O tak te nery! Tez mi strasznie dawały o sobie znać. Ale po zrobieniu badań nie wyszło nic złego, a samo to uczucie w nerkach poszło w pizdu odrazu jak zszedłem na 75mg na 2-3 dni, więc jak cię to męczy to spróbuj takiego rozwiązania :3 125mg i wiecej nawet dwa dni pod rząd wkurwiało nery porządnie

Może kac to nie idealne słowo ale do zwały temu stanowi daleko.
Ciężka głowa, śpiący/zamulony i spragniony. Przybity i z pewną depresją.
Potrzeba czasu aby to wszytko przeszlo. Ale to głównie przy dawkach 100+ przynajmniej u mnie.


@up
No alkohol podbija i łatwo się pomylić i przeliczyć.

To normalne, ze ten lek nie ścina z nóg? Czegoś takiego nie miałem przy feni nawet 5g ani gblu raczej czuć było dopamine i chcec do działania a tu 50 mg i po dwóch godzinach od razu jedyne co się da zrobić to spać.

To dosyć specyficzny lek. Ja mając dość wyrobione receptory gaba przez różne rzeczy po 50mg całkiem spoko się czułem, teraz konkretna dawka to około 150mg, ale już przy niej się zataczam jak moment przed zgonem gieblowym. Czyli tak jak lubię Zauważyłem dość dziwną zależność, że lepiej czuję się na drugi dzień po baklo, niż podczas samego działania, a działa dalej, bo i widać to po źrenicach i "czuć w mięśniach" - gdybym kiedyś zażył nieświadomie to na drugi dzień był się pochytał przez specyficzne rozluźnienie mięśni, zresztą takie jest działanie tego leku, więc nie ma co się dziwić. Więc, odpowiadając na Twoje pytanie, skoro mój afterglow i odmienne działanie od Twojego mają miejsce, to nic dziwnego, że Ty zgonujesz w przeciwieństwie do feni/g = klasycznie złota zasada organizm-reakcja.

Ja z innej paki - skoro jest to lek jak to kiedyś nawała moja rodzinna, odmawiając mi go przepisać "poudarowy" i faktycznie będąc pod wpływem czuję się jakbym miał udar mózgu. Ponadto nie da się ukryć, że depresyjne działanie na OUN rozumie samo przez się jako "wyciszanie mózgu" - czy ktoś wie, o ewentualnych możliwościach/przypadkach/przypadłościach które się komuś trafiły - związanych z permanentnymi konsekwencjami tego typu? Tj. czy kiedyś komuś po modulatorach gaba, szczególnie G/baklo "tak zostało"? Tj ten stan jak na fazie - na zawsze? Mówię o tym raczej w kategoriach obawy, nie czegoś co chciałbym żeby mi się przytrafiło, więc zależy mi na poważnych odp. udokumentowanych linkami do ew. informacji na ten temat.

Na wypoczęte receptory GABA-B z pewnością lek może działać nasennie i w małych dawkach. W zależności od osoby, może też od razu działać mobilizująco. Ewentualnie po przyzwyczajeniu organizmu Baclofen przestaje usypiać i daje nootropowe działanie

Kiedy stosowałem Baclofen na odstawkę Giebla to dziennie mogło dużo polecieć. Nie było czuć zwały a wręcz zajebiste samopoczucie i energie. W zależności jak mocno człowiek jechał z G to na jedną wrzutę mogło być 50-100mg, a rytuał trzeba było ponawiać

Przy ciągach solo jeśli tolerka idzie do góry to wystarczy pobyć pare dni na mniejszej dawcę, i ta większa znowu będzie robić dobrze, także fajna zabawka

Tylko no wiadomo, można się łatwo wjebać. Trzeba uważać i ostrożnie podchodzić

125mg pierwszy raz w życiu brane nie podzialalo w ogóle. Walic następnym razem więcej czy mieć świadomość że te 125mg mogą zadziałać drugim razem lepiej? Czy od razu zwiększyć na 150?

Odpowiedź zawsze będzie taka sama - zanim zwiększysz niepotrzebnie daj szansę mniejszej dawce. Tolerka święta rzecz.

Po trzech dniach ciągu jak czwartego dnia odstawie to już humor zepsuty, jednak 120mg kodeiny na 12h tego kaca zabija. Na odstawke benzo tez koda pomagała ale tutaj pomaga wręcz wspaniale i na dlugo

Podejrzewam, że w drugą stronę też to może działać. Uważaj, bo leczenie kaca z jednego draga drugim to niebezpieczny temat.

Wiem jak narazie lece dosyć rozsądnie.
A jeśli ktoś nie próbował opio to nie polecam takich zabaw bo łatwo sie wjebać, tymbardziej jak sie miksu baklo z kodą posmakuje.
Bezpieczniej chyba będzie leczyć tego baklo kaca za pomocą 2mg relanium jeśli ktoś nie ma tolerki lub pregabaliną
Wogóle wcześniej miałem tak że jak kilka dni pod rząd leciałem w ciągu to potem 3dni miałem taką depreche, teraz po jednym dniu mi to przechodzi.