Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 160 z 230
  • 595 / 111 / 0
Benzo nie leczą przyczyny, ale skutecznie radzą sobie z lękiem, atakami paniki czy bezsennością. Dają też sedację, chill i wyciszają natłok myśli. Skutecznie usuwają skutki, ale powtórzę- są do krótkotrwałego i doraźnego stosowania, bo maskują prawdziwy problem którym trzeba się zająć. Najb. lajtowe to chyba diazepam/rolki którego używa się jako ostatniego do odstawiania innych benzo (ze wzgl. na długi czas działania). Ale serio, nie bierz tego rekreacyjnie bo wjebać się łatwo a odstawka to istny koszmar.
  • 495 / 31 / 0
Właśnie jestem w stanie wdepnąć jedna noga w to gówno, ale też się troszkę waham bo już sam ze sobą nie mogę wytrzymać, SxRI też mało co daje rade, zastanawiam się poprostu nad psychologiem, noc na stimowaniu jest u mnie tak obciążająca psychikę i później kolejne dni to samo uciążliwe, mimo że stimow już prawie nie biorę, raz na ruski rok. A waham się trochę bo kodeine lubię, nie ważne czy grzeje czy trochę tłumi umysł ale daje chwilę ulgi, a wiem że się wjebac bardziej mogę w krzyżówkę benzo - kodeina.
No muszę się zastanowić, czy jakieś spotkania z psychologiem czy też faszerka lekami.
  • 88 / 27 / 0
Gdyby benzo działało terapeutycznie to teraz terapeutycznie bym tego nie odstawiał przy obstawie innych leków ;) Porozmawiaj z lekarzem jak escital nie daje efektów. Ja go biorę od tygodnia także nie wiem jak na mnie zadziała.

I też uważaj z tym słowem 'doraźnie' bo bardzo prawdopodobne że spodoba Ci się sposób działania i doraźność zmieni się w codzienność.

Ogólnie gdyby te leki nie były potrzebne to by ich po prostu nie przepisywali także może i Ci lekarz to przepisze ale najpierw z nim uczciwie pogadaj, możliwe, że znajdziesz lepsze wyjście aniżeli benzo. Nie szukaj dróg na skróty w leczeniu. Mówię z autopsji.
  • 144 / 6 / 0
Kiedyś byłem fanem benzo jako środków o rekreacyjnym zastosowaniu. Wiadomo, znosi lęki, "mogę dużo więcej", załatwianie spraw idzie jak po maśle, generalnie człowiek 2.0 - ofc do póki się nie przedobrzy i nie wpadnie w ciąg z kosmicznymi dawkami, potem odstawienie itp. Generalnie jest część ludzi którzy potrafią robić sobie kilku-dniowe lub tygodniowe ciągi w doraźnych sytuacjach a potem żyją bez tego szitu.

Ale ja o czymś innym. Brałem ostatnimi laty benzo okazjonalnie, raz dłuższe przerwy, raz krótsze. Czasami doraźnie na lęki, czasami w ciągach. Po 2-3 imprezach gdzie tabletki szły garściami zapijane alko doszło do tego, że benzo straciły dla mnie całą magię. Dalej działają przeciwlękowo, ale nie czuje żadnego rekreacyjnego działania. Ba, nawet duże dawki alpry / clona nie potrafią mnie połozyć do snu, brane po kilkutygodniowej przerwie.

Mogło się coś w GABA poprzestawiać na stałe czy po prostu na razie trzeba benzo odpuścić i poszukać zamiennika działającego przeciwlękowo?

Dodam że sprawa tyczy się głównie Clonów i alpry. Po kilkumiesięcznej przerwie mogę spokojnie łyknąć po 4-6mg którejś z tych benzo i nic nie czuje, poza zniesieniem lęku, co z jednej strony uważam za plus. Na pewno nie jest to też efekt spotykający początkujących adeptów benzo, gdzie wydaje nam się że jesteśmy trzeźwi a tak na prawdę bełkoczemy, zataczamy się i robimy siarę - to zostało definitywnie odrzucone po testach w towarzystwie. Może delikatnie poprawiają się tylko zachowania prospołeczne, ale domniemam że jest to po prostu spowodowane zniesieniem lęku / agorafobii.

