@Jarandos77
Nie oszukujmy sie benzo jest bardzo dobre na objawy przetrenowania lepiej pospisz lepiej zjesz, rozluznisz miesnie.
Jednak to granie z rogatym w karty, bo pozniej co trening trzeba bedzie wpierdolic benzo.
A pozniej i bez treningu w ogole zeby zasnac.
A pozniej juz jak sie nie wpierdoli benzo, to przez ta depresje wywolana benzozami bedzie sukcesem pojawic sie w pracy, a trenig to juz bedzie najmniejsze zmartwienie bo oczywiscie w depresji treningi sie porzuci.

Czy są benzodiazepiny cieplejsze niż lorazepam, czy ta chłodna obojętność to w ogóle cecha benzodiazepin? Chodzi mi o takie ciepło jak w opiatach.

Polecam Bromazepam ma taki fajny ciepły kocyk przy braku tolerancji.

Mam bezsenność.

Brałem Trittico, przestało na mnie dzialać na satysfakcjonującym poziomie + za dużo SSRI
Brałem Olanzapine, za mocna, coś strasznego, napisałem o niej w innym wątku
hydroksyzyna- za słaba, zamula
Bez recepty-nie pomagają

Tak więc mam zamiar poprosić panią psychiatryżkę o typowe benzo.
Zależy mi przede wszystkim na efekcie senności, rekreacyjne właściwości też spoko, ale mniej ważne
Podobnie jak działanie antylękowe, od dłuższego czasu biorę pregabalinę i ona rozwiązuje te problemy.

Nie chcę, żeby mi przepisała jakąś hydroksyzyne, wobec tego mam zamiar powiedziec, że stosowałem już benzo i wiem, jak działa i jak na nie reaguje.
No i to prawda. Spróbowałem klonazepamu, diazepamu, i lorków. Było to dosć dawno temu, więc nie wiem jaka była różnica. klon rozpływał najfajniej, ale nie to się liczy.
Chciałbym jej podać więc konkretną nazwę, może być to jakieś lżejsze (najwyżej będę brał po 2, czy i 3).

A więc, benzo któe jest stosunkowo łatwo wypisywane przez lekarzy.

Będę dozgonnie wdzięczny.

Jeśli mi przepisze, to aż strzelę sobie septuma.

Być może ma to znaczenie: biorę escitalopram (standarowe ssri) i pregabaline, nie wiem czy benzo może wejsc w interakcje

Co to znaczy bezsenność u Ciebie? Dla jednego to spanie 3h dziennie, a dla innego wrażenie że nie śpi kilka dób pod rząd.
Ile bierzesz tego Esci? Ja go brałem solo przez 2 lata w dawkach 5-10 mg i spałem jak bobas, tak mnie naserotoninował (kuśka za to nie chodziła).

Biorę 10mg. Chciałbym iść spać o 23 i wstać np. o 7. A nie zasypiać o 3 i wstawać o 11 wbrew swojej woli. Zasypiam w ciągu dnia, zdarzają mi się totalnie zarwane nocki, wbrew swojej woli. Od 19 nie potrafię ani zrobić nic produktywnego (bo już mam mniej energii), ale zarazem iść spać też nie mogę. Tak to u mnie wygląda

Jak jest w końcu z tym dawkowaniem benzo, np Xanaxu, bo z jednej strony max to 4mg dziennie na zaburzenia lękowe, ale za to max 10mg na zaburzenia z atakami paniki. Więc w jednym miejscu pisza 4 gdzie indziej 10. Poza tym tylko xanax ma wersje 2mg, reszta zamienników 1mg, na innych tabletkach były nawet niższe limity typu 3mg. Tak samo jest z częstotliwością dawek, często jest 2-3-4 razy dziennie, nawet na dłużej działających benzo gdzie teoretycznie powinna wystarczyć 1 dawka. Nawiasem mówiąc klon ma kosmiczną dawkę max 20mg. To wszystko wydaje się być pisane na podstawie widzimisie, jest taka dowolność dawek, że nie da się na nic zdecydować. Poza tym np klorazepat sprawdziłem zalecenia w USA i u nich maksymalna dawka potrafi być 2-2.5x wyzsza niz na polskiej ulotce, a jakoś bardziej im ufam niż naszym...Takie coś wymusza testowanie 10 kombinacji na każdym leku a i tak nie wiadomo czy się bierze odpowiednie dawki. Do tego z przypisu lekarza często pisze się dawkę krótkodziałającego benzo 1 raz na wieczór, na benzo nie na sen tylko na zaburzenia lękowe, jaki to ma sens? Po co komuś się nie denerwować jak śpi zamiast jak chodzi i żyje? Albo raz dziennie na lęk uogólniony tabletki która działa kilka godzin. Chory temat.

siemka mam pytanie jak pojde do magika prywatnie co gadac by wysepic afoban najlepiej duzo moze jeszcze imovane rolki bo pamietam raz jakos bylem prywatnie i chcialem afoban to za uja nie chciala dac i 150 zl poszlo w bloto moze ze sie wjebalem w benzo i chce bezpiecznie odstawic jak myslicie

