Homologi, izomery i pochodne dimetoksyamfetaminy.
Więcej informacji: DOx w Narkopedii [H]yperreala, TMA w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 7 z 11
  • 533 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: ArkejD »
No jak widać na każdego działa to z inną mocą, taki chyba urok RC. Ja mam na tyle szczęścia że każda substancja którą przyjmuje działa na mnie bardzo dobrze i zwykle od pierwszego razu pokazuje swoją moc vide D-Fly czy Kodeina.

Od siebie mogę dodać tyle: na pewno warto spróbować wazki, zwlaszcza jezeli nie miales nigdy żadnego kontaktu z tryptaminami czy fenetylaminami tak jak jak ja. Kwas możesz dostać słaby, grzyby niełatwo się dawkuje, d-fly wydaje sie byc odpowiedni. Jak cie porobi bardzo mocno jak mnie to się będziesz cieszyć, jak słabo to sięgniesz po coś innego.

Niedługo będę jadł grzyby, w powietrzu wisi opcja lsd, na pewno nie omieszkam podzielić się spostrzezeniami z doświadczeń z tymi substancjami.

Wiadomo że ja mogę mówić ze DragonFly mnie porobił bardzo mocno i się tego trzymać, ale fakt że nie mialem nigdy w gębie lsd czy psylocybiny. Z drugiej strony, ważka dala mi dokladnie to czego oczekiwalem wyobrażając sobie jak to działa na podstawie np. Las Vegas Parano i bylem w 100% zadowolony.

Prawda jak zwykle leży po środku
  • 613 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gluciorro »
pilleater pisze:
w dragonie nie ma jakiś większych specjałów, taka pochodna fety co męczy umysł i niewiele pokazuje, a psychodele marna
A jeśli komuś nie męczy umysłu a wiele pokazuje i tworzy fajną psychodelę, to co?
Kurwa, ja rozumiem, że tryptaminy to jest wysoka półka, ale przecież psychodeliki różnie działają na różnych ludzi.

Na niektórych B-df działa dobrze, ciekawie i przyjemnie. I jeśli na was tak nie podziałał, to trudno, ale nie odbierajcie nam tego i nie próbujcie nam wmówić, że działał na nas chujowo, skoro działał fajnie :D
Niematerialna. Wieczna. Bez początku i końca.
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
  • 2179 / 30 / 0
Racja! Działa elegancko :cheesy:
Hidden mefedron User
  • 2310 / 11 / 0
Nieprzeczytany post autor: CosmoDo »
No właśnie Gluciorro . Na mnie DF działał też pod pewnymi względami lepiej od LSD . NA pewno jest mocniejszy wizualnie . Kwas z kolei powoduje ciekawszy stan umysłu , chociaż dla mnie również podobny do DF . Jak dla mnie LSD nie wiele ustępuje dragonowi a na pierwszy miejscu są i będą na razie grzyby ( lub grzyby plus DXM ) . Powój jak na razie plasuje się najniżej , głównie ze względu na nie przyjemne objawy fizyczne . No , ale to już jak wiadomo indywidualna kwestia każdej osoby , nie każdy lubi to czy owo .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 370 / 20 / 0
Nieprzeczytany post autor: Halik »
imho fenetylaminy sa generalnie mniej wizualne od tryptamin, w moim przypadku nie wyobrazam sobie porownywania wizualizacji po tych srodkach ;)
Na własnej stypie można robić już tylko jedno.
</3
Moja obecność to tylko migotanie.
  • 577 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Twilight »
Dla mnie i DF i LSD są świetne wizualnie i rozkminowo choć LSD jest nieporównywalnie przyjemniejszy i jego działanie wydaje się być bardziej naturalne. Po DF czuję sztuczność wszystkiego i nie identyfikuje się z treścią tripa. Poza tym DFy mają kurewski bodyload i strasznie długie działanie :-/ Rozkminy po LSD są bardziej shizujące i dają do myślenia na długo po zakończeniu się fazy, a te po DF jakby uciekają i w zasadzie co się pamięta to świetne wizuale czy egzotyczne euforyczne działanie.

