Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 284 • Strona 6 z 29
  • 8646 / 1633 / 2
[mention]starlightGlimmer[/mention]
szybka-upregulacja-zmniejszenie-tolerancji-t44906.html
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1141 / 113 / 0
Jako osoba która uwielbia sobie zajebać kreskę oraz osoba, która lubi sobie wpierdolić klona (a raczej musi) muszę się wypowiedzieć.

Natknąłem się na mój komentarz sprzed jakiegoś czasu i pisałem, że klony są chujowe, a teraz jestem wjebany w klonazepam. :D

Ale do rzeczy. Benzodiazepiny to tylko pozorny balsam. Benzodiazepiny zabrały mi radość z wielu narkotyków BEZ NICH. Nie wyobrażam sobie amfetaminowej fazy obecnie bez benzodiazepin. Sam komfort psychiczny faktu posiadania całego opakowania benzo podczas brania stimów nastraja mnie dopiero odpowiednio do wciągania, nie bojąc się o nic zupełnie.

Ciągle spierdolone lęki i obawy, przed kurwa zupełnie zjebanymi rzeczami, ale sytuacja jest nie do opanowania czasami i wtedy trzeba wpierdolić więcej klonów i plan odstawki polegający na cięciu dawek idzie się jebać.

Ogólnie nie polecam. Nie zmienia to faktu, że jednorazowa pomoc takiego leku może być serio zbawienna, ale na dłuższą metę to idiotyzm.

Dodam jeszcze że nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić że nadejdzie moment, w którym odstawie te leki. Komfort psychiczny które te leki dają początkowo bardzo szybko znika w połączeniu ze stymulantami, a gdy dojdzie do wjebania w benzo to nie będzie zastanawiania się, możliwości wyboru, w stylu "hmmm a może by tak wziąć benzo, by zbić fazę?" tylko będzie po prostu dziki sprint do szafeczki w której leżą klony bo zaraz cię coś kurwa rozerwie od środka.


Jak ktoś chce dojśc do siebie po stimach to mam radę - "czas leczy rany". Pamiętam jak z 3 lata temu się śmiałem z benzowraków - "co za debile ćpanie zaleczają innym ćpaniem i wierzą że to jest ok?". Teraz sam jestem takim debilem.
O wiele lepiej wspominam czasy, w których zjazdy były do zniesienia, potrafiłem sobie z nimi poradzić bez benzodiazepin, nie łapały mnie żadne schizy i cieszyłem się tym co stymulanty mają do zaoferowania ćpunowi, niż te, w których poznałem benzodiazepiny i może przez jakiś krótki odstep czasu w kurwe się cieszyłem że znalazłem coś w rodzaju "bezpiecznej przystani" podczas brania stymulantów.


Dochodzi do takich akcji że mam chujową schizę po zabawie z amfetaminą, wszyscy znajomi z któryi kreśliłem już dawno poszli spać, a ja? A ja kurwa schizuje i wpierdalam klona za klonem, nie licząc nawet ile tego żrę. Mimo to nie mogę spać a schizy nie przechodzą.

Kiedyś dzięki benzo nie miałem zwały, a teraz? Teraz benzo muszę brać codziennie, żeby jakoś funkcjonować a jak zachce mi się jakichś stimów to - chcąc nie chcąc - mixuje je z benzo. Zwały mnam kilkudniowe a benzo tylko częściowo łagodzi sytuację, nawet po słabiutkim klefedronie po którym kiedyś potrafiłem normalnie spać.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8646 / 1633 / 2
Dzieki [mention]Static[/mention] za wypowiedz.
Kiedys m.in Ciebie ostrzegalem jak to moze sie skonczyc.
Nie chce pisac- "a nie mowilem" bo nie o to w tym chodzi.

Co by nie bylo off topa.
Nie neguje benzo. Jesli ktos nie jest politoksy i ma hamulec na cpanie raz/dwa razy w miesiacu...
Tylko tu sie robi problem.
Tolerka lawinowo w gore i wrzuty czesciej.

