Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 206 z 229
  • 1512 / 183 / 0
wypiłem sobie 4 piwa , wrzuciłem 2 mg klona czułem się zajebiście cacy .. ale pomyślaleś wrzuce alpre jeszcze tylko 0.5mg. zasnąłem w najlepsze ale obudziłem się z kapciem w buzi jak alko zeszło po 1,5h. a jak jadłem alprazolam do alko to spałem do rana , mogę na swoim przykładzie zaznaczyć , że klon gorzej usypia niż alpra.
Nie wiem jak sprawa ma się z diazepamem mam go troche .. ale to słabe bzn i nie chce brać garść .. jednak klon jest lepszy do przyczilowania niż np to uśpienia się , oczywiście nie porównuje z midazolamem , czy chociaż lorkiem bo chyba lorek też lepiej wychodzi pod tym względem. Ale alpra wygrywa z klonem o niebo wg mnie i to w mniejszej dawce
  • 4633 / 767 / 0
W ogolnym rozrachunku dla mnie klon lepszy, ale jeśli chodzi o usypianie to przyznaje Ci rację, mnie też lepiej alpra usypia. Ostatni kontakt wyglądał z alpra tak że wzialem 2mg i nic nie poczułem praktycznie procz lekkiej sedacji(tolerka) więc za tydzień wzialem 3mg no i mnie odcięło na 1,5h usnąłem. klon 4mg nie usypia mnie, musiałbym wziąć 6mg i położyć się i probowac zasnąć. No i alpra ogólnie według mnie ma mocniejsze wejście i siłę działania zapodana pod język vs klon pod język.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 11 / 0
Ogólnie na codzień jem alprę, ale cloranxen to jakaś masakra. Próbowałem wielokrotnie, i za każdym razem coś jest nie tak. Czuję jakby serce mi klatkowało, takie łaskotanie w klatce. Chyba wyrzucę resztę tego ścierwa bo nie wiem co jest nie tak. Kiedyś to brałem to było 0 efektów pozytywnych i negatywnych, za to teraz są negatywne. Może to się nie lubi z uzależnionymi od alpry albo sobie coś wkręcam. Próbowałem 4 różnych benzo i tylko cloranxen tak na mnie działa.
Uwaga! Użytkownik Trep nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1665 / 281 / 0
Odkąd nie mam w ogóle dostępu do bzd, wychodzi mi to na lepsze. Nie ma co się oszukiwać, przez ostatnią dekadę kiedy dostęp miałem na pstryknięcie, zdarzało się nadużywać. Tzn nieulotkowo długo, z dawkami aptecznymi zawsze. Czasami na przemian z pregabaliną (w którą byłem akurat wjebany kiedyś).
Obecnie 0 bzd zupełnie inny odbiór rzeczywistości.
Lepiej mi idzie w pracy (zazwyczaj pracuję pod wpływem marihuany)
Lepsze stosunki z ludźmi
Większa kontrola nad życiem
Ogólnie te 3 rzeczy są raczej wystarczające, żeby to bzd już nigdy nie wracać.
A jak miałem dostęp to do kozaków czyli klon/alpra leciały. Kilka razy diazepam
  • 111 / 11 / 0
Ja kilka razy w życiu brałem po miesiąc alpre, cloranxen, lorafen i odstawiałem, ale wtedy jeszcze jakoś potrafiłem wytrzymać na trzeźwo(Tzn odwalając jakieś rytuały z pseudo ocd i uzależnieniem od internetu) ale w końcu miałem dość depresji i znoszenia tej nerwicy na nic wiedząc że i tak lepiej nie będzie to się wjebałem. Ale i tak mam wrażenie że inne leki narkotyczne dają lepsze wrażenia, choć nie próbowałem. Żeby dobrze poczuć benzo to trzebaby walić dawki rekreacyjne powyżej dawek medycznych, przynajmniej dla mnie, a to i tak niby najsilniejsze środki przeciwlękowe. No i mało jest bezpiecznych miksów, więc jak się uzależni to już nawet trudno spróbować czegoś innego.
Uwaga! Użytkownik Trep nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1512 / 183 / 0
czytałem ostatnio swoje posty z roku 2020 jak zaczynałem przygode z benzo a dzisiaj nie mogę się od tego uwolnić , naprawde nie warto tego próbować zwłaszcza jak się jest ćpunem bo gwarancja wjebania 90%. chociaż każdy Ci powie , że mnie to nie dotyczy , przeciez zjem paczke i koniec.
  • 4633 / 767 / 0
Dawno nie zarzucałem klona, ponad miesiąc. Więc postanowiłem dziś sprawdzić jak tam tolerka czy coś spadła, poszło pod język 2mg i rozluźniło ale to nadal nie zadowalający efekt, więc dorzuciłem 1mg alpry pod język i to już zrobiło robotę. Siedzę sobie, oglądam serial, popijam zieloną herbatkę(ogólnie polecam każdemu pić choć trzy kubki na dzień, świetna sprawa, odkąd pije tak od kilku dni dużo lepiej się czuję fizycznie, doskonały antyoksydant przede wszystkim a odpowiednio zaparzona ma właściwości pobudzające bądź uspokajające) no i jest elegancko. Myślę żeby dorzucić jeszcze za jakiś czas jak trochę opadnie działanie 1 lub 2 mg klona i 1mg alpry. Może wreszcie się lepiej wyśpię, bo mam z tym ogromne problemy ostatnio. Długo leżę zanim usnę i w nocy często się wybudzam. Benzo ogólnie brałem ostatnimi czasy niewiele no ale żeby tolerka spadła to by trzeba było zrobić całkowitą roczną abstynencję. A nigdy nie robiłem ciągów. 1 bądź 2 razy w tygodniu wystarczyły by utracić sporą część magii. Ale teraz jest elegancko :)

A i jeszcze jedna kwestia, póki co rząd się chyba uspokoił z tym projektem że tylko psychiatrzy będą mogli pisać benzo i ze ścisłym dawkowaniem. Ja swoje benzyny mam nadal od rodzinnego, oby nic się nie zmieniło.

Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 58 / 4 / 0
Dlaczego bez tolerancji na benzo i alko nie czuje działania 35mg diazepamu (relanium 5mg)?
  • 4633 / 767 / 0
Dziwne, może masz jakąś odporność wrodzoną na te substancję, swoją drogą ja też niewiele czuje po takiej dawce ale to kwestia tolerancji bo na początku przygody 10mg robiło świetnie. Później klony, alpra i takie rolki to już mogę 100mg zjeść na luzie i będzie tylko chillout, plusz i pewnie zaburzenia pamięci delikatne.

A u mnie dziś poszło 4mg klona+2mg alpry i jest elegancko, tak jak bym tego oczekiwał prócz efektu usypiającego. Ale za jakieś 30min dorzucam jeszcze 2mg klona, zamykam oczy i liczę na to że sen nadzejdzie szybko. Bo w przypadku benzo zawsze tak miałem że mogłem siedzieć, nawet po sporych dawkach i ogarniać. Dopiero gdy się położyłem z celem zaśnięcia to się udawało. Także dziś poszalałem wyjątkowo ale nie zamierzam często praktykować takiego dawkowania. Na pewno po jakichś stimach świetnie by to uboki usunęło, zmniejszyło napięcie i ogólnie uspokoiło ale ze snem mogły by być problemy. Niemniej te łącznie 6mg klona i 2mg alpry porobiło bardzo dobrze, duże dawki ale mimo wszystko jestem zadowolony i nie jest tak źle bo wiem że może się to przydać w różnych sytuacjach z tym że w niestadardowej dawce bo do uśpienia mogę potrzebować z 6mg klona i 4 alpry np. Tragedii nie ma, myślałem że już w ogóle nie będę się tym mógł ratować a takie 10mg to jeszcze nie jest taka tragedia przykładowo by wyłączyć zbyt mocną fazę gdy zaczynają się już na przykład jakieś krzywe akcję to wiem że się sprawdzi, nie ważne że w dużej dawce ale się sprawdzi. A ciągów robił nie będę, teraz znów sobie odpocznę jak najdłużej. Dziś chciałem tylko sprawdzić jak będę się czuł zarzucając powoli, dochodząc do momentu gdy odczuję wyraźnie działanie i polecę grubiej, jednorazowo. No i polecam mix klona z alpra, klon w moim przypadku daję sedacje i rozluźnia mięśnie a alpra wyłącza negatywne myślenie i lęki i również uspokaja.

Nie polecam nowicjuszą, można zrobić coś głupiego, najprawdopodobniej bez alko to po prostu blackout a z alko to już można nieźle nabroić i mieć moralniaka na drugi dzień, więc odradzam amatorom moje dawki, ja już 5lat ponad jem benzo i to było zbyt często a tolerancja to dziwka i spada wyjątkowo powoli.

Pozdrawiam. I zawijam, dorzucam zaraz te 2mg i idę w kimę.

scalono - WRB

Nie mogę już edytować więc proszę o scalenie, wreszcie się wyspalem jak krol, podejrzewam nawet że za dużo tego benzo poszlo i spokojnie po 4mg klona+1mg alpry efekt bylby podobny. Usnalem dosłownie po niecałych 5min jak tylko zamknąłem oczy, obudziłem się tylko raz o 3 w nocy na siku i szluga lekko się zataczając i wstałem dopiero teraz wyspany jak krol i nadal z lekkimi problemami z równowagą. Za duża dawka ale dopoki siedziałem przy kompie to czułem się ok i tego tak nie odczuwałem, problemy z pamięcią delikatne. Ale mix klon+alpra to swietny benzo mix.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 389 / 94 / 4
Ciekawa rzecz. Pamiętam, że na początku mojej przygody z benzodiazepinami byłem w podobnej sytuacji. Gdy po raz pierwszy w życiu brałem benzo to 3 mg klonazepamu (dawka równoważna ok 45 mg diazepamu) nie zrobiła na mnie większego wrażania, gdy moim znajomym 2mg pozrwało klisze. Do tej pory nie wiem dlaczego wystąpiła u mnie taka "wrodzona tolerancja". Pytanie czy Twój przypadek jest analogiczny (i zastosowanie odpowiednio wysokiej dawki da satysfakcjonujący efekt) czy to kwestia tego, że profil działania benzo różni się od tego jak to sobie wyobrażał_ś. Efekty działania tych leków poza sytuacją podwyższonego stresu, u osób które nie cierpią na zaburzenia lękowe mogą być słabo wyczuwalne lub zwyczajnie nudne i nieatrakcyjne w porównaniu do innych substancji psychoaktywnych.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
ODPOWIEDZ
Posty: 2290 • Strona 206 z 229
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.