Jeśli bez benzo wytrzymujesz miesiąc nie wiem jak to nazwać ja jak zacząłem zabawę z benzo przez 20lat nie było dnia bez benzo, po prostu klon mi nwelował do zera lęki, obudziłem się jak klon przestał działać w jakiekolwiek dawce gdyby nie to łykałbym benzo do dzisiaj i jeszcze wiele lat.
Benzodiazepiny nie są toksyczne solo nie idzie ich przedawkować największy problem jak obudzisz się pewnego ranka jak ja z ręką w nocniku a benzo przestało działać w jakiekolwiek dawce receptory GABA nie odpowiadają już na jakąkolwiek dawkę benzo. Na szczęście udało mi się zejść z benzo, ale pomimo szkód i piekielnego detoksu nie powiem clony to gówno, bo ratowały mi dupę przez 20lat sam sobie byłem winien stosując taki model leczenia.

Mi nic do końca lęków nie niweluje oprócz neuroleptyków. Dopiero po nich totalnie odpływam i mam na wszystko wywalone. Nawet 20mg klona mnie tak nie uspokoi. Nawet opio, nawet opio z benzo, cokolwiek. Cały ten koszmar, który mam w głowie uciszają tylko neuroleptyki.

Jakie neuroleptyki w jakiej dawce?

Próbowałeś psychoterapii?

Nie, bo mnie od razu skreślali i wysyłali do psychiatry.

Mija ponad miesiac od dawki 0.5mg x 2 dziennie. Tylko 2 razy bylo 3x0.5mg a raz jeblem 2mg przez 24h bo sie pojebalo (pracuje shifty nocki dniowki). Poki co nie mam cisnienia przyjebac, nawet sie boje poczuc zajebany.

Ale mam to co chcialem - wyjebke na problemy zycia bez zawalania pracy i terminow, wiecej motywacji do pojscia do pracy gdzie - o dziwo - az chce mi sie robic. Nim siegnalem po 1 poloweczke przeczytalem to forum i sie zastanawialem tygodniami - zestresowany, aspoleczny kurwa robol co zapetlil sie w jebanej petli DOM praca i wszystko go wkurwialo - zycie, obowiazki (nadmiar), zalamki, bezsennosci. Co kurwa mnie nie zlamie. Zlamalo, czytalem watki i wybralem klona liczac ze to bdz strzal w dziesiatke. Czekalem bo to forum moze odstraszyc - az zrozumialem ze pisza tu w wiekszosci cpuny co musze sie ujebac i domixowac a potem przestrzegaja innych.

Mimo wszystko od 6 tygodnia zrobie redukcje do 0.25 x2 a potem z 2-3 tygodnie zjade na relanium. Nie chce drgawek potow lekow chocby mialy trwac 3-4 dni na CT. Chce miekko zjechac dodajac esci i probojac od tej strony bo powiem wam - po przeczytaniu tysiecy watkow w tym temacie benzo musze po gora 2 miesiacach z tego zejsc, mimo tak terapeutycznych dawek i pomagajacych.

Historie wnc1964 i innych o skakaniu tolerki, padakach skutecznie mnie odstraszaja. Ja wole zlamac noge, dostac po ryju (co sie dzialo) ale nie sktecac sie kilka dni wyalienowany na oczach dzieci i zony. Bo czasem mysle, ze tak to sobie latami zostane bo ani nacpany ani ujebany - ot normalnie funkcjonujacy czlowiek. Ale boje sie tego fajnego wybawiciela dzieki wam.

P.S. jest szansa ze tak moze poczekam nie 6 a 10 tyg, obstawie sie czyms na drgawki (noe cierpie) , 3 paczkami rolek (zejscie z 1mg dziennie) plus esci i hydro gdzie nigdy nie bralem benzo chyba mnie nie przetyra.

A moze dobrze, zeby przetyralo? Znajde cos innego ale kurwav- klon dziala jak trzeba.

Mi dobrze na usunięcie leków pomagała olanzapina 2mg (Antagonizm 5-HT2A) - nawet lepiej niż alprazolam (bo żeby był dobry efekt przeciwlękowy po alprze przy silnym lęku z pobudzeniem ruchowym to trza duża dawkę alpry wziąć) i olanzapina działa cały dzień więc można brać raz dziennie. Zamiast olanzapiny może też być pernazyna (niektórym pomaga też na natręctwa ale nigdzie nie ma informacji jaki profil działania na receptory ma ta pernazyna - jedynie jakieś szczątkowe informacje i bez informacji z jaką siłą działa na receptory), pewnie też inne neuroleptyki jak rispolept (silny antagonista 5-HT2A) tylko że te neuroleptyki mocno blokują całą mase innych receptorów https://en.wikipedia.org/wiki/Risperidone#Pharmacology
A jakie dawki? Na początek jak najmniejsze co by obczaić jak lek na nas działa. Jak się nie ma omamów i halucynacji to nie trzeba kastrować se mózgu megadawkami.

@Demis To że cie odsyłali do psychiatry nie stoi na przeszkodzie abyś korzystał także z psychoterapii. Dziwne, że przy schizofreni jakoś zapomina się o psychoterapi - daje się chyba tylko leki i nie udziela wsparcia psychologicznego którego tak bardzo potrzebują moim zdaniem. Ja tam nie rozumiem tego żeby osobie z objawami wytwórczymi nie można było wytłumaczyć że urojenia i halucynacje nie są realne. No chyba że kompletnie ktoś odjechał i nie rozróżnia tego co jest biała a co jest czarne - np. mysli że jest murzynem mimo że w lustrze widzi białego człowieka:D Ludzie np. mysla że są prezydentami USA ale nie rozumieją języka angielskiego, albo że są carami Rosji mimo że nie rozumieja rosyjskiego - może nikt im nie próbował tego wyjasnić i wykazać błędu w rozumowaniu?

@BladziuchnyStrach do odstawki dodaj sobie pregabalinę dawka 300-450mgna dobę i kwetiaminę 2razy 50mg rano i popołudniu i 1raz przed snen 100ng.

ile pożyje jeśli regularnie od jakiegoś roku prawie wale codziennie benzo i pije do tego alkohol?
Problem z alkoholem to swoją drogą bo zanim mi benzo przepisali to i tak piłem, a teraz odkryłem że jak wstane rano na kacu i wezme benzo to kac znika i można pić dalej fajnie
czasem jeszcze wieczorem dorzucam 0,5mg
staram się nie przekraczać dawki 1mg dziennie ale zdarza się że wezme1,5 ale to jak jestem bardzo wypity lub zjarany to na dobitke wieczorem biore
lepiej chyba najpierw alkohol odstawić co?

wnc1964, a jak byles na swoim mega ciagu to cwiczyles? Ja mysle o powrocie na silownie nie schodzac z benzo i ze wzgledu na wiek dodanie enantanu w dawce 200mg/tydz dla powolnych i stabilnych przyrostow. Plus dietka na ziccherek.

Kolidowalo to jakos?