Łaciata, zrozum mnie że ja Cię nie atakuje, wręcz odwrotnie, chcę Ci pomóc(sam siedzę w tym gównie), stąd podstawowe pytanie o rozpiskę samej pregabaliny, na co nie odpowiedziałaś.

to było kilka lat temu wiem że ostatecznie byłam na 600mg na dobę.

Pewnie rozbite na 3 dawki, więc ok, mogło to na Ciebie nie działać.

No kilka razy piszę ze nie działało to mi nie wierzysz, dopiero teraz ale spodziewałam się jakiś spektakularnych wyników śledztwa bo nic nowego się nie dowiedziałam jak to ŻE NIE DZIAŁA HEHE

Dyskusja była czy pregabalina działa czy nie, to że na Ciebie nie zadziałała to tylko kwestia dawki.

Z benzo schodzi się na dwa główne sposoby. Po pierwsze na szybko. W szpitalu. Pod obstawą m.in tak nielubianych przez cpunów neuroleptykow (Ale i innych lekow). Takie odstawienie w szpitalu może trwać do 90dni w.skrajnych przypadkach. Zazwyczaj 20 do 35 dni wystarczy dla przeciętnego benzozercy.

Drugi sposób to różne modyfikacje planów rozpromowanych przez Panią Ashton (choć to nie ona je stworzyła jako pierwsza). Czyli powolna redukcja w trybie ambulatoryjnym. Tutaj w zależności od.stazu, substancji, dawek i specyfiki człowieka może to trwać od 2 do 24 miesięcy.
W Polsce drugi sposób jest mało popularny. Z kilku powodów. Po pierwsze skuteczność takiego detoksu to 1 osoba na 20 się podejmujących. Jak ktoś żre 6mg alpry dziennie nie potrafi kontrolować dawek. Nie oszukujmy się. Wcześniej czy później zajebie dawek która rozwali cały schemat i zaczynamy od poczatku. Lekarze to wiedzą i uważają że to po pierwsze strata czasu A po drugie utrwalanie czasowe uzależnienia. Widziałem na forum "fachowców" co rozpisywali se odstawienie 4mg klona branego od pół roku na 9 miesięcy! Rekordzista który wysłał pw z pytaniem: dex, sprawdź czy dobrze rozpisalem... zaordynowal 8 miesięczne zejście już po 2 miesiącach ciągu... Więc jak z taka rozpiska pojedziecie do lekarza to was wysmieje.

Z drugiej strony poza teorią jest praktyka, czyli ludzie i ich osobiste dramaty. Widziałem co się dzieje z człowiekiem odstawiajacym benzo na oddziale który widzi zdegenerowanych cpunów przychodzących i odtrutych w 2 tygodnie... A oni wciąż leżą... skuteczność tych detoksow jest i tak większa niż Ashonowskich bo w granicach 25 procent.

No i na koniec realia. Z tych 25% którym uda się odstawić w ciągu roku do benzo wróci 75%. Ludzi będących na 4. 5 detoksie szpitalnym widziałem bez liku. I znowu 25%szans że się uda... 75% że wrócą do benzo... I tak w kółko.

Dlatego szacunek dla każdego kto był.w tym gownie. Zdecydowal się odstawić (sposób to rzecz drugorzędna) i to zrealizował. SKUTECZNIE. Tego wam wszystkim życzę.

Ja wgl mam dziwny przypadek bo klony owszem biore juz ( nałogowo - przedewszystkim na sen ) jakies 6 lat poza tym mniej wiecej tyle samo jestem uzależniony od opio. I co ciekawe w dni kiedy biore opio ( + jakas baka i pare piw biore 1mg i tyle w zupelnosci mi wystarczy nawet po tylu latach ) A jak mialem dni że nie bralem opio to od ok 1-4mg i tez bylo spoko. I tak było az do teraz kiedy to nadszedł czas na przymusowe rzucenie opiatów ale z klonów na razie nie rezygnuje i przez czas skręta jem od 2/4 dni po 7/8mg dziennie dzięki czemu jakos go przeżywam. no ale jak juz wyjde z opio później przyjdzie czas na to....

Ja na Twoim miejscu odstawialabym wszystko ambulatoryjnie, to się tak ładnie pięknie sprawnie wydaje, niestety rzeczywistość jets zupełnie inna.

myślisz że bez opio alko i trawy moge pójść w monstrualne dawki klona??

Myślę że tak, osobiście bym nie ryzykowala. Z deszczu pod rynne.