A reszte historii znamy...
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 11 / 3 / 0
03 stycznia 2018Static pisze:
Jako osoba która uwielbia sobie zajebać kreskę oraz osoba, która lubi sobie wpierdolić klona (a raczej musi) muszę się wypowiedzieć.

Natknąłem się na mój komentarz sprzed jakiegoś czasu i pisałem, że klony są chujowe, a teraz jestem wjebany w klonazepam. :D

Ale do rzeczy. Benzodiazepiny to tylko pozorny balsam. Benzodiazepiny zabrały mi radość z wielu narkotyków BEZ NICH. Nie wyobrażam sobie amfetaminowej fazy obecnie bez benzodiazepin. Sam komfort psychiczny faktu posiadania całego opakowania benzo podczas brania stimów nastraja mnie dopiero odpowiednio do wciągania, nie bojąc się o nic zupełnie.

Ciągle spierdolone lęki i obawy, przed kurwa zupełnie zjebanymi rzeczami, ale sytuacja jest nie do opanowania czasami i wtedy trzeba wpierdolić więcej klonów i plan odstawki polegający na cięciu dawek idzie się jebać.

Ogólnie nie polecam. Nie zmienia to faktu, że jednorazowa pomoc takiego leku może być serio zbawienna, ale na dłuższą metę to idiotyzm.

Dodam jeszcze że nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić że nadejdzie moment, w którym odstawie te leki. Komfort psychiczny które te leki dają początkowo bardzo szybko znika w połączeniu ze stymulantami, a gdy dojdzie do wjebania w benzo to nie będzie zastanawiania się, możliwości wyboru, w stylu "hmmm a może by tak wziąć benzo, by zbić fazę?" tylko będzie po prostu dziki sprint do szafeczki w której leżą klony bo zaraz cię coś kurwa rozerwie od środka.


Jak ktoś chce dojśc do siebie po stimach to mam radę - "czas leczy rany". Pamiętam jak z 3 lata temu się śmiałem z benzowraków - "co za debile ćpanie zaleczają innym ćpaniem i wierzą że to jest ok?". Teraz sam jestem takim debilem.
O wiele lepiej wspominam czasy, w których zjazdy były do zniesienia, potrafiłem sobie z nimi poradzić bez benzodiazepin, nie łapały mnie żadne schizy i cieszyłem się tym co stymulanty mają do zaoferowania ćpunowi, niż te, w których poznałem benzodiazepiny i może przez jakiś krótki odstep czasu w kurwe się cieszyłem że znalazłem coś w rodzaju "bezpiecznej przystani" podczas brania stymulantów.


Dochodzi do takich akcji że mam chujową schizę po zabawie z amfetaminą, wszyscy znajomi z któryi kreśliłem już dawno poszli spać, a ja? A ja kurwa schizuje i wpierdalam klona za klonem, nie licząc nawet ile tego żrę. Mimo to nie mogę spać a schizy nie przechodzą.

Kiedyś dzięki benzo nie miałem zwały, a teraz? Teraz benzo muszę brać codziennie, żeby jakoś funkcjonować a jak zachce mi się jakichś stimów to - chcąc nie chcąc - mixuje je z benzo. Zwały mnam kilkudniowe a benzo tylko częściowo łagodzi sytuację, nawet po słabiutkim klefedronie po którym kiedyś potrafiłem normalnie spać.
Z 3 godziny szukam takiego posta lub podobnego bo mam mega problem z meth. Nie wiem ile dni ale pewnie nie więcej jiż tydzień biorę troszeczkę mniej... Ale muszę mieć jakiś wspomagacz żeby kończyć po jednej nocy a nie 3,4. Aktualnie w ręce trzymam zomiren ponoc to samo co xanax. Na bezno nie znam się nic a nic :( Ale wierzę że pomożesz... szkoda czasu pierolic pod nosem.
  • 8646 / 1633 / 2
A co wolisz tak jak on uzaleznic sie od benzo?
Tak jak napisal- jak sie wjebiesz w benzo to wszystko inne nie jest juz klopotem.
No ale jak tam wolisz:)
Ps pamietaj- meth nie uzalezniaja fizycznie. Benzo juz tak.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1141 / 113 / 0
Właśnie, nie wiem jakiej ty pomocy niby ode mnie oczekujesz człowieku?

