Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 4803 • Strona 456 z 481
  • 8 / / 0
Baclofen a alkoholizm
Witam, sporo ostatnio przeczytałem w necie na temat baclofenu jako środka wspomagającego wychodzenie z chlania.

Czy ktoś z was miał okazane stosować ten środek w ten sposób i okazało się, że jest skuteczny i w jakiś sposób Wam pomógł?
Jeśli tak, to jakie dawki stosowaliście?

Inna sprawa, myślałem że to taki w sumie całkiem niewinny i lekki lek w sumie łatwo dostępny, ale przeczytałem cały wątek na hypperal o syndromie odstawiennym baclo.
No i cóż nie dość, że się okazuje, że też uzależnia to część opisów z tego wątku, przypomina opisy ciężkich zjazdów po odstawieniu benzo.
Więc nie wiem czy to taki bezpieczny lek do końca. Kwestia tego czy wyżej opisane przypadki dotyczą osób które waliły dawki oporowe w celach rekreacji.

Czy można go bezpiecznie stosować powiedzmy parę miesięcy w jakiś dawkach umiarkowanych bez późniejszych objawów odstawienia?
  • 819 / 251 / 4
@Evilldead Nie, zawsze trzeba schodzić stopniowo (po długim stosowaniu znaczy).
Co do alkoholizmu to badania były ale na końcu wyszło że nie bardzo się sprawdza, raczej klometiazol, (poczytaj).
Co do uzależnienia, to faktycznie pojawia się szybko a nagłe odstawienie wiąże się z wieloma nieprzyjemnymi objawami ale....
Trwa znacznie krócej
receptory gaba-b w odróżnieniu od gaba-a "dochodzą do siebie" znacznie ale to znacznie szybciej. Dlatego mimo iż stosowanie dawek typu 50mg (połowa dawki maksymalnej) powoduje uzależnienia a odstawienie nagłe jest zarówno niebezpieczne jak i nieprzyjemne to zwykły laik jeżeli będzie słuchał się lekarza i przez tydzień zejdzie z 25mg i po kolejnym tygodniu odstawi to nic mu nie będzie. Tolerancje się w ciągu tygodnia (maks dwóch) zeruje.
Na odstawienie alko jak pójdziesz do odpowiedniego lekarza klometiazol dostaniesz, baclo też ratować się możesz ale jest zdecydowanie bardziej rekreacyjny niż klometiazol i jest spore ryzyko że zamiast rzucać używkę tylko ją zmieniasz.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 41 / 12 / 0
13 kwietnia 2023Detronizator2 pisze:
uszkodzenia i spięcie w l3 l4, chcę baclofen jako przedłużenie leczenia. i tyle, jeszcze ci smacznego życzą
Ale napisać ile paczek czy po prostu to co napisałeś i kropka, dostaje jedną paczke no i cześć? Wogóle to każdy może przez e-recepte sobie wziąć recepte na wszystko? nikt tego nie kontroluje?
  • 287 / 140 / 0
podpowiem, że wystarczy pójść do rodzinnego i o ile nie jesteś wieszakiem na ubrania, powiedzieć trzeba
"Doktorze, ćwicze na siłowni, ale codziennie w okolicach wieczornych wszystkie mięśnie mam spięte, głównie kark, strasznie mi to doskwiera, kiedyś brałem baklofen i mi pomagał, prosiłbym o jedną (możesz poprosić o dwie ale to zmniejsza troche skuteczność metody) paczkę 25mg.

