Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 4788 • Strona 225 z 479
  • 327 / 57 / 0
Jeżeli chodzi o dawki do 50mg, to powiedziałbym że nie tyle osłabia, co uzupełnia działanie emki :)
Jeżeli korzystasz z baklo w celach terapeutycznych, to poranna dawka nie powinna specjalnie zmienić / osłabić działania wieczornej wrzuty mdma.
  • 2 / 1 / 2
W moim przypadku idealny jest mix- pregabalina 150+ 60 baclo i tak od roku bez zwiekszania. Kop motywacyjny lepszy niz po alko i tak nie widac:)
  • 959 / 134 / 0
Na odstawce w chuj nieprzyjemnie się zrobiło, było o moment od obłędu :halu:
Jeden browar załatwił sprawę na już dwie godziny, zobaczymy co będzie dalej. Trzeba uważać żeby nie polecieć w ciąg alkoholowy z kolei, ale browarem ratować się co parę godzin chyba trzeba jak benzo pod ręką nie ma

Nie zmienia to faktu, że pewnie dzięki temu chujostwu rzucilem opiaty i już mam nadzieję na dobre
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2104 / 458 / 37
Wziąłem w piątek koło 16 25 mg na 'próbę uczuleniową', zapite kraftowym piwem. Niestety baklofen się długo ładował, ale sama faza była przyjemna i niecodzienna. O ile GBL to dla mnie połączenie najlepszych cech alkoholu i MDMA, to baklofen określiłbym jako mix alkoholu i amfetaminy. Czuć było przyjemną dopaminową stymulację. Jak bym miał to jakoś określić, to baklofen jest alkoholem z dopaminą, a GBL alkoholem z serotoniną. Po 22 zarzuciłem 160 mg MDMA na pewnej znanej imprezie w Projekcie Lab. Nie odczułem żadnego osłabienia emki, faza była bardzo przyjemna i niezwykle euforyczna. Około 1:30 poszła dorzutka kolejnych 160 mg, która również zadziałała, tak jak powinna. Cała impreza była niezwykle przyjemna i niezapomniana. Nie wiem, na ile baklofen zmienił działanie MDMA, w każdym razie żadnego osłabienia nie odczułem. Po powrocie do domu zażyłem 1 mg klonazepamu oraz kolejne 25 mg baklofenu, co pozwoliło mi szybko zasnąć i wstać w świetnym humorze, seks również był wtedy bardzo przyjemny

Dzisiaj zdecydowałem się na 50 mg baclofenu, popite łącznie ok. 3 piwami. Na początku było przyjemnie, czułem się bardzo dobrze i obecna była ułuda trzeźwości, którą pamiętam po zapijaniu dobrej amfy Kustoszami Mocnymi. Po jakimś czasie niestety uderzyły mnie efekty uboczne, porównywalne do przedawkowania alkoholu (mam słabą głowę, ale po 3 piwach zwykle nie czuję się źle). Szybko poratowałem sie 0,5 mg klona i wypiłem kolejne piwo. Obecnie czuję się bardzo dobrze, jednak wiem, że na razie 50 mg baklofenu + piwa to za dużo i następnym poprzestanę na jednej tabletce tego bardzo ciekawego środka. Obudził się w mnie także kronikarz, co widać po tym poście, który można by mylnie uznać za efekt przyjęcia porządnej dawki jakiegoś stymulantu.

