Niestety ziomus wyżej ma rację odstawka opio to kilka dni mocnego terroru i kilkanaście Lightu przy benzo skala i długość agonii zdaje się nie mieć końca i gdy myślisz ze najgorsze już za tobą to nagły strzał np mega lęku i zabawa od nowa

A mnie się wydaje że poszedł klasyczny wał na połówkę ;)

Tzn autor tematu miał/ma połowę (lub mniej) towaru.
Rozesłała ludziom calosc towaru co jest tylko częścią zamówień.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że wisi już dość długo ;)

Do tematu skręta, ja miałem chyba pół roku najgorsze 2 miesiące, jeszcze w szpitalu, ale oszczędzali chyba bo przyjechałem po nieprzespanej nocy a poszło 16 mg klona , to mnie wprowadzili na 3 razy 5 mg diazepamu. Oczywiście depakine, sertalina, mianseryna i witamin w bród, bo mianem ciężki okres i piłem z 3 miesiące bez przerwy i do tego alpra albo klon jak alkohol stracił moc usypiania.
Jak by nie to, ze przemycilem 6 mg klona to bym rozniósł szpital, w pierwszym tygodniu liczył się każdy okruszek.

Nie znam opio skręta chociaż mam 3 paczki Tramalu ale ich nie ruszyłem, ale benzo skręt jest ciężki. Jedynie delirium po alko to przeżyłem w Niemczech bez pomocy lekarskiej: 11 dni bez snu, halucynoza 100% objawów , był moment ze smierć wydawała się najlepszym rozwiązaniem.

Dlatego jak ktoś zaczął albo chce zacząć brać benzo: lepiej jechać w Bieszczady na pstrąga, bo z rekreacji i czy nawet doraźnych terapeutycznych dawek, zmieni się w kombinacje myli jak załatwić więcej, a jak się skończy to już koszmar jak już się miało skręta, bo nie jest się w stanie czegokolwiek ogarnąć, jedynie jak jest waluta to dzwonisz po lekarzach żeby racepte za 300zl podrzucił do domu.
Wiem ze to bzdury , ale benzo to lek na wszystko, z ukrytym złem, które się ujawnia po czasie.

Pozdrawiam - od 15 lat jestem alkoholikiem, a od 7 lekomanem, ale przyszedł moment, ze psycha padła i skończyło się szpitalem.
6 lat benzo terapeutyczne dawki a ostatni rok reklamówkami nosiłem, poświęcałem cały dzień na lekarzy, recepty, później kilka aptek, w jednej zawsze nie wybierałem jednej paczki żeby była awaryjna, jakieś 0,5alpry zazwyczaj by mieć koło ratunkowe. A to forum czytam od dawna i można się wiele dowiedzieć.

poprawiłem stylistykę, interpunkcję itp., bo strasznie nieczytelny post, staraj się proszę pisać wyraźniej i używaj akapitów itp., bo szkoda żeby się treść marnowała przez formę. pozdrawiam - starysteve

Niemalże dwu-miesięczny ciąg, prawie codzienny, na ok. w 70% niewielkich dawkach benzodiazepin, ucięłam dość szybko, jedną paczką Relanium. Zdarzały się duże, w szczególności pod koniec, dawki. Typu 5 mg alprazolamu plus 1.5 g pragabliny. Dziś ostatnia dawka benzo - 15 mg Relanium z rana (+450 pregabaliny). Pod wieczór, po całym dniu sprzątania, trochę alkoholu połechtało recki jeszcze mocniej od rolek...W każdym razie jutro poleci 2 x 300 mg pregabaliny a od dnia kolejnego 150 rano + 150 wieczorem plus ewentualny płacz i łzy, w ramach odsetek za kredyt spokoju.

I koniec z benzodiazepinami na stresy egzystencjalne.

Ja od jutra na poważnie wchodzę na dawki 150mg wenlafaxyny rano 150-0-150 pregabaliny plus mitrazapina na sen. Od około 2tyg. leciałem na 150wenly i 150 pregabaliny no ale dużoo browarów piłem wiec pewnie leki nawet nie działały. do tego jestem jakiś rok na 2mg alpry około.Więc plan jest taki ze od jutra wchodzę na wyżej wymieniony mix 0 alko i ucinam dawki alpry, myślę ze jak bede stabilny tak na 1 mg alpry zastąpie to rolkami zaczynając tak od 10-10-10 i sukcesywnie ucinał obserwując swoje samopoczucie. Jak myślicie ? Będzie coś z tego. Dodam ze już niedługo w czerwcu mam trochę ponad 3 tyg urlopu wiec mogę pozdychać sobie w domu czy w domku nad jeziorem. NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI !!!!

czy macie jakiś sposób na ten szum w uszach i bolące oczy po odstawce benzo?

Będzie. Konsekwencja. 3 tyg to może być za mało by w pełni dojść do siebie, zwłaszcza że leciało alko w mixie. Pregabe zacznij od 75-0-75 i dopiero zwiekszaj jak ciecie dawek zacznie doskwierać. A ja bym w ogóle tolerkę na pregabę wyresetował jak długo jej nie bierzesz.

Co do szumu w uszach powinno przejść niebawem, może duże dawki magnezu i niacyny z vit.C pomogą przyśpieszyć.

BladziuchnyStrach. 2 dzień i już czuje pomału że bedzie nieprzyjemnie heh. Już gdzieś to grali heh. Mitrazapina w dawce 15 mg nie dała w pełni regenerującego snu. To co narazie wkrecac wenlafaxyne 150mg i codziennie 1mg alpry plus tą mitrazapina na sen i odstawiam pregbe narazie. Czy mogę dzień przerwy zrobić i nie brać wogole jak np. Będę miał komfort że cały dzień będę mógł przeleżec w domu czy raczej brać codziennie. Czy pora dnia ma znaczenie z tą 1 alpry czy mogę ją wziąść przed pracą, pracuje na 3 zmiany. Pregbe nie brałem długo i mam dostęp od lekarza ale mogę zrobić z 2 tygodnie przerwy żeby zbić tolerke bo właśnie za około 2 tygodnie chcem wejść z 1mg alpry ma 10-10-10 rolek. Kulwa doradzcie coś bo czas ucieka a ja nie wiem co robić...
Scalono/Imane Anys
Proszę o scalowanie. Co do tej pregby to mam tylko kapsułki 150mg. Chyba że może jeszcze stara receptę mam na 75 będę one mi jeszcze potrzebne skoro już 150-0-150 prawie nie czuje a wczoraj przez pomyłkę wziąłem około 11 jednorazowo 300 i czułem się dobrze cały dzień. Help me

Nic nie moge doradzić. Odstawka to czesto nie jest wyścig że już teraz, szybko. Twoje gorsze samopoczucie to alkohol - masz małą krzyżówkę przez regularne wzmacnianie działania benzodiazepin alkoholem. Czyli odstawiasz alkohol i benzo już tak dobrze nie działa. Wiec jak zaczniesz odstawiać 2 subst. na raz to bedzie niewesoło. Ciężko coś doradzić bo leci prega w mixie. Może przejście na dłuższe benzo typu klon, stabilizacja, zero alko, jak nie masz klopotow z prega to odstaw by zerować tolerkę.

Jak teraz 1x300 robi to za 3-4 tygodnie przestanie a jak dojdzie ciecie benzo...150-150-150. Staraj sie nie pic, ustabilizować i dopiero ciąć.

Dokładnie, szczególnie, że benzo lagodzi skutki odstawienia alko, bo te substancje maja tolerancje krzyzowa, a odstawianie tego na raz nie ma zadnego sensu, tylko same negatywy.