A to sorrki, akurat znam się na nazwach danej substancji, niż na nazwach handlowych ;)

@zielarka19, ciężko się wstrzelić w Twoje wymagania. Jeśli klorazepat jest za słaby, to i oxazepam nie będzie raczej mocniejszy. Jednego i drugiego nie czułem w dawkach z ulotki. Jednak co Ci szkodzi spróbować, a nóż widelec okaże się że oxazepam spełni Twoje oczekiwania.

@zielarka19, oprócz oksazepamu przychodzą mi do głowy: chlordiazepoksyd, klobazam i Medazepam.
Chlordiazepoksyd dawkuje się od 15mg do 100mg na dobę, w przypadku zaburzeń lękowych, ma okres półtrwania do 25 godzin, a wraz z metabolitami — do 100 godzin. Klobazam dawkuje się od 20mg do 60mg na dobę, ma okres półtrwania do 40 godzin. Medazepam ma dawkowanie od 10mg do 30mg na dobę, metabolizuje się do oksazepamu oraz diazepamu i ma okres półtrwania 5h.
Oczywiście, że od lekarza. Specjaliści najlepiej Ci doradzą. A jeśli myślisz o kołowaniu tego na lewo, to myślę, że nie warto. Ciężko znaleźć te substancje poza apteką czy szpitalem, są raczej rzadko przepisywane przez lekarzy.

---

Bo to nie są substancje dla weteranów ;)

Dzięki, chłopaki . No te leki co mówiłam to próbowałam: klorazepat, oksazepam, alprazolam, diazepam. klonów to w ogóle bym się bała, że skończę bez gaci huśtając się głową w dół na sygnalizacji świetlnej . Głównie chciałam poznać jakieś alternatywy dla oksazepamu, bo on mi najbardziej podszedł, ale ja nie siedzę w tym stąd pytanie.

Z tym skąd załatwić to w sumie dowaliłam trochę do pieca, ale to chyba dlatego że palę Amnesię od rana na Home Office . Po prostu do tej pory wszystkim to ktoś mnie po prostu częstował, ale to spróbowałam 1-2 razy i już wiedziałam, że mocniej nie znaczy lepiej. Jedynie Tranxene brałam 3 razy, ale to takie gówienko, że za 3 razem nawet 3 tabletki nie działały, a na pewno każdy z wasz waży 2 razy tyle co ja :), a przerwy miałam co najmniej 2 tygodnie między próbami. Wszytkie inne benzodiazepiny jakie brałam działają na mnie mocno w minimalnej dawce. Współczuję kumpeli, że dała za ten "rutinoscorbin" równowartość grama dobrej indyjki.. ja tam bym wolała na lęki :) .

Tak czy siak umówiłam już telekonsultacje na NFZ i załatwię sobie oksazepam w czwartek :). @STR88, myślę że najlepiej pozostanę przy krótkodziałającym leku, skoro jestem wrażliwa to nie chcę ryzykować że będzie mnie mulić przez cały dzień albo dłużej. A ogólnie to nie chcę tego nadużywać, moje serce należy do roślin

Ja kiedyś miałem oxazepam ale jakoś nie czułem go ..? .. może niedługo zrobię drugie podejście do oxazepamu i zobaczę jak będzie

Z tego co wyczytałam to oksazepam jest metabolitem alprazolamu, taki xanax dla starych ludzi (i drobnych zielarek :))

jesteś w błędzie - jest to aktywny metabolit Relanium, czyli diazepamu. jeśli o moc lub efekt terapeutyczny wspominanego w powyższym poście leku, to raczej nie polecam. ostatnio miałem z nim większą styczność i działanie nie powala. samo Relanium zda się dużo lepiej, a działa dużo bardziej ogólnie. a jeśli potrzeba czegoś typowo przeciwlękowego, to Lorafen w niskich dawkach. nie zagłębiałem się w ten konkretny przypadek, więc nie mam pewności czy spełnia kryteria, ale warto się nim zainteresować.

@zielarka19 może Bromazepam? Nieco mocniejszy niż diazepam, ale daleko mu też do kosiarzy typu alpry czy klona. Taki średniak jeśli chodzi o moc, typowo przeciwlękowe benzo. Bez tolerki 3mg wystarczą. Raczej nie zamula i ma miły, "pluszowy" profil działania.

@przodownik tylko sęk w tym, że ja po 0.25mg Xanaxu czuję się jak nie ja i mi się to nie podoba, relanium mnie usypia w tej mniejszej dawce. Tak to jest być małym skrzatem Ja kocham takie rzeczy jak salvia divinorum czy LSA, a działanie benzo kojarzy mi się z alkoholem, którego nienawidzę i po którego nigdy nie sięgam. Dlatego myślę, że pozostanę przy oksazepamie, a po mocniejsze nie będę na razie sięgać. Ogólnie myślę, że 20 tabletek to będzie dla mnie zapas na pół roku. Ale dzięki za pomoc, chłopacy. Czegoś się nauczyłam dzięki wam.

W ogóle mam taką teorię, że może moja wrażliwość na benzo wynika z tego, że jestem praktycznie abstynentką od urodzenia. Bez kitu. Chyba po prostu jest to trochę na zasadzie jak ktoś kto nie pije w ogóle to upija się jednym piwem, w końcu podobno jest tolerancja krzyżowa benzo z alkoholem, tak? Jestem praktycznie GABA-dziewicą, może dlatego takie słabe benzo jak oksazepam najbardziej mi odpowiada :).

Tolerka tak nie działa i szybko wraca do normy jak mowa o okajzonalym piciu za młodu i jego wpływie na benzo później. Walilem sporo alko a pierwszy klon mnie zamiótł na 1,5 dnia i dał amnezje.