11 lipca 2019BladziuchnyStrach pisze:

Wracam na stare śmieci i do swojego ulubionego działu. Huraaa... Nawet tu nie zagladałem podczas zmagań z pregabaliną bo ten lek niestety źle na mnie wpływa. Redukcja diazepamem to był mniejszy problem ale nie o tym. Dam 2-3 tygodnie na stabilizację popregabalinową i tak się mam zamiar zabrać za benzo. Udało się nie podbić tolerki wiec tu duzy plus ale z obecnej niewiele zostało. Jako, że największy sprzymierzeńca w walce z benzo jest skreślony (może po 3 miechach użyje sporadycznie w syt. kryzysowych) a wiecej leków nie chce brać zamierzam rozpoczać powolne cięcie diazepamu. Tu jest wprawa i doświadczenie. Ale tak sobie kombinuje coby wypróbować polecane tu i ówdzie cuda rosyjskiej manufaktury lekowej i stestować selank i afobazole. Do tego suple, dieta i żelastwo. Towaru mam wiec moge sobie to rozciagnac w czasie ale interesuja mnie te 2 specyfiki, ktos ich probował na odstawkę?

Mam maly plan jak radzic sobie z ta kurewska depresja po cieciu dawek (która ustepuje po adaptacji do nowej dawki a nie jak w przypadku pregaby ciagnie sie w nieskonczonosc) i postawilbym na selegiline ale wchodzi w interakcje z pewnym jedzeniem co skutkowaloby obnizeniem wartosci michy i nawet doraźne łykanie może być kłopotliwe. Moze male dawki fenibutu 2x tydzien + baklo 2xtydzien aktywizować beda troche bezpieczniej?

Mogę zostać przy samym cieciu dawek i dac sobie czas ale korci sprawdzic ten afobazole i selank bo pikamilon sobie chwalę. Ktoś próbował?

O ocenę proszę także @Cooba83 kopalnia wiedzy o prochach, lekach i suplementach psychotropowych