Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 7 z 10
  • 1935 / 489 / 0
Po prawie półrocznym (z przerwami kilkudniowymi max) ciągu na baklo odcierpiałem wcale nie tak motzno, jedna noc najgorsza gdy zasypiałem na 5min i się budziłem co chwilę i tak cała noc, poza tym obniżenie nastroju (wiadomo) ale przy pomocy pregabaliny, marihuany i doraźnie wrzucanych benzo szybko przestałem tęsknić za baklo, tzn. dalej tęsknie za jego wykopem ale tolerka sprawiła, że 100mg nie dawało prawie nic, więc nie było sensu ciągnąć tego romansu.

Jaka przerwa od baklo wg. was, jest wystarczająca aby znowu cieszyć się dawkami typu 75mg?
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 5479 / 1054 / 43
5 dni powinno wystarczyć, tydzień powiedzmy.
I to jest ta druga strona baklo, szybko powoduje uzależnienie, ale szybko spada tolerancja na niego.
Ja już od dawna zmniejszyłem swoją standardową dawkę. Jakiś rok temu. Wcześniej zawsze szło 100mg, czasem mniej, więcej.
Teraz standardowo 75mg wystarczy, 100mg bez ciągu to za dużo, strasznie senny się robię.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1935 / 489 / 0
Serio myślisz, że kilka dni wystarczy?

Jak będąc w ciągu kilka tygodni, robiłem przerwy do tygodnia nawet, niewiele to zmieniało jednak.

Zaopatrzyłbym się w baklo znów ale jedzenie 75mg przy efekcie jak placebo nie ma sensu. :alergia:
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 1223 / 477 / 0
To prawda że tolerancja szybko spada, ale mimo to kilka dni wydaje mi się za mało, było by to zbyt piękne, celował bym raczej w miesiąc.
  • 904 / 182 / 0
Nie no, trzeba trochę odczekać ale... ja sie wymixowałem z baklusia gdzies w czerwcu i zacząłem wrzucać znowu sporadycznie w grudniu - to może pierwsze razy a tak to już nie było to samo. Smuteczek...
W styczniu już wpadłem w ciąg a ten już mnie męczy - jak ktoś opisywał na wysokich dawkach +150 robi sie niedojebanie. Stawiam że chyba obciąża mi nery bo po 75mg nie powinienem sie tak niedojebanie czuć. Uspokajaja mnie troche paski testowe bo wszystkie parametry ok, może kreatynina troche wyzej ale to norma przy baklo i żadnych krwi czy białka.

I jestem z tego powodu niezwykle wkurwiony bo baklo to był hicior, niestety tylko za 1 razem..
  • 7 / 2 / 0
Skończyło się baklo zaczeło się picie. Picie mnie rozpierdala fizycznie zaczyna się domino. Zawsze kurde dostaje na styk, albo się kończy w jakimś pechowym momencie, zaczynam się wtedy martwić, obudzi się wewnętrzny alkus. Rodzinny nie chce mi wystawić, mam bulić prywatnie 2 stów za reckę i jeszcze wykupić!? To jest dla mnie wyrok, oni tego nie rozumieją, że tak sobie radze jako alkoholik i to jest dla mnie najmniejsze zło. Że w życiu wydoiłem cysternę piwa i dwa baniaki giebla. Dyrektor szpitala się ze mnie śmiał, że jakto rozpuszczalnik mozna pić, myśli, że to jak wąchać nitro, czy klej. To nawet nie jest ignorancja tylko jakieś fatum polskości. Jeszcze ta delegalizacja nosz kurwa, bym sie na śmierc przez to zapil. Nagle stałem się gwałcicielem jeszcze i nie daj boże psy z butlą złapią. Niby 500 działek dilerskich, a to ledwo na miesiac starcza. A nie chcę do puchy.
Nawet już duzo nie brałem 2x25mg, bo poznałem wady i zalety tej substancji.
Nawet Tata jak ze mną rozmawia to pyta czy biore ten "bekaflen", bo wie, że wtedy nie pije i ograniam. Uprawiam sport, biegi długodystansowe i z baklo to trochę jak na dopingu nastraja głowę, rozluźnia mięśnie.
Teraz budzę się na kacu. W pracy zjebany, nie gadam z nikim. Chuj wie czy przedłużą mi umowę. Po pracy pije i nie mam siły na nic, śpie. Czteropak schodzi w pół godziny, a to dopiero pół godziny przecież ledwo pocztę sprawdziłem. Znowu kurs?8-10-12 browarów, no problem. Biorę te najtansze, trochę mniej sumienie grozi, ale w alkoholu najwieksze i tak wychodzą koszty "uboczne" Jakbym zrobił zapas to bym to wypił.
Próbowałem wiele razy sele i pea. Pić przy tym nei da rady jednak to pojebany euforyk, człowiek tylko biznesy wymyśla, a nie da się przeczytać jebanej ksiażki. W dodatku co pół godziny dorzucać do pieca, te wahania nastroju doprowadzają do szalenstwa. Dwie godziny wale konia, ale tak zeby lokatorzy nie słyszeli-pojebane, bo co chwila jestem wystraszoną myszką. Ostatni egzamin na studiach ujebany, ostatni warunek jaki miałem. Zjebałem, moralniak, czyli picie. Jakieś tam benzo biorę i jestem na dobrej drodze do zażyłości
Pomyślałem, ze polece na amfie, ale na czysto trzezwo. Jednak mam objawy shizofreniczne, chyba zostały po epizodzie z kanna i ketonami w wieku licealnym, i bez alko i benzo tego(spida) nie ograniam. Walę PR, najmniej skutków ubocznych. Piszę to dla siebie i w sumie korci mnie skasować posta. Ale trzymajcie kciuki, żeby Pani Magister kliknęła gdzie trzeba i wystawiła mi tę receptę jak zawsze. Wiem, że to żałosne ale wiem też, że to rozumiecie. Giebla też bym się napił, ale to jak juz otworzą granice %-D To dla mnie ważne żeby przerwać ciąg alkoholowy jednak brakuje mi sensu w życiu i siły woli, balkofen jednak bardzo pomaga. "Koleiny" ćpania i picia są tak głebokie, że nie widzę innej możliwości niż zatracić się w sporcie, bo do wspolnot typu AA, NA mam dystans i nie trawie tego neofickiego pierdolenia, choć czasami padnie jakieś mądre zdanie, no i spotka się znajomka z ośrodka. C.D.N.
  • 2187 / 357 / 0
Prospołeczny stan indukowany baklofenem mocno uzależnia psychicznie.
Szczególnie jak ktoś cierpi na jakąś fobie społeczną, czy nerwicę to na dłuższą metę słabe rozwiązanie.