@Sylwio da się wysępić online, z przynajmniej 2-3 znanych mi stron, w tym jednej bez zaświadczenia a na drugiej z fake zaświadczeniem. I to dawki rzędu 2x 2 mg klon 2x 300 mg Pregaba itd. I nie tylko online. Komu zależy, ten cel osiągnie. Pomogłem jednej osobie to mnie po czasie zlała (dostałem niby jakąś tam odpowiedź na PW w tej sprawie, ale raczej to tylko odwlekanie, chodziło o drobną prośbę za darmową pomoc, w sumie to nie liczyłem bardzo nawet na "wynagrodzenie", więc bardziej chodzi mi o honor, nie lubie być walony w chuja i tyle heh). Ale co gadać - po pierwsze: przygotuj szeroką historię że pewnego dnia, będąc nwm na wyjeździe z przyjacielem źle się poczułeś i pojechałeś do POZ, a potem do szpitala i że wyniki wyszły git (badania krwi, puls, ciśnienie i inne gówno) i że pomagała hydroksyzyna. Ale z czasem to przestało pomagać, to udałeś się do prywatnego psychiatry, który dał ci x, y, z antydepresant, brałeś przez więcej niż dwa tygodnie i pomagało z depresją, ale nie na ataki paniki, i że pan prywatny magik przypisał ci lek afobam, który ci pomógł, i stosowałeś go sumiennie, wraz z zolpidemem / eszopiclonem (zolpidem daje lepszą faze niż zopiklon i na lęk też pomaga, upierdala lepiej niż benzo, a eszopiclon faktycznie pomaga na sen, też troche uspokaja [sedacja] i ciężej się uzależnić (choć się da) w XYZ dawce (dajesz wstępnie małą). No i mówisz że ze względu na 300 pln / wizyta za "odnowienie" recepty + stressująca nowa praca sprawia że ataki paniki itp się nasilają. I żeby doradził ci jakiś antydepresant i tymczasowe leki do czasu aż antydepresant zadziała (o ile zadziała, bo stosowałeś już to i to). Dużo jebania się, są lepsze sposoby. Choćby znajomość z rodzinnym, po znajomości z psychiatrą (lub doktor zna odpowiedniego psychiatre itd) albo "pożyczanie" od sieci aptek (jak masz kontakty, wtedy w teorii nawet jak jest kontrola to mogą powiedzieć ze rotacja, blabla, to zostawiam jako easter egg dla czytelnika, ale jak udaje się wywozić leki na rzadkie choroby za miliony to twój afobam też z apteki wyniesiesz). rolek nie bierz, a jak powie że rolki to powiedz w sumie nie wiem co, ale rolki są w PL mało opłacalne. 5 mg 20 tabletek 35 pln (średnio). A klon 2 mg 30 tabletek (z podziałką) 17,coś pln. W US ma to sens, bo tam masz 10 mg 30 tabsow albo nawet i wiecej tabsow i wieksze dawki (i przedziały dawek), wtedy to ma sens. A w PL na własną rękę te 5 mg rolka czy nawet dwie paki rolek gówno ci dadzą jeśli masz jakąkolwiek tolerke na alpry itp. A jak tak kombinujesz jak zdobyć lek to pewnie doświadczenie masz. Jak chcesz bezpiecznie odstawić (i nie masz na to tolerki) to polecam ci lek Pregabalina, najlepiej 150 mg. Łatwe do zdobycia zarówno online jak i u prywatnych magików, często sami dają, bo myślą że nie uzależnia. Spoiler: uzależnia, ale jak nie masz tolerki to pregaba serio może ci pomóc odstawić afobam itp. bez dużego skręta i bezpiecznie (bez padaki). Będziesz po prostu osłabiony i tyle. Gorzej jak masz już wyrobioną tolerancję w kosmos, i to samo na pregabę. Wtedy to nie wiem co ci polecić xD.

-- Do wątku ogólnego, pytanie z mojej strony --
1) Jeśli jebalibyście zolpidem pół roku bez przerwy (last 2 miechy 10+ tabsów daily), a potem brali Xanax SR 1 mg - 0,5 mg / month i Pregabe 300 mg 2 x month (lub więcej / mniej, zależy od "zachcianki" bo kapsułki jak ich dużo widzisz to się odruchowo łyka przed stressową sytuacją czy przy pobudce itp) [Pregaba to myśle że gram minimum, benzo to tak 0,5 - 1 mg alpry, coś pomiędzy, trzymałem się 0,5 mg alrpy sr ale ostatnio dostałem dwie paki i schodzą szybko, ale to też i z wkurwienia na współlokatora jak i szereg pomniejszych stressorów], to przy powolnej odstawce (co mam w planach itd, nie o to pytam), co polecacie żeby odbudować GABA? Zarówno jeśli chodzi o leki, jak i suple itp. I bezpieczniejszą alternatywę do pregaby, benzo i z-drugs na sporadyczne okazje? (hydroksyzyna się średnio liczy, polecam poczytać uboki, trawa [sativa bo do indygo strain nie mam raczej dostępu, tu moge gadać głupoty bo stosowałem raz] raczej na mnie nie działa albo ew. pobudza a chodzi o uspokojenie / brak lęku. Próbowałem olejki CBD i CBG ale tylko to drugie przez chwilę pomagało (i prawdopodobnie placebo bo przestało dosyć szybko, ew. tolerka na to wypierdala w kosmos, coś jak na pregabe, w co jestem stanie uwierzyć). Nawet jak już byłem przy dawkach w stylu 300 mg pregaby daily (i nic więcej) albo mniej to miałem wrażenie że zupełnie na "trzeźwo" nie dam rady z typowymi czynnościami w pracy czy życiu [które wywołują stress, nawet minimalnie]. Czuje się generalnie "głupszy", trochę jakbym zatrzymał się o rok w czasie. Ofc lekarz i terapeuta ogarnięty, podejście v2, bogatszy o doświadczenie, zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale zapytać zawsze warto.

@GABAhater dziś kupowałem rolki, 18zl kosztują no ale tak czy siak to i tak się nie opłaca i lepiej ogarnąć klona jak ma się opcje. Ja niestety nie miałem.