i tyle

ps. Dziś wjeżdża baklofen na rejony hehe, bo odstawiam pregabaline, stęskniłem się za baklo troche
  • 819 / 251 / 4
Tak to może nie mów. Doktor może ci powiedzieć że baclofem i sport to w żadnym wypadku bo sobie mięśnie uszkodzisz i dostaniesz nproxen.
I tak normalnie każdy może Ci baclofen przepisać
Wypełniasz tam formularz że bierzesz 2x25 na wieczór i chcesz dwa opakowania. Koniec
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 287 / 140 / 0
ja w ten sposób nabywam go, więc działa
  • 819 / 251 / 4
Co oznacza że lekarz konował, nie mówię że nie może zadziałać, tylko że istniej takie ryzyko, bo jest oczywiste i poważne przeciwskazanie.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 29 / / 0
Brałem baklofen ładnych kilka razy w dawce 25mg (w słoiczku zostało kilka sztuk) i nigdy nie przekraczałem tej dawki. Baklofen nie działał na mnie jakoś spektakularnie, jak np. pregabalina w dawce 150mg na początku brania. Powodował może trochę uspokojenie i mooooże trochę większą rozmowność. Teraz w sobotę zarzuciłem sobie rano 25mg (ostatni raz brałem jakiś tydzień temu) i efekt był mizerny. Właściwie to lekko uspokoiło, chciało się spać i czuć było lekkie zamulenie. Dorzuciłem więc kolejne 25mg i efekt nie poprawił się. Być może spowodowane było to wpiciem pięciu piw wieczorem w piątek, ale nie sądzę, bo gdy go brałem to w organizmie już pewnie tego alkoholu nie było. Na mnie ten lek nie działa jakoś wyjątkowo jak tu niektórzy userzy opisują, a może dawki wciąż za małe (???), chociaż z tego co piszą to 25mg już powinno ładnie działać. Mam dość mocną głowę do alko, więc może jednak dawka powinna być większa, ale nie chcę się w to wkopać.....
  • 611 / 115 / 0
@hajpahajpa Jak masz mocną głowę do alko, to tym bardziej 25mg mało jest. 75-100mg zaczynają się dawki rekreacyjne.
  • 2 / / 0
Jestem doprawdy zdumiony do jakiego stopnia zachowałem swoje zdolności intelektualne na bani, biorąc pod uwagę jak bardzo byłem odurzony. W niektórych aspektach zanotowałem nawet poprawę, jak w czynnościach automatycznych typu pisanie, albo liczenie, chociaż z myśleniem co chcę napisać już nie było tak kolorowo.
Pierwszego dnia wziąłem 50 mg p.o. i 75 mg sniffem i niestety było średnio. Liczyłem na coś w rodzaju gieblowej fazy i pewnie stąd takie odczucia. Radziłbym skupić się na baclo jako swoistej substancji, to wówczas bez jakichś oczekiwań można lepiej go docenić. Następnego dnia po tych 125 wziąłem znowu 125 (75 p.o. i 50 sniffem) o godzinie 12/13 i znowu było słabo. Normalnie jeździłem samochodem i czułem się w miarę normalnie, ale działanie było wyczuwalne. Wróciłem do domu i dorzuciłem jeszcze 25 mg p.o. była to godzina 17:00, wzmógł mnie sen i poszedłem w kimę. Obudziłem się po godzinie na mega fazie. Dzięki Bogu, że nie dorzuciłem 50 mg jak planowałem i że w porę wróciłem do domu, bo za Chiny nie wsiadłbym za kółko w takim stanie, a pewnie i tak nie mógłbym jechać więcej niż ze trzydzieści na godzinę. Miałem okropne mdłości, zawroty głowy i ogólne uczucie strucia, rzeczywiście podobne do alkoholu tak jak już było mówione setki razy, z tą różnicą, że myślenie nie było tak upośledzone jak po alko, jedynie do umiarkowanego stopnia. Jedyną rzeczą, która pomagała na te mdłości było leżenie na łóżku i mimowolne przysypianie na godzinkę. Kiedy stałem, to w momencie robiłem się blady i prawie wymiotowałem. Jak już musiałem stać, to zamykałem oczy i to trochę odwlekało pawia. Jeść mogłem dopiero po upływie 24h, a działanie było odczuwalne jeszcze trzeciego dnia. Najgorsza opcja to, że pomimo tego, że miałem za grubo, to gdyby tylko nie te mdłości i zawroty głowy, to zeżarłbym tego dużo więcej. Ale to naprawdę nie o to w tym chodzi.
Nie zamierzam już nigdy dopuścić do przedawkowania, bo serio mnie pokarało. Teraz już tylko 100 - 125 mg będę zarzucał i ewentualne dorzutki po upływie co najmniej sześciu godzin od poprzedniej dawki nieprzekraczające 25 mg rzecz jasna. Gibel lepszy pod każdym względem, ale z braku laku baclo nie jest takim złym substytutem. Po prostu ma węższe spektrum działania i nie jest taki rekreacyjny. Wydaje mi się, że w miksach go bardziej polubię, bo czegoś mi brakuje, ale to jeszcze będę testować.
Jeszcze co ciekawe, w odróżnieniu od innych, nie zauważyłem żadnego szybszego ani większego wjazdu po sniffie niż po rozgryzieniu i połknięciu, może nawet jedzone działają na mnie lepiej. Pewnie kwestia osobnicza, trzeba eksperymentować. Ja osobiście już nigdy nie będę sniffować.
ODPOWIEDZ
Posty: 4803 • Strona 456 z 481
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.