Odstawienie baklofenu do przyjemnych nie należy.


Jak ktoś mixuje, szarżuje ostro z środkami działającymi na GABA, to deprecha z odbicia przyjebie mocno.

Ale antydepresanty, stabilizatory to znacznie ułatwiają.

Przykładowo: SSRI, lamotrygina, mianseryna/mirtazapina na spanie, malutka dawka neurojeba też na noc, pregabalina (TEŻ MOCNO UZALEŻNIA, WIĘC OSTROŻNIE), rolki, i odstawienie będzie znośne.
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 904 / 182 / 0
Ja musze z 3 miesiecznego ciagu szybko zejsc bo jedzie mi po nerach, wrecz czuje te nefrotoksyczność. Jako, że tolerka na benzo znikoma to po schemacie 75mg/37.5mg 3 dni/ 25mg 2 dni/ 12.5mg dwa dni żyję dzieki 1mg klonowi (plus 0.5mg jak jest nieznośnie) i 2x100mg trampka dziennie. Pregi nie chce bo też na forum pisał gość, któremu uszkodziły nerki.

Badan nie zrobilem ale jestem pewien, ze to bakluś - symptomy po przyjeciu wliczajac metaliczny posmak, splątanie, wielomocz, lekki ból. Nie ma z innymi lekami, wrecz czuje sie wybornie (ok, trampek likwiduje ból ale nie było z klono nim teraz włączyłem go do menu na ostra depreche, ten co odstawial szybko wie o czym mowa). Mam nadzieje, że po kuracji soczki owocowo-warzywne nie bedzie z nimi dramatu bo jak mi zrobia dialize i wyplukaja opio/benzo z krwiobiegu to im przegryzę gardła %-D
  • 81 / 5 / 0
Jechałem na baclo jakieś 4 miesiące w graniach 100mg/dzień. Zdążyłem w tym czasie naprawić sobie całe życie. Na początku dostałem to na kręgosłup ale potem poznałem inny potencjał tego leku. Skończyła mi się mgła mózgowa, nerwica jakby całkowicie wyleczona, wstawanie z samego rana, ogromne korzyści. Od wczoraj próbowałem nie brać żeby zobaczyć jakie skutki i zaczęło mocno telepać + Ala depresja oddechowa + bezsenność. Mam parę pytań.
1. Czy można to brać do końca życia?
2. Jakie badania warto zrobić na nerki i wątrobę?
3. Mam OCD, jakiś czas temu odstawiłem sertraline i pytanie czy mogę ją z powrotem dołączyć przy baclofenie? Biorę również prege. Nie chcę zmieniać tematu ale może ktoś przy okazji podpowie co dorzucić najlepiej przy baclofenie na ocd zamiast serty?
4. Nie wiem co to mi się stało ale kiedyś jak brałem benzo to nie miało to skutków ubocznych a przy baclo i predze chodzę 3 dni w strasznym humorze już po jednej tabletce alpry czy rolek. 3 dni nikt nie może do mnie podejść bo mogę się bardzo zirytować + trochę depresji.
5. Co dorzucać przy odstawieniu skoro benzo nie mogę? Tylko clona jakoś toleruję. Mianseryna? Coś jeszcze?
  • 403 / 77 / 0
baklofen nie jest lekiem na nerwicę i problemy dnia codziennego, też kiedyś uważałem go za złoty srodek i skończyłem w oddziale zamknietym na detoksie
1. Nie, jesli juz musisz brac to rob chociaz przerwy co najmniej takie jak dlugo brales, ciagi to prosta droga do uzależnienia fizycznego

Efekty odstawienne w tym obnizony nastroj trwaja do 2 tygodni
W odstawce przyda się fenibut, małe dawki benzo, można laczyc z ssri i pregaba

Watroba zrob Alat/ aspat a nerki kreatynine
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 7 z 10
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.