Relanium absolutnie przestało na mnie działać, nawet w dawkach po 40-50mg. Kiedyś używałem 10-20mg na kaca poalkoholowego i sprawdzał się do tego świetnie. Nie przyćmiewał umysłu, a znosił nieprzyjemne objawy. Teraz null, jakbym łykał witaminę C.

Nie biorę żadnego benzo w ciągach, mam przepisywaną alpre doraźnie której używam 1-2 razy w miesiącu w dawkach około 1mg w sytuacjach gdzie zaczynam czuć zbliżający się atak paniki. Zresztą coraz rzadziej jest taka potrzeba, bo sama świadomość posiadania przy sobie benzo które może zostać podane w każdej chwili powoduje że napady lęku ograniczyły się dość znacznie.
  • 260 / 49 / 0
Jedna uwaga ode mnie: używanie benzyn do gaszenia się po stimach a nie na faktyczne problemy natury psychicznej to jak pierwszy gwóźdź do lokum 2x1 metr. Szczerze, lepiej odcierpieć, bo jak zobaczysz jakie to proste - leczonko po szalonej nocy, może Ci się za bardzo spodobać.

Odnośnie poszarpanego GABA - rysa zawsze zostaje, jeśli ktoś twierdzi inaczej to brał zbyt mało lub zbyt krótko. Najgorzej po piździe dostaje pamięć, choć mi osobiście najbardziej doskwiera spłycenie emocji, uczuć wyższych. Nie wiem na ile to przyszło z wiekiem, na ile w efekcie szprycowania się najróżniejszymi używkami, ale w jednym słowie stałem się mniej empatycznym człowiekiem.

A odnośnie pytania użytkownika @Swiezzy. Jak koledzy pisali, diazepam to dobry wybór, a przy zerowej tolerce możesz nawet dwójek spróbować. Licz się z tym, że polubisz. Znam jedną osobę, która spróbowała i się nie wkręciła, ćpunów za to znam mnóstwo. Jeden kolega pożegnał się z życiem. Benzo to świetne leki, niestety nie dla każdego. Ja osobiście czasem trzymam je w ryzach a czasem to one łapią mnie za mordę.
Uwaga! Użytkownik sedambromek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 495 / 31 / 0
@sedambromek
Podejrzewam że się spodoba, jeszcze jak działają na introwertyka ekstrawertycznie.
Głównie chce na lęki, rozgardiasz emocjonalny, impulsywność emocjonalna nie do opanowania. Zamiar mam taki żeby jeść co tydzień w weekendy jak mam szkole, żeby w niej poprostu wysiedzieć, bo nic innego nie zdaje egzaminu. I myślę od jak najmniejszych dawek działających terapeutycznie a nie rekreacyjnie. Ale kto wie jak będzie, i czy w ogóle to dostanę.
  • 260 / 49 / 0
A co masz nie dostać? Jak nie wyglądasz jak zapuszczony ćpun a przeciętny studenciak to na lajcie.
Pewnie będzie chciała/chciał hydroksyzyne wcisnąć, powiedz, że Cię muli do południa następnego dnia i się nie nadaje a babcia Ci dała kilka tabletek Relanium i zdało egzamin.