Najlepiej jednak działają te środki razem :-D
Działa to wykurwiście wręcz i zajebiście, szczególnie jak się zagryzie deksem %-D
[b]JEDZ KWAS![/b] - mądrzejszy ani zdrowszy psychicznie nie będziesz, ale i tak ludzi z Ciebie nie będzie (skoro przeglądasz te forum) więc co Ci szkodzi? :)
[b]JEDZ GAŁKĘ![/b] - bo jest tania i dobra X)
[i]Chwała Bogu że się nie ujawnia! Jakbyśmy wtedy mogli filozować?[/i] - Twilight
  • 1294 / 225 / 0
Nieprzeczytany post autor: trydzyk »
[quote="Twilight"]
Dla mnie i DF i LSD są świetne wizualnie i rozkminowo choć LSD jest nieporównywalnie przyjemniejszy i jego działanie wydaje się być bardziej naturalne. Po DF czuję sztuczność wszystkiego i nie identyfikuje się z treścią tripa. Poza tym DFy mają kurewski bodyload i strasznie długie działanie ]

Nic dodać, nic ująć - faktycznie, przed dragonflyem nie wiedziałem co to CEy. Można się niemi zachwycać godzinami. Jednak to nie to samo, co zniekształcenia OEV i surrealistyczny świat LSD: prawdziwy, z krwi i kości, nie tak nahalnie sztuczny i plastikowy, jak po DF.

Ja nie miałbym problemu, aby już nigdy więcej nie brać DF do ust, niestety, w moich nieustających poszukiwaniach LSD, wciąż dostaję kartony z DF. Więc biorę go niejako z nieswojej woli.
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 46 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Astral »
Niedlugo zjem 1 i powiem co o tym sadze, bo tak sobie pomyslalem, ze nie powinienem sie wypowiadac. Jak narazie jadlem tylko raz dragonflaje i zjadlem 3. Wtedy wizuale byly mocne, chodzilem po twarzach, wszystko migalo, wyginalo sie, z 1 drzewa robilo sie kilka wyciagnietych wzdluz a galezie z tych kilku, ale jednego ukladaly sie w postacie. Kot biegajacy dookola zostawial 2 metrowe smugi, a piasek pomylilem z lodowiskiem. Komputera nie dalo sie obslugiwac bez okularow narciarskich i tasmy na rekach. Cevy (chyba, bo nie pamietam czy zamknalem oczy czy nie) byly tez super, widzialem caly moj pokoj we fraktalowych oczach. Jezeli chodzi o psychodele to po jednym dobrym kwasie byla wieksza.

A i jak zamykalem oczy (wtedy juz na pewno) bylem calkiem gdzie indziej. Widzialem siebie i znajomych w roznych sytuacjach. Tak jakby drugie zycie. Na bad tripa tez sie zalapalem. Jak zjadlem w piatek o 14 pierwszego, potem kolo 20 i ostatniego kolo 24, to w sobote kolo 21 myslalem, ze juz nic mi nie jest. Zbieram sie do domu i nagle telefon. Cos tam cos tam, znowu wyszedles z samego rana i dalej Cie nie ma, zamierzasz wrocic tak jak wczoraj w srodku nocy? Odpowiedzialem cos, a ich odpowiedz brzmiala "co ty tak belkoczesz, blabla" Wracam do domu i juz jak wjechalem na osiedle nagle wszystko stalo sie czerwone. W domu zaczynaja mi mowic, ze wygladam jak potwor, ze jestem caly blady, czy dzwonic po pogotowie. Mowie, ze nie, ze tylko pilem i palilem weed i nic mi nie bedzie. Klade sie do luzka i co chwile wchodza i wychodza, pytaja sie mnie czy na pewno nie umre jak zasne, moze lepiej zadzwonic po pogotowie, slysze jak za drzwiami o tym rozmawiaja. Po pol godziny meczenia mi glowy, znowu to samo pytanie "Czy ty na pewno nie UMMMMRZESZZZZ JAK ZASNIEEEESZZZZ????" otwieram oczy a tam potwor. Ale chyba po 2 godzinach lezenia zasnalem i nazajutrz juz bylo dobrze.
Ostatnio zmieniony 01 września 2008 przez Astral, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Astral nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
To może nie przez działanie psychodeliczne ważki, tylko przez ogólne zmęczenie, tak jak po fecie.
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Astral »
Ale ktore?

Jak to do tej ostatniej czesci to chyba nie. Bylo bardziej kwasne niz takie. Raz w zyciu mialem dziwne zrycie po fecie, takie ze widzialem postacie, bylo mocno dziwnie i to bylo w nocy. W dzien normalnie. Ale z relacji innych osob wynika, ze ta feta tak dzialala.
Uwaga! Użytkownik Astral nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 105 • Strona 7 z 11
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.