Recznie sprawdzaja :D Jak sobie wezma jakiegos busa albo autobus na celownik to calego go przegrzebia czasami lacznie z wykrecaniem jakichs elementow i do tego oczywiscie bagaz kazdego na stolik. Szukaja oczywiscie fajek i alko tak jak pisalem ale jak im wpadnie w lapy jakis powazniejszy przemyt typu srodki psychotropowe to nie chcial bym byc w skorze tego co wpadnie. Jednego blistra pewnie ze mozesz probowac przy sobie gdzies trzymac albo nawet kilka bo osobistej raczej nie ma, ale tak jak mowilem trzeba by miec stalowe nerwy i przemyt z genach, zeby nie okazywac zewnetrznie zdenerwowania sytuacja. Gra nie warta swieczki. Sa dziesiatki innych duzo mniej nielegalnych i mniej karanych mozliwosci zdobycia w Polsce, a przemyt psychotropow to juz gruba sprawa, nie to co podrabianie recept, sciemy u lekarza itp.

leki najłatwiej przemycić w apteczce, na bezczela:D
pakujesz do saszetki, altacet, rivanol, bandarze, gaze, nożyczki, węgiel, rękawiczki, maseczkę do resustytacji, no dosłownie wszystko co ma być w profesjonalnej apteczce a nawet jeszcze wiecej, jak wrzucisz tam 20 rodzajów innych tabletek typu ibuprom i pyrlagina to na klony nie zwrócą uwagi,
w końcu na wycieczkę trzeba jechać z apteczką :D

jaka różnica maleńki ?.

Np. taka, ze majac leb na karku na podrabianiu recept nie ma praktycznie szans wpasc. Musisz miec nie wiem jakiego pecha zeby spierdalajac z apteki po wykryciu przez farmaceutke ze racka lewa wpasc prosto na patrol policji, a zadnych Twoich danych prawdziwych na niej nie ma. Po drugie zawsze jest opcja dac menelowi za wino zeby wykupil takiego lewaka. Po trzecie nawet jak zostaniesz przylapany/a na posiadaniu to dostaniesz wyrok za posiadanie nielegalne, a przy przemycie to jest na kilka pragrafow typu : nielegalne posiadanie, przemyt, pewnie podejrzenie handlu i jeszcze napewno nie malo przy takiej miedzynarodowej sprawie na Ciebie znajda. Pomijajac fakt, ze zajmuja sie takim przypadkiem jakies miedzynarodowe organy do walki z przemytem bo Ukrainskie sluzby musza dojsc jak to kupilas nielegalnie, Polskie po co Ci to bylo (podejrzenie handlu na bank) itp. Napewno o niebo powazniejsza sprawa i duzo wieksze dochodzenie niz jakies lewe recki za ktore mozesz dostac jakies malenkie zawiasiki Maleńka :) ,a nie bedzie Cie trzepal i dochodzil jakis interpol, sluzby graniczne, policja, milicja ukrainska czy chuj wie co jeszcze.

Najlepiej wez jak to juz ktos wczesniej pisal wlasna apteczke. Przydalo by sie szklane opakowanie po polskich benzosach (z tego co wiem szklany sloiczek ma tylko rudotel i noctofer). Jak nie skombinujesz takiego sloiczka to wez jakies duze po apapie i tam przesyp, zeby byly luzem. Zebys nie mial zadnych listkow przy sobie czy ulotek ukrainskich lekow! I radze ci kupic fenazepam, klonow i broma ci u nas dostatek. Fena jest w dawce 1mg i chyba 2,5mg.

Gargamel to tez nie taka prosta sprawa bo najpierw trzeba na ta Ukraine wjechac z tymi lekami, a tak jak pisalem nie jest to tak lekko, latwo i przyjemnie jak przed 2004r do Niemiec czy Czech. Wypelnia sie jakies karty przyjazdu, wyjazdu, deklarujesz przejscie graniczne wyjazdu przyjazdu, miasto pobytu i z tego co pamietam mase roznych rzeczy. Jakbys chcial targac w Polskim opakowaniu szklanym po benzo to przypuszczam, ze trzeba by zglosic na wjezdzie, ze wwozisz takie leki. Podobnie zreszta jak z jakims gigantycznym opakowaniem apapu. To nie jest naprawde taka zwykla granica. Tam sie deklaruje wszystko, po co Ci, na co, gdzie, ile masz kasy, itp. Jak ktos jezdzil do GB na zarobek przed wejsciem Polski do Unii ten wie o czym mowie. Tylko do Anglii ten urzad imigracyjny to byla cywilizacja i kultura, a tutaj permanentne pokazanie przez Ukrainskich pogranicznikow gdzie maja Polakow. Oni nas naprawde nie lubia, a juz zwlaszcza takie sluzby jak milicja, granicznicy itp, ktorym troche zjebalismy dostatnie i spokojne zycie popierajac ta ich pomaranczowa rewolucje. Jesli juz przewozic to na beszczela np w kieszeni bo osobistych raczej nie robia, chociaz chuj ich tam wie. Jak dla mnie gra nie warta swieczki, chyba ze tak jak pisal Gargamel przywleczesz ten fenazepam na sprobke :D

Dlatego lepiej wwieźć w proszku kilka gram które starcza na naprawdę bardzo długo. Fenzazepam nie jest chyba jeszcze sklasyfikowany a więc handel nim powinien być dozwolony . Mylę się ?? ;] Swego czasu można go było kupić w niektórych zachodnich sklepikach z dopalaczami i kratomem, tak fenazepam.

Wróciłem. Czytając wasze posty doszedłem do wniosku, że nie warto się w to pchać i... nic ciekawego nie przywiozłem. (noo chyba, że interesuje was flaszka, fajki, cukierki i coca-cola waniliowa :rolleyes: ) A szkoda, bo pobyt na granicy (z Ukrainy do Polski) trwał niecałe dwie godziny. Wypuścili nas po sprawdzeniu paszportów. Zero trzepania bagażu itd. itp. Tyle co wszedł, zebrał paszporty, wrócił i oddał. Może to kwestia tego, że byłem tam autokarem turystycznym, na kilka dni. Nie wiem.

widzisz przez Hopka, który wyolbrzymia pewne sytuacje, straciłeś okazję.
bywa.

Ja nieczego nie wyolbrzymiam tylko bylem 2 razy na Ukrainie i wiem jakie sa realia. Jak Gargamel napisal jedyne godne uwagi na Ukrainie to fena, a reszte sobie mozesz w PL kupic wiec po co ryzykowac przypalem i to na granicy z komunistycznym krajem (tak, tak - demokracja tam taka jak u nas przed 89-tym). Jak lubisz adrenaline i niesamowite emocje to wycieczka do Lwowa z Ustrzyk Dolnych na 1 dzien kosztuje 100zl wiec wsiadaj i jedz jesli to dla Ciebie taka okazja. Forum jest od tego zeby pisac prawde i jesli trzeba ostrzegac ludzi i pomagac, a nie podpuszczac do glupot za ktore ktos sobie moze spierdolic cale zycie.