Jak doskonale wiadomo mix opio+benzo jest niebezpieczny i stanowi zagrożenie życia lub zdrowia.
Nie jestem opiowrakiem, więc zastanawia mnie w jakich dawkach ten mix faktycznie może zrobić kuku?
Wiem dobrze, że wielu użytkowników opio lubi sobie pomieszać z benzodiazepinami dla fajniejszego efektu i z reguły nic im nie jest.

Jak to w końcu jest?
Jaka dawka może być faktycznie niebezpieczna?
Rozumiem, że niebezpieczeństwo = depresja układu oddechowego?
Czy osoba stosująca codziennie terapeutyczne dawki benzodiazepin powinna bać się spotkania z niewinną kodeiną?
Czy znaczenie ma tutaj rodzaj benzodiazepiny? Przykładowo czy stosunkowo bezpieczniej jest połączyć (na przykładzie słabych opio takich jak koda) mocną, ale krótko działającą alprę, czy lżejszy, ale dłużej działający diazepam?

Wiadomo, że jest to kwestia osobnicza, ale czy osoba zażywająca np. alprazolam w dawkach terapeutycznych (do 1mg w ciągu doby) może bez większych obaw wrzucić sobie dajmy na to 300mg kodeiny?

Po czym rozpoznać na fazie fakt, że "coś jest nie tak"?
Pytam jako laik w tej kwestii.
Jeżeli chodzi o moje doświadczenie to mixowałem już diazepam z kodą, tak samo jak alprazolam, oraz alrpę z tramadolem - były to jednak malutkie dawki.
Dziś ugrzałem się większą ilością kody niż miałem w zwyczaju (600mg) i z przyzwyczajenia wrzuciłem sobie wieczorną tabletkę Xanaxu pod język i skłoniło mnie to do refleksji :D

zagrozenie tylko dla osob nieprzyzwyczajonych do benzo i opio

Ciężko sobie zrobić kuku (o ile za pierwszym razem, nie zjesz całego blistra), tolerancja bardzo szybko rośnie.
W moim przypadku podczas ciągu zdarzał się tramadol w dawce 1,2g, baklo i lorazepam. Jak widać - żyję.

W moim przypadku ten miks jest relaksujący ale boje się o oddech. Nie powinno się łączyć opiatów z benzo, ale chba wiadomo że bo jak nie my to kto :D

Polecam broma + tramadol

Dzisiaj pierwszy raz w aptece 24/7 wrzucili paki kody po 16 sztuk. Po odwiedzinach u rodzinny w święta mówię chuj skoczę do tej będzie tylko po 10 nie biorę nie porobi, tolerka. Wchodzę pytam czy są po 16 paczki sprawdza są z uśmiechem na ustach wychodzę. Po 2h wrzuciłem 10mg alpry, lecę teraz po browar bo jest naprawdę spoko.

Ostatnio ogladalem film dokumentalny o helu i byl tam fragment w ktorym mowiono ze zgony po helu sa spowodowane glownie mixami z lekami uspokajajacymi i alkoholem .

Albo za czystym helem.

Raczej domieszki fenta i analogow. Ale nie schodzimy z tematu

dla mnie najlepszy miksem byl brown + midazolam w jednej pompce... potem jak przestalam grzac towar, mieszalam clona z bupra, tez bylo ciekawie ale do pierwszej metody jest nieporownywalne. chociaz od tego wlasnie miksu dormicum + helena przekrecilo sie kilku moich znajomych. tylko ja mam taki silny organizm nawet nie bede sie chwalic ile dowalalam tabletek 15 mg mida do cwiary browna, bo i tak nie uwierzycie, a co najlepsze nie mialam skreta po 3 latach takiego brania - benzo-skreta, bo opiatowy oczywiscie byl a jaby inaczej :)

Ogólnie mocarne PST + clonazepam zabiły mojego serdecznego kolegę, dlatego unikam miksów depresantów. Unikam jak tylko sie da, żeby była jasność.