Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1538 • Strona 122 z 154
  • 164 / 43 / 0
No ok, nie upieram się. Jednak Ty mówisz o odstawce benzo przy użyciu benzo, co jest całkiem normalną rzeczą.

Ja odnosiłem się do chłopaków, którzy krótko mówiąc szukają jeszcze większego pierdolnika, niż klonazepam. Jeśli przerzucą się na RC, to biada im.
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 4603 / 2177 / 1
Ale w tekście który napisałeś nie wspomniałeś słowem o RC? Wyraźnie mówisz o sposobie dr Ashton, gdzie zastępuje się krótko działające benzo = długim.
  • 164 / 43 / 0
No tak i to praktykowałem samemu z sukcesami (spadkiem nawrotów do 4-5 w ciągu dwóch lat).

Zrozumiałem, że chłopaki, przynajmniej @WikS chce czegoś czym można zastąpić klony, ale żeby dalej być na fazie, a nie odstawiać, vide:
07 września 2019WikS pisze:
07 września 2019misspill pisze:
Chciałbyś, żeby ktoś Ci ułożył plan odstawki kloniacza? Dobrze kalkulowałeś, że przelicznik 8mg klona to 80mg diazepamu, zacznij więc od takiej dawki. Od siebie mogę dodać tylko tyle, że z diazepamu możesz początkowo schodzić raptownie a końcówkę wydłużyć, cięcie do zera będzie się wiązało ze skrętem, który musisz wytrzymać.
ale ja chcę zostać na diazepamie albo na czymś lepszym w sensie benzo ale nie na klonie;P
Dlatego napisałem, że zamiana jednego benzo na drugie to najgorsze rozwiązanie w tym kontekście. Wg mnie klony, lorazepam oraz alpra to ta sama liga, nie przychodzi mi nic mocniejszego od klonów z apteki. Dlatego poczyniłem explicite odwołanie do RC później.

Mam nadzieję, że teraz jest jaśniej. Ewentualnie postaram się wypowiadać bardziej precyzyjnie. Pozdrawiam

EDIT: Ok, @DexPL, chyba jednak czytanie ze zrozumieniem u mnie zaszwankowało. Jeśli chcą zastąpić klony relanium (i nawet zostać na tym relanium), to ma to nawet sens. Przy czym o fazie po takiej konwersji to raczej nie ma mowy, zresztą ja ogólnie nie widzę sensu zmiany jeśli nie chce się odstawiać
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 4603 / 2177 / 1
Bywa.Ja też raz na jakiś czas mam zawiechy... ćpuńska rzecz;)

Zastąpienie klona rolkami daje jedyną w sobie okazję obniżyć tolerancję bez żadnych skutków ubocznych (lub przy minimalnych). Dlatego jest to tak polecany schemat. W przeciągu 3 miesięcy można zejść np do 50% z dawkami. Wtedy wracając do krótszego benzo robi nas ponownie dawka o 50% mniejsza niż na starcie. Dla wielu ludzi to jedyna opcja zejścia z dawek bez szpitala lub ośrodka.

Znam kilkadziesiąt osób osobiście które skorzystały z tej szansy (mowa o obniżeniu tolerancji a nie rezygnacji całkowicie)
  • 164 / 43 / 0
To co piszesz ma sens, z redukcją dawki o połowę. Zawsze to lżej dla ciała kiedy musi przerabiać tylko połowę szkodliwej substancji, poza tym ekonomiczniej.

Natomiast tak ogólnie to będę odradzał ćpanie benzodiazepin, szczególnie w ciągach. Mnie zrobiły dużo krzywdy, w sumie to na własną prośbę. Natomiast jak słyszę historie ludzi wjebanych w benzo przez lekarzy, to już ogólnie mi się nóż w kieszeni otwiera.

Oczywiście, jeśli ktoś jest zdrowy i ma samokontrolę na tyle, żeby brać benzo raz na tydzień-dwa to może się w to bawić. Jakiś czas temu brytyjskie NHS obniżyło maksymalną rekomendowaną długość terapii z 6 do 4 tygodni. Ogólnie wg wytycznych zalecają używanie benzodiazepin przez dwa do czterech tygodni.