Dla baklofenu przygotowałem jeszcze jeden test, a mianowicie stresowa sytuacja. Zwykle wtedy przyjmował klona, jednak ten środek chcę zostać wyłącznie na sen po psychodelikach/MDMA. Przed środowym egzaminem wezmę 25 mg i zobaczę, jak się sprawdzi. Klonazepam ma jednak jedną zaletę: szybciej wchodzi. Na pełen żołądek baklofen to i 2-2,5 godziny potrafi się ładować. W każdym razie, jest to środek naprawdę przyjemny, mniej uzależniający i bardziej rekreacyjny. Po pierwszych razach z klonazepamem czułem zdecydowanie większą chęć powtórki, tutaj tego nie ma. Baklofen to ciekawa substancja i na pewno będę ją jeszcze tutaj opisywał.
Lubisz koks?
  • 610 / 115 / 0
Baclo napewno nie osłabia MDMA. Na baclo jest się bardziej ogarnięty niż na gieblu. Czuć ze ma się wiecej siły, a przynajmniej sie wolniej męczę. Tak po skrócie, baclo bardziej stim, gbl euforia.
  • 2854 / 943 / 0
dokładnie. baklofen jest dużo mniej "odurzający" od giebla w moim odczuciu. dodaje większej motywacji i nakręca pozytywnie do działania. zdecydowanie bardziej funkcjonalny do użytku na co dzień, ale z tym to trzeba uważać. ja jechałem teraz ostatnie dziesięć dni w ciągu na stałej dawce 50 mg i ta magia jak zwykle po takim czasie ulatuje. w przypadku baclo sprawdza się dobrze znana zasada - nie można nadużywać. wtedy działanie słabnie i bierze się tylko po to żeby nie wykręcało. choć akurat dzisiaj cały dzień na spokojnie zleciał bez dawki i nie dzieje się nic złego, zwały brak. jutro wrzucam 100 mg, aby się jeszcze nacieszyć i robię sobie krótki odpoczynek. na świeżo zawsze dobrze działa.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 959 / 134 / 0
Moim zdaniem baklofen za chuj nie nadaje się do użytku na codzien Na mnie pierwsze 2-3 dni działa zajebiście euforycznie (szczególnie pierwszy to magia) a potem to już tylko jakiś zamulony jestem w dodatku w koszmarnej anhedonii gdzie nic ale to nic się nie chce robić a wszystko wydaje się bez sensu . Nie walcie tego w ciągach bo chujowo działa wtedy

Tego to najlepiej na balet używać raz na dwa tygodnie jak się do klubu gdzieś idzie. W ciągu działanie zaczyna być fatalne, a odstawka meeega nieprzyjemna
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2854 / 943 / 0
oczywiście, że najlepiej go zażywać doraźnie, na specjalne okazje - wtedy efekty są najbardziej wyraźnie, a profil działania jest w pełni zachowany. tak jest z wszystkim, ale w przypadku baclo to jedna z kluczowych zasad stosowania. tak jak napisałem w tamtym poście - po przerwie wchodzi najlepiej i dobrze go czuć. potem, w ciągu, to już takie branie dla brania. mówiąc o funkcjonalności, chodziło mi raczej o porównanie z gieblem. obecnie odstawiam go na krótką chwilę, aby nieco zbić tolerancję i przywrócić tę specyficzną magię. pierwszy dzień bez, tragedii nie ma, zobaczę jak będzie - jeśli się pogorszy to zaplanuję delikatną redukcję. ostatnio setka zadziałała wybornie i pokazało pazur.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 959 / 134 / 0
Jak myślisz ile trzeba odczekać od ostatniej dawki żeby magia wróciła? Bo już 7 dni nie biorę i nie wiem kiedy będę mógł zarzucić żeby faza była fajna a nie taka jak w ciągu
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2854 / 943 / 0
kwestia osobnicza w dużej mierze. myślę, że w przypadku krótkich ciągów wystarczy ten tydzień. zawsze to jakaś przerwa. mi ta magia wróciła gdzieś po 2-3 tygodniach od całkowitego odstawienia, o ile dobrze pamiętam. teraz wracając do tematu mojej odstawki, to schodzi bardzo gładko. wczoraj poszła jedna tabletka, dzisiaj chciałem wziąć ją w dwóch dawkach podzielonych, ale nie zrobiłem tego, bo objawów brak. choć to może być spowodowane tym, że praktycznie cały czas jestem na Tramalu i benzodiazepinach. mimo wszystko ciąg był krótki, a dawki małe i w kość tak nie daje. choć to dziwne, bo ostatnio było trochę gorzej. ale jak mówiłem - będzie miło wrócić po takim odpoczynku, bo znowu baklo zadziała jak trzeba.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
ODPOWIEDZ
Posty: 4788 • Strona 225 z 479
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.