Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
16 maja 2018Dieguito pisze: Zwracam się do doświadczonych forumowiczów o pomoc ; od wielu lat leczą się z depresji ; tym razem nawrót choroby ( początek bieżącego roku ) był tak ostry , że "wspomagałem się" Lorafenem ( zwykle 1 do 2 mg / dziennie , czasami udawało się całkowicie bez leku).Trwało to aż do teraz.Od kilku dni próbuję ratować się z uzależnienia.Moja psychiatra zakazała mi bezwzględnie przyjmować jakąkolwiek ilość Lorafenu dosłownie z dnia na dzień ( od 3 dni nie biorę nic ).Naturalnie szarpie mną niemiłosiernie; boje się, że tak gwałtownej, pełnej redukcji mogę nie wytrzymać.Dostałem pomocniczo Pregabalinę w dawce 225 mg / dzień , ale póki co nie mam wrażenia, że mnie wspiera ( pewnie trzeba trochę czasu ).Moje pytanie do Was : czy taka pełna redukcja szokowa jest w mojej sytuacji optymalna ? mam wytrzymywać za wszelką cenę zgodnie z zaleceniami psychiatry czy może redukcja powinna zostać rozłożona w czasie, dając większą szansę na wytrwanie w wychodzeniu z uzależnienia ? Nie mam żadnego doświadczenia z lekami stąd liczę na życzliwe sugestie ... dzięki z góry
kwetiamina , olanzepina chloropotyksen.
Nie schodż od razu z lorazepamu najlepiej jabyś sobie załatwiła diazepam, i schodziła 20% dawki tygodniowo na koniec 10% tygodniowo. nie śpiesz się z odstawieniem . Professor C Heather Ashton też nie zaleca szybkiej odstawki w jej artykułach się z nią zgadzam.
Sam 20lat jadłem clona 4-6mg więc teoretykiem nie jestem., w szpitalu bardzo szybko, mi wycofywali clona , to było dla mnie piekło.
Niestety w PL programy odstawienia benzodiazepin są zaczerpnięte z lat 70 i nic w tej kwestii się nie zmieniło.
Spróbuj w swoim mieście poszukać dobrego psychiatrę prywatnie , co leczy uzależnienia , który jest otwarty{a] na sugestie , zna temat uzależnień, bo innym wypadku może być ciężko.
Na leczenie szpitalne , się nie gódż , bo tam leczą jak w latach 70 każdemu dają kwas waloprinowy i jakiś neuroleptyk czasami SSRI często bez konsultacji z pacjentem ka np dostałem rispolept i wenflaksetyne leki te pogarszały mój stan.
Z dnia na dzien powinno być lepiej.
Jak to 3 dzień to też nie musisz wielce zwiększać dawki pregaby, weź tyle żeby było w miarę ok, jak się okaże że dopiero na 350mg to spoko ale jak a 350 będzie ok to nie ma co zwiększać do 600, od dzisiaj powinno być już tylko lepiej i jak będzie jakiś lepszy dzień to z pregaby zchodzić.
Jak teraz dorzucisz se benzo to nie dość że gaba ucierpi to jeszcze całe 3 dni stracone.
Teraz to już wytrwaj!
Lecz z tego co wyczytałem jego ciąg to kilka miesięcy... a z odstawki po dzisiejszej nocy najgorsze będzie za nim.... teraz piekło w postaci depresji i bezsenności ale powinno być powoli lepiej.
Nikomu nie polecam odstawiać cold turkey! Wyjście powolne diazepamem pozwala uniknąć większości przykrości nawet psychicznych lękowych/depresyjnych i jest najlepszą opcją. (ale tutaj też potrzeba dużej świadomości żeby kontrolować dawki)
Gdyby się okazało że bez benzo jest koniec świata i nie przechodzi po kilkunastu dniach to zawsze można wejść na diazepam, ale no jak pisałem, 3 inicjalizacyjne dni za nim. Niech przetestuje, a nuż pregaba wystarczy. Powrót do bezno nawet jak to będzie diazepam będzie oznaczać tylko kontunuację ciągu i po kilku miesiącach odstawiania znajdzie się w położeniu jak teraz po tej odstawce będzie za 8 dni.
U mnie to zawsze tak wygląda 3/5 dni od odstawki piekło na ziemi -> 10 dni od odstawki wraca humor -> 15 dzień praktycznie na starych śmieciach.
Wiadomo wszyscy są inni ale ogólnie schemat pasuje i mniejwięcej +- wpasowuje.
Na szczęście objawy fizyczne , już przeszły , ale psychiczne nadal występują.
17 maja 2018wnc1964 pisze: Ja już benzo nie jem 9miesięćy receptory GABA już są zregenerowane , pomimo leków wspomagających wciąż mam ochotę zarzucić benzo. Ja mam staż 20letni więc pół życia na clono.
Moim zdaniem psychoterapia jest przereklamowana jako złoty środek , w walce z zaburzeniami lękowymi czy depresją,aczkolwiek warto psychoterapie brać pod uwagę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.