Jeśli ktoś cierpi na lęk, dowolnego rodzaju to jest dużo innych rodzajów leków którymi można sobie pomóc: cała paleta antydepresantów z komponentą przeciwlękową, buspiron, propranolol, pregabalina. Ważne, żeby znaleźć dobrego psychiatrę i go słuchać. Mnie bardzo pomaga escitalopram z trazodonem. Pewnie się powtarzam, ale dla mnie to złote combo.

Btw żałuję, że difenhydramina nie jest dostępna w Polsce (oprócz APAP Noc). Wg mnie bardzo dobry środek doraźnie, oczywiście słabiuteńki. Za to jest chyba OTC w połowie świata, bo przywoziłem z zarówno z Bułgarii, Chorwacji, Ukrainy, jak nawet z USA. Wg mnie dużo lepsze, niż hydroksyzyna. Taka mała dygresja, proszę się ze mnie nie śmiać, wiadomo, że jak ktoś jest w ciągu na dowolnej benzodiazepinie to w ogóle to na niego nie zadziała.
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 4603 / 2177 / 1
Twoje pierwsze zdanie to oczywista oczywistość. Także popieram rękami i nogami. Z tym, że są nierzadko sytuacje, gdzie benzo są niezbędne wręcz powinny być stosowane, nawet latami.

Tylko że: pod kontrolą lekarza i z pełną świadomością pacjenta co do realiów jego stosowania, prawdopodobieństwa uzależnienia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Dodatkowo także wielu innych rzeczy.
Samoświadomość pacjenta to kluczowy element skutecznej terapii, bez którego nie da się nikogo wyleczyć (z wyjątkiem paliatywów, geriatrów, oraz epediatrów)
  • 93 / 17 / 0
mój ostatni 1.5 miesieczny ciąg, był moim 3 benzo cugiem w życiu i największym dotąd i powiem wam, że po tym mam takie ciśnienie, że masakra. jak myślicie po czasie przejdzie ochota, czy do końca życia będę chciał znowu zajebać? nie biore od 8 dni, wczesniej nie brałem tydzień, ale no ostatnio znowu się złamałem, pomimo naprawdę wcześniejszego, nieprzyjemnego syndromu odstawienia.
w życiu trzeba wszystkiego spróbować :liść: :nos: :hel:
  • 164 / 43 / 0
Po jakimś czasie przejdzie Ci ochota. Problem z ciągami na benzo jest taki, że za każdym takim ciągiem twój układ GABA będzie w gorszej kondycji, istniejące lęki nasilą się i pojawią się nowe, jeśli nie miałeś żadnych. Dlatego tak ciągnie, żeby znowu przyjąć jakąś benzodiazepinę.

Mówiąc z moim wieloletnim doświadczeniem w benzo - nie pchaj się w to, te odstawki co miałeś to dopiero przedsmak.
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 57 / 6 / 0
Naskrobię coś o tych piekielnych benzoskach :D. Otóż, od dłuższego czasu zażywam benzodwuzepiny. Wcześniej okazjonalnie, pochłaniałem różne klasyki, gdy wpadały paczki z tych dostępnych aptecznie. Tymczasem trwam ze dwa miesiące w ciągu, substancja którą się delektuję, szybko rozkłada się w tłuszczach oraz definiuję się krótkim działaniem, jest nim "etizolam". Sprawdza się, lekko maskuję moje wady charakteru, co więcej - ulepsza go, przynajmniej odnoszę takie wrażenie. Dobrze zdaję sobie sprawę, że krążąca substancja lekko zaćmiewa mój umysł, to czuję się po nich 'pewniej', znikają bariery, szybciej rzucam jakąś wypowiedzią, czasem nie do końca przemyślaną :D Po przedawkowaniu rozdrażnienie, wynika to głównie poprzez wzmacnianie preparatu alkoholem. Ale, skoro mam się czuć lepiej, to sobie nie odmawiam. Znam skutki uzależnienia, wiem czym ono grozi. Na odstawce, psychika potrafi mocno pocierpieć, jednak do przeżycia. Zażywam produkt, bo uważam go jako preparat z potencjałem leczniczym, uzdrawia mą pokaleczoną psychikę.
Uwaga! Użytkownik przedmuchany nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3431 / 1087 / 0
Jak z tolerancją? Pewnie i tak będziesz zmuszony iść na detoks, lub być może okażesz się twardzielem i odstawisz w domu za pomocą klonów dwójek.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
ODPOWIEDZ
Posty: 1538 • Strona 122 z 154
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.