Wymioty mogą być też spowodowane materiałem i w tym też upatrywałbym przyczyny
The most important staff they never tell you; you have to imagine it on your own
To znowu ja i znowu z bad tripem. Byłem wczoraj na melanżu, było spokojnie, walnąłem 2, może 3 driny (łycha z colą, szacuję, że wypiłem 0,25 l łącznie). O 21 wjechał sorcik, intensywny zapach, wysoka jakość, pokręciliśmy z kumplami lonty no i poszliśmy je opalić. W tej chwili zaczyna się historia mojego bad tripa.
Wypaliłem i od razu poczułem, że mam bardzo wysokie tętno (ale nie był to dla mnie jakiś nowy stan, czasem mi się zdarza). Usiadłem na kanapie, ale mój kontakt z rzeczywistością słabł z każdą sekundą, obraz mi wibrował, generalnie ciężka sprawa. Poczułem, że jest mi niedobrze, wziąłem jeszcze kilka łyków drina, licząc, że to mnie uspokoi.
Nic z tego. Przed 22 wylądowałem w kiblu, będąc na granicy świadomości. Byłem tak przemielony, że nie byłem się w stanie podnieść, siedziałem bez życia. Czułem wahania temperatury. Mózg zaczął świrować, uczucie pół snu, mocno ograniczony kontakt z rzeczywistością, myśli dotykające bardzo dziwnych zagadnień (ale w ogóle ich nie pamiętam, więc może i lepiej), ale co najdziwniejsze, wiadomo jest imprezka to leciała głośno muzyka, tylko, że w jakimś bicie, który akurat był na głośniku zacząłem słyszeć pewną chujową, polską rap nutę, której wcale nie lubię. I nie wiem, czy rzeczywiście leciała (a wątpię w to), czy po prostu to był jakiś omam.
Lepiej zrobiło mi się dopiero po godzince, bo zebrało mi się na wymiotowanie. O 24, po 2 h wyjętych z życia wróciłem do towarzystwa, nie czułem się może świetnie, ale już zwykła weedowa faza (włączyła mi sie gastrówa i czil), potem opaliłem jeszcze jednego lonta i nie było żadnych problemów.
Ktoś wie o co tu mogło chodzić? To jakaś intoksykacja, czy po prostu skutek mieszania alko z weedem (swoją drogą już mi się to zdarzało i nigdy nie było źle, z reguły miałem nawet lepszą bombę)
Pierwszy bardzo niefajnie (miks wisky, wina i rumu + palenie) - w kiblu.
Ostatnio szybko po skręcie wskoczyłem do wyra (następnego dnia do roboty) ale też ledwo dotarłem. Rano jeszcze pijany się obudziłem choć spałem już po 22 :)
Jak piję/palę umiarkowanie i jem w trakcie to dopiero po paru godzinkach "blednę" ale nie jest to takie nagłe zbicie z nóg.
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
warn za trolowanie.
ramowy
The most important staff they never tell you; you have to imagine it on your own
Pragnący śmierci — nie czekam już na nic.
I znów dzień wstaje, brzask bije z otchłani,
Powraca męka codzienna istnienia.
Durne pytanie durna odpowiedź. Bo to zła kobieta była...
straszne istoty które mówią ; DD nom takich badtripów najbardziej się obawiam
niech Bóg będzie ze mną jak autodestrukcja
masz wyraźny kształt, a świat to iluzja
jakbym te twoje pieniądze miał to bym je puszczał
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.