Uwierz mi, że odstawienie meth to bułka z masłem przy odstawianiu benzodiazepin.

Jeżeli mój post miał komuś w jakiś sposób pomóc, to w taki, żeby kategorycznie ostrzec przed mixowaniem stimow i benzo. Też nie myślałem, że pojadę tak na dłuższą metę, a jednak. Fakt - mi benzodiazepiny spodobały się za pierwszym wzięciem i działały na mnie kojąco za każdym razem gdy je brałem (nerwus ze mnie), więc moje szanse na wpierdolenie się w ten nałóg były spore.

Wyobrażam sobie dzień, tydzień, miesiąc albo nawet i kilka miesięcy bez kreski, ale dnia bez wzięcia tabletki już nie bardzo. Z resztą, tak jak pisałem - w pewnym momencie benzodiazepiny zabierają ci radość z ćpania, bo nie są umilającym dodatkiem, czy też balsamem na zmęczoną, ćpuńską duszę, a codzienną koniecznością, bez której jest fatalnie.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / 3 / 0
Gdyby nie to że lekki burdel w głowie miałem to też inaczej by się czytało tego posta
.Mówisz że bez mety wyobrażasz sobie tydzień dwa miesiąc. Rozumiem ale sprawdzałeś wgl czy dasz rade? Ja jestem w meth wjebany od 6 lat od roku na grubo a ostatnie dwa miesiące to hoszmar bo nie wychodzę z ciągów już sie wspomne tu jakie są tego koszty gdzie ja przery moze liczę max po 4 dni... Chce całkowicie zerwać z meth i szukam jakiś wyjść. Wczoraj jednak zjadłem nad ranem tą tabletkę chodzi o Zomiren 0,5 do tego piersiówka smakowego 30% damskiego limonkowego absolwenta. Po godzinie byłem już u kochanej żony w wyrku i spałem do 12 w następnego dnia. Dawno nie wstałem tak wypoczęty i prawie 0 burdelu w bani. Rano jedna tabletka żeby tylko sprawdzić jak to na czysto wygląda. Jest 20 nie mam parcia specjalnie mocno na wciągniecie kolejnej kreski jutro zamierzam całkowicie spędzić czas normalnie z rodziną bo we wtorek dopiero do roboty. POstaram sie wytrzymać do wtorku. Ale już wiem że te benzo to jedyne moje wyjście na przerwanie ciągów. Ten miesiąc chce ograniczyć ścierwo do minimum a po kazdej jednej nie przespanej nocy korzystać z tego benzo. Każdy irganizm działa inaczej i uwierz mi ja nie chcę już w życiu szukać dodatkowych atrakcji,,,

wycialem spam stteetart
  • 3176 / 493 / 1
tylko czekać aż zaczniesz łączyć nałogi. lada moment.
To tak nie działa jak myślisz- że zamiast meth zażyjesz magiczną tabletkę, która wymaże wyrzeźbione w mózgu wspomienie nt działania i stanu po mecie. I nie urchomi cudownie trybu "przyjemność- ekonomicznie i zdrowo". Kurwa %-D
Jeśli coś takiego gonisz, to może spróbuj chlorprotixen- 30 mg. Może.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 17 / / 0
https://bazalekow.mp.pl/lek/74201,Afobam-tabletki będę to miał pochodna benzodiazepin wie ktoś czy po tym będzie bomba czy coś czuć po tym? Wiadomo ze zmieszam to z alko ale pytanie czy to działa bez alko jakoś? Czy nic? Jak wziałbym z dwie tabsy działało by?
  • 593 / 35 / 0
bez alko nie poczujesz nic a z alko urwie ci sie film, bedziesz odpierdalal itp.
zam czegos takiego doswiadczylem, nie polecam
ODPOWIEDZ
Posty: 284 • Strona 6 z 29
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.