Ketrel dobrze się sprawdza na kurewska bezsenność przy odstawcę benzo ale po za takim doraźnym wrzuceniem na noc kompletnie nie polecam. Zrobi Ci z mózgu jajecznicę. Awaryjnie jak nie będziesz mógł spać bo tylko do tego się nadaje, samopoczucia po zejsciu z benzo to to nie poprawia.

Po za tym zestaw lekowy nie jest zły ale ze swojej strony polecę nie szarżować tak bardzo z dawkami, celować raczej na te minimalne typu 20mg paro. Żeby prawidłowo działała dawka 40mg musi minąć parę tygodni na mniejszej dawce inaczej będziesz miał tylko niepotrzebne skutki uboczne. Z czasem możesz zwiększyć jeśli będzie potrzeba, a może się okaże że nie.

Pregabe proponuje 3x75mg. Wiecej nie ma jakiegoś większego sensu bo pozniej będzie ci trudno odstawić. Tak ona też fest uzależnia. Ale ta dawka będzie wystarczająca. Wyższe beż tolerancji mogą zwiększać pobudzenie ruchowe a tu nie o to chodzi.
Propranolol sobie odpuść. Ogólnie nie warto ryc sobie GABA receptorow przy uzależnieniu od benzo. Wyjątkowo tylko ta pregabaline możesz dodać jeżeli będzie Ci ciężko bo jest całkiem przyzwoita w działaniu na odstawce. Potem z małej dawki łatwo będzie zejść.

Ogólnie ja bym poprosił lekarza o diazepam bo dłużej działa i nie będzie takich skoków w objawach jak szybko zejdzie tabletka ale z alpra przy tej dawce też da radę. Trochę silnej woli, i będzie git.

Życzę powodzenia. Sam zszedłem z benzo i właściwie już nie biorę żadnych leków, gdybym cofnął czas to bym nigdy ich nie próbował, życie pod ich wpływem jest zbyt proste, gdyby miało to właściwości terapeutyczne miałoby to sens, niestety to tylko iluzja i po jej zejściu trzeba zapłacić niebotyczną cenę żeby wrócić na właściwe tory. Poniekąd jeśli czerpaliśmy z tych leków duże korzyści to objawy odstawienne sa początkiem długiej drogi. W przeciwieństwie do wielu używek w tym przypadku bywa tak że powrót do zdrowia niekoniecznie będzie motywujący.

Ale warto

@pomasujplecki Na 40 paroksetyny jestem już rok więc wskoczenie na 60 to nie szok dla mnie. Kwetiapina nie robi mi rano wody z mózgu co to jest dla starego ćpuna najkrócej znam się z Pregabalina bo dopiero 2 miesiąc. Propranolonu nie odpuszczę do póki nie załatwię bakoflenu bo zbija mi lekkie nadciśnienie 150na90/100 i fest pomaga na nerwobóle pod żebrami i w mostku.

No to chyba że tak. Pamiętaj tylko że te inne leki które wymieniłeś (baklo, propra, prega) pośrednio majstrują przy receptorach GABA, są one mocno naruszone przez benzodiazepiny w związku z tym ich późniejsze odstawienie będzie trudne i może wiązać się z przykrymi objawami ubocznymi które wymieniłeś stąd sugestia żebyś mimo wszystko nie szarżował z dawkami.
No ale wiadomo mniejszy diabeł będzie lepszy jeśli pomoże Ci skutecznie odstawić benzodiazepiny.

powodzonka

@pomasujplecki Propranolon pośrednio/bezpośrednio miesza przy Gaba? Co ty piszesz?

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/1510697/ Z podkreśleniem -pośrednio.

Żebyś mnie źle nie zrozumiał bardziej tym postem nacisk kładłem na baklofen i pregabaline, jak będziesz z powodu nasilonych objawów odstawienia benzo zwiększał i mieszał dawki tych leków to po dłuższym czasie pojawi się problem z ich szybkim odstawieniem. Ale mimo wszystko są to leki które można dłużej stosować w przeciwieństwie do benzodiazepin.

Celem jest odstawić benzo więc nie traktuj tego tak że masz innych leków nie stosować, tylko warto mieć to na uwadze gdybyś potem postanowił je nagle przestać brać.

@pomasujplecki ulala całe życie człowiek się uczy a Propranolon łykam codziennie dobre pół roku. Dzięki za tą wiedzę.

Chciałbym odstawić benzo i jednocześnie brać tego więcej. To jedyne co ratuje mnie w codzienności, zwłaszcza wieczorami - kiedy mózg świruje i dręczy przepełniona chaotycznymi egzystencjalnymi rozkminami bezsenność. Jak przekonać magika, że nagłe odstawienie xanów nie będzie najlepszym podejściem? Ja chciałbym zmienić to gówno na rolki - właśnie ze względu na dłuższy czas działania.
Mój magik strasznie upiera się, że to "jeszcze gorsze" - tzw. mózgojeb. Tak jakby trzy lata dziennej terapii alprą nie wyjebały mi mózgu wystarczająco. Najchętniej to zrobiłbym to sam, ale nie będę próbował szczęścia z niczym, czego sam nie wyciągnąłem z apteki.

@mmchan idź do ogarniętego magika i powiedz, że chcesz to odstawić. Każdy normalny psychiatra który ma pojęcie u uzależnieniu od bdz bez problemu Ci zamieni alprę na diazepam, zresztą chcąc to odstawić i tak musisz wejść na rolki bo redukowanie na samej alprze to mordęga. A odstawienie to najlepsze co możesz zrobić, 3 lata to i tak sporo i nie będzie wesoło przy obcince ale czas tutaj działa na Twoją niekorzyść i z czasem będzie jeszcze trudniej się z tego wygrzebać.

@halowpierdol Ciężko mi takiego magika znaleźć, boję się być ocenianym - nie chcę być wzięty za ćpuna. Benzodiazepiny stosowałem tylko w sposób zalecony przez lekarza, jednak to też częściowo moja wina, bo odrzucałem inną farmakoterapię. Raz próbowałem odstawić cold turkey to myślałem, że mnie popierdoli, popadałem wręcz w paranoję.
Nie wyobrażam sobie całe życie spędzić w nałogu. Nie chciałbym wychowywać dzieci w nałogu.
Dzięki za odpowiedź.

Cześć, biore dziennie srednio ok 6mg klona (2mg rano,2mg polodnie 2 na wieczor),pomaga mi to na lęki społeczne ataki lękowe oraz przewlekły stres oraz spięcia mięśni. Dodam ze ani razu u psychiatry nie byłem ponieważ bałem sie wizyty jak ognia i sam zacząłem brać leki. Brałem jeszcze alprazolam ale niestety ma on zbyt krótkie dzialanie i przerzuciłem sie na klona. Lorafen tak naprawde najprzyjemniejszy dla mnie bo wcale mnie nie usypia w porownaniu do alpry i klona ale nadal krótko działa. Chciałbym przenieść się na coś co będzie miło długo trwałe działanie i nie bede musial co chwile pamietac o braniu tabletki. Po dosc dlugim czasie brania benzo z dnia na dzien nie odstawie więc jezeli jest ktos z okolic czestochowy i byłby mi w stanie polecic jakiegoś psychiatre w okolicy który bez problemu przemisze mi benzo + cos do tego zeby zejsc z dawek i normalnie funkcjonowac to z góry dziekuje. Miłej soboty życzę

Przeniesiono —