BTW: Nie wiem co tam studiujesz, ale w sumie co by to nie było to przy zerowej tolerce nawet po rolkach możesz być zmulony i nie ogarniać. Mi się po benzolach uczyło chujowo, zresztą po każdej używce uczyło mi się chujowo, nawet po ścierze.
Uwaga! Użytkownik sedambromek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2839 / 483 / 0
Tolerancja to największa złośliwość alpe. Było parę dni przerwy kupiłem se pakę. Mialem na czilkerke wieczorem zjeść dwie tabsy i czuć sie jak pluszowy miś.
Skończyło się świadomym dorzucanie.
Znikło 20 tabletek. Chuja z rekreacji po prostu film urwany przy muzyce której sie czułem calkiem świadomym i wychilliwany.
Nie wiem tak tolerka na benzo długo schodzi ale następny raz takie doraźne użycie powinno być chyba po miesiącu czy nie wiem. Szkoda ale w sumie mam trazodon na sen, może brzydszy ale skuteczności mu odmówić nie można.

Mogę też wpaść wciąg i co wieczór wpierdalac 20mg alpry ale to żałosne i do tych praktyk nie wrócę.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 495 / 31 / 0
06 lutego 2021sedambromek pisze:
A co masz nie dostać? Jak nie wyglądasz jak zapuszczony ćpun a przeciętny studenciak to na lajcie.
Pewnie będzie chciała/chciał hydroksyzyne wcisnąć, powiedz, że Cię muli do południa następnego dnia i się nie nadaje a babcia Ci dała kilka tabletek Relanium i zdało egzamin.

BTW: Nie wiem co tam studiujesz, ale w sumie co by to nie było to przy zerowej tolerce nawet po rolkach możesz być zmulony i nie ogarniać. Mi się po benzolach uczyło chujowo, zresztą po każdej używce uczyło mi się chujowo, nawet po ścierze.

Zaocznie LO robię dla dorosłych, znaczy zaczynam. Teraz jeszcze w takiej dupie jestem, że zamiast poprawiać drugi semestr, wyjebali mnie na pierwszy, bo nie ma na drugi tyle osób żeby klasę zrobić. A co gorsza dzięki temu, idę nowym programem nauczania i mam LO 4 letnie zamiast 3 letniego z mojego rocznika... Więc GG.

Swoją drogą też mi się po każdej uzywce chujowo uczy, przeważnie wszystko mam w dupie totalnie jak jestem nacpany.
  • 260 / 49 / 0
@pomasujplecki Usypia Cię dobrze trazodon? Mam recki na kilka opakowań z wizyt jak nie chcieli benzoli przepisać i proponowali to na odpierdol, to też żeby głupio nie wszyło to brałem. Jeśli to ma dobre właściwości nasenne to ja to kupuję. Najgorzej z uśnięciem, częste wybudzanie też irytujące, ale nie aż tak jak kręcenie się o 360 stopni niczym krokodyl nilowy ubijający antylopę :[ I tak czasem pół nocy.

@Swiezzy
Ja paradoksalnie po bace się lubiłem uczyć tylko, że chuj z tego jak mało co zapamiętane. Co ciekawe po fuce ni chuja, a powinno być odwrotnie, tyle z tej nauki że szlug za szlugiem, kawa za kawą a nauka w lesie. No benzyn to już kompletnie nie polecam do edukacji, chyba, że znasz swoją miarkę i schodzi Ci stres z barków pozwalając tym samym chłonąć wiedzę, nie zaprzątając sobie głowy tym co w danej chwili nie istotne. Ale to zdecydowanie nie tędy droga :-)

Chwali się, że jako osoba dorosła chcesz dokończyć szkołę, ale czemu nie jakieś technikum? Ja poszedłem do 12 najlepszego liceum w województwie, potem na PW, którego mimo 3/4 zaliczeń nie dokończyłem. Generalnie to żałuję, że nie poszedłem do technikum, to nie te czasy, że idą tam osoby co się do liceum nie podostawali. Gdybym miał jeszcze raz wybierać to poszedłbym na jakiegoś elektromontera, zresztą cokolwiek dającego fach w reku, a tak to po 3 latach na PW zapierdalam na magazynie na wózku widłowym. W sumie nie narzekam, nie ma co mazgaić :-)
Uwaga! Użytkownik sedambromek jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2296 • Strona 160 z 230
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.