Moklo mam bo zostało mi po kuracji. Jednak nie skorzystam z tej opcji. To ma być ayahuasca. Mam duży szacunek do kultury Indian i chce to robić po ichniemu. Naprawdę mam już dosyć łykania jakichkolwiek tabletek.
Gdzieś już słyszałem że chaliponga jest dla doświadczonych szamanów. Podróży z ayą miałem już z 5 lub 6 w czym tylko jedna mocna. Ale z każdą kolejną mam mniej obaw. Zawsze piję sam i nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi w tym towarzyszył.

-----------------------

Jestem po kolejnej podróży. Wywar zrobiłem ze 100 g Banisteriopsis caapi ok 20 g chalipongi kilku (dosłownie) wiórek mimosy i ze dwie garści bobisany i było...bardzo subtelnie. Wychodzi na to, że mimo iż większe ilości składników używam to wywar wcale nie jest mocniejszy. Podróż była porównywalna albo i nawet słabsza od poprzednich, gdzie wywar był z mniejszych ilości składników. Nie wiem, może składniki z avalon mają słabą jakość?
Wypiłem ok 150 ml wywaru starając się żeby od razu tego nie wyrzygać. Na siedząco udało się wytrzymać pierwsze torsje i mogłem się położyć. Po ok 30 minutach już myślałem, że nic większego z tego nie będzie i zapadłem w sen. Obudziłem się jakąś godzinę później na kibel. Sraka i powrót do łóżka. Potem znowu na kibel i sraka i jeden paw. Potem jeszcze trochę sraki i to by było na tyle .

Scalono. taurinnn

Witam,
Przygotowuje sie do przgotowania pierwszej Ayahuasci. Bedzie to takze moj pierwszy kontakt z psychodelikami. Produkty kupilem z maya.
1. Banisteriopsis caapi Peru, Yellow, vine, shredded 50g + Psychotria viridis Peru, Pucallpa, leaves, whole 30g, bedzie to odpowiedia ilosc na pierwszy raz? Tak zebym poczul moc aya, ale w miare delikatie na poczatek.
2. Planuje gotowac okolo 8h dodajac 2 lyzki octu na kazdy litr wody. caapi i P.Viridis gotowac w jednym garnku czy osobno?

Ja byłem w Czechach doznania niezwykle widziałem całe bogactwo naszej cywilizacji, trzeba po prostu to przeżyć aby zrozumieć

Hej, przygotowuje się do mojej pierwszej ayahuasca. Znalazłem wszystkie odpowiedzi na czacie w sprawie przygotowania wywaru prócz jednej, bazuje na Mimosa hostilis oraz Peganum harmala Czy lepiej gotować oba składniki razem czy osobno? Czy ma to duży wpływ na trip kiedy zazyjemy 1 napoj zawierający oba składniki jednocześnie? Co polecacie?

Uwaga- czy mogę zażywać ayahuasce zażywając neuroleptyki?

Gdzieś w Polsce odbywają się rytuały? Co możecie polecić?

I co jak było? Jestem ciekawy, bo ostatnio też robiłem z mimosą hostilis, ale zalazłem ją zimną wodą i byłem zdumiony jak zrobienie ayahuasci może być łatwe . W sumie to pharmahuasci bo jako iMAO użyłem 150 mg moklobemidu. I tu taka osobista dygresja, kilka postów wyżej, jakiś niecały rok temu, branie moklo do ayahuasci uważałem za świętokradztwo a teraz nie mam z tym oporów. Łatwiej, taniej, wygodniej. Jak to się podejście zmienia . Co jest zastanawiające jeszcze bardziej kiedy uwzględniam wizję siebie na ostatnim tripie mianowicie ja jako szkieletor siedzący po turecku ładujący strzykawką w żyłę.
Jeszcze taka rada najlepszy dźwięk do tripowania to koncert świerszczy w ciepłą letnią noc. Nie ma nic lepszego. Istna magia.

Stosował ktoś krople z banisteriopsis dostępne w smartszopach?

Jak zażywasz neuroleptyki to znaczy, że masz problemy z psychika a ayahuasca i problemy psychiczