Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 6 z 229
  • 1305 / 162 / 0
Jem klona dosyć długo teraz niema tego relaksu ale agresja chec ś pewność siebie i zero leków tolerke mam zbita 4mg na dobie chociaż czasami biorę 6mg może ktoś miał coś podobnego?
I ochota na bojke czuję się dawno temu stan mam podobny w ogóle już nie biorę halo 2tyg już minęły jestem szczęśliwy jeszcze jakieś resztki krążą po obiegu ale jeszcze 2tyg i będzie git

Matka do mnie ze chciałem wcnocy I zacząłem naprawiać przewody elektryczne i telewizor tego W ogóle filmy sie ciągle pojawiają ale nie tak intensywne jak na klono

Ale jak ja mam ze swoją rodziną to ich wykoncze matce już nie zawracam głowy na kode

Dziś rozprawa 2 sędziów odrzuciła został jeden z sędziów
Uwaga! Użytkownik Anabolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1279 / 125 / 0
@Anabolik jesteś najszybciej redukującym benzo człowiekiem świata jeszcze ponad miesiąc temu pisałeś że jesz clono 12-14mg + kilka mg alpry4-6mg też tolerkę sobie zbiłeś do 4mg clono to gratuluję to miliowy krok przy takim tempie za 1-2 tygodnie wyzerujesz klono i raz na tydzień sobie wrzucisz klono.
  • 657 / 92 / 0
przecież zaraz mu coś odjebie i znowu poleci z dawką w górwe
Uwaga! Użytkownik KickInTheEye nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 522 / 64 / 0
Ktoś tu odstawiał chyba 12mg klona Cold turkey %-D
Uwaga! Użytkownik GL HF nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1935 / 489 / 0
25 sierpnia 2018pociagdowarszawy pisze:
jak u was zaczynało się z benzo, w sensie zastanawiam się jakie działanie dają te leki osobie która bierze to rekreacyjnie a nie się leczy?
Nic nie działa, co za lipa, dorzucę jeszcze, w końcu leci cała paczka a potem amnezja i pobudka na dołku, w szpitalu albo w rozjebanym mieszkaniu.

Przynajmniej z tego co zaobserwowałem u innych, przy moich zaburzeniach nerwicowych już 1mg alpry radykalnie zmienia moje postrzeganie rzeczywistości.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 3072 / 576 / 0
[mention]blokowiska666[/mention]

Ja też nie wyobrażam sobie sytuacji jak ktoś bazuje na BENZO jako podstawowy rodzaj używki, tzn piszę o sobie, bo mi podoba się efekt wyciszenia nerwicy i spokój wielki jaki dzięki temu uzyskuję jest uczuciem ulgi i zdjęcia ciężaru choroby, i to jest dla mnie faza, czyli radocha ze spokojnego stanu umysłu jako logika postępowania z chorobą a nie kilkumiesięczne ciągi dla zdrowej osoby jako podstawa fazy. Jeszcze raz piszę że bazuje na swoim poglądzie, i też to że nie jadłem jeszcze mocnych siekier jak alpra i klonazepam. Raz kiedyś udało mi się uzyskać efekt używki po paczce RELANIUM i popijaniu go enerdżajzerami bo wtedy na drugi dzień dopiero mnie puściło i nie musiałem stymulować fazy która po prostu była i trwała. Ale mi też wydaje się że ludzie traktujący BENZO jako używkę w większości robią to z innymi substancjami, czyli co najmniej alko i cięższe rzeczy. Nie piszę też o ludziach którzy fazują na siekierach z racji choroby którzy są tym leczeni przez lekarza i wykorzystują działanie psychoaktywne działanie leku jako dodatek do terapii. I ja raczej właśnie bardziej w tym kierunku pożądam fazy BENZO. Bo mi się wydaje że chyba u zdrowych ludzi ten haj to raczej zaspokojenie uzależnienia braku BENZO. To trochę teoretyczny słowotok ten mój post, ale coś w tym jest.
-----------------------------------------------------------------
Uzupełniam bardziej zwięzle, Nie krytykuję używania BENZO tylko nie rozumiem tego jako sposób na życie u zdrowych ludzi. O
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1305 / 162 / 0
27 sierpnia 2018wnc1964 pisze:
@Anabolik jesteś najszybciej redukującym benzo człowiekiem świata jeszcze ponad miesiąc temu pisałeś że jesz clono 12-14mg + kilka mg alpry4-6mg też tolerkę sobie zbiłeś do 4mg clono to gratuluję to miliowy krok przy takim tempie za 1-2 tygodnie wyzerujesz klono i raz na tyd

zień sobie wrzucisz klono.


Skąd ten pomysł ze rzucam jak kończą się klony to wrzucam lorafen 2,5mg I jem do tego kode i tak wychodzi mój detox mózg mam faktycznie dziwny odstawilem metadon to 2tyg i jak nowo nagrodzony odwyk był na zimnego indyka
Ale często mamvurwany film totalna amnezja to nie wiem co jest dziś dałem matce benzo do pilnowania wiem jak się klona od stawia nawet w szpitalu poza tym jakbym poszedł na detox to huj po zabawy w pisaniu do sądu 4lata już tak żyje hehe

Alprra wywołuje senność i amnezje wydaje mi się ze to alpra ale odstawić..... skoro fajny stan daje ale urojenia i prsezyje hehe
Uwaga! Użytkownik Anabolik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1935 / 489 / 0
27 sierpnia 2018VERBALHOLOGRAM pisze:
[mention]blokowiska666[/mention]

Ja też nie wyobrażam sobie sytuacji jak ktoś bazuje na BENZO jako podstawowy rodzaj używki, tzn piszę o sobie, bo mi podoba się efekt wyciszenia nerwicy i spokój wielki jaki dzięki temu uzyskuję jest uczuciem ulgi i zdjęcia ciężaru choroby, i to jest dla mnie faza, czyli radocha ze spokojnego stanu umysłu jako logika postępowania z chorobą a nie kilkumiesięczne ciągi dla zdrowej osoby jako podstawa fazy. Jeszcze raz piszę że bazuje na swoim poglądzie, i też to że nie jadłem jeszcze mocnych siekier jak alpra i klonazepam. Raz kiedyś udało mi się uzyskać efekt używki po paczce RELANIUM i popijaniu go enerdżajzerami bo wtedy na drugi dzień dopiero mnie puściło i nie musiałem stymulować fazy która po prostu była i trwała. Ale mi też wydaje się że ludzie traktujący BENZO jako używkę w większości robią to z innymi substancjami, czyli co najmniej alko i cięższe rzeczy. Nie piszę też o ludziach którzy fazują na siekierach z racji choroby którzy są tym leczeni przez lekarza i wykorzystują działanie psychoaktywne działanie leku jako dodatek do terapii. I ja raczej właśnie bardziej w tym kierunku pożądam fazy BENZO. Bo mi się wydaje że chyba u zdrowych ludzi ten haj to raczej zaspokojenie uzależnienia braku BENZO. To trochę teoretyczny słowotok ten mój post, ale coś w tym jest.
-----------------------------------------------------------------
Uzupełniam bardziej zwięzle, Nie krytykuję używania BENZO tylko nie rozumiem tego jako sposób na życie u zdrowych ludzi. O
Ja jestem politoksykomanem, przypierdolę wszystko po czym będę porobiony ale benzo to jedyna opcja, której nie traktuję jak "fazy" (no może z klonazolamem było inaczej ;]) tylko jak lek, dlatego nie mam problemu z kompulsywnym dorzucaniem benzo, co jest częste, i mogę trzymać w domu zapas benzo bez wpadania w cug co też jest typowe jak ktoś ćpa benzosy.

Polecam ten styl życia, dr. Oetker.

"Uzupełniam bardziej zwięzle, Nie krytykuję używania BENZO tylko nie rozumiem tego jako sposób na życie u zdrowych ludzi"

Otóż to, gdybym nie miał swoich zaburzeń to benzo brałbym chyba tylko na zejście po amfetaminie, chociaż i tutaj bez benzo sobie poradzę. Będąc niezaburzonym psychicznie, mając całą paletę substancji do wyboru, wolałbym już opio albo nawet alko bo w kwestii rekreacji, daje mi więcej zabawy niż benzo.

Podsumowując rozkminy, dla zdrowych ludzi benzo to więcej szkody niż pożytku.
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 1279 / 125 / 0
Co bym wolał to zależy mam do wyboru trzy depresanty alkohol, benzo, opio. alkohol z tych trzech to najgłupszy pomysł na leczenie objawowe, pozostaje benzo i opio, powinienem teraz suchej nitki na benzo nie zostawić , sam nie wiem co o tym mam myśleć abstrahując ze byłem żle leczony sory to byłó samolecznie to benzo w 90% klon przez 20lat pozwolił mi żyć bez lęku niepokoju, oraz innych depresyjno-lękowych objawów. Jednak upadek był ekstremalnie mocny jak klon przestał działać, a żadna substancja nie pomagała, dopiero leczenie czterolekowe fluvoksamina +pregabalina+kwetiamina +mirtazepina, przyniosła poprawę o 30-40% . Leki które brałem w szpitalu na odwyku i krótko po odwyku , były dla mnie nieskuteczne.
Po ustawieniu leczenia bywały dni że poprawa była nawet o 50% jednak startowałem z bardzo wysokiego pułapu ,, lęku i depresji''.
O opio czy alko nie napiszę bo to nie ten dział.
Co do benzo mogą być przekleństwem jak i błogosławieństwem jedno jest pewne znacznie lepiej znosi się odstawienie benzo zanim pojawi się tolerancja.
  • 220 / 10 / 0
jesteś 20 lat do przodu. Ja gdzieś od roku zacząłem brać benzo, komfort życia na zupełnie innym poziomie. Po kilkunastu latach antydepresanty przestały działać i nigdy też nie czułem się na nich tak "normalnie" jak po benzo .Liczę się z uzależnieniem, może już się uzależniłem, ale trzymam się 0,5 mg maksymalanie gram klonazepamu dziennie, weekendy przerwa.
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 6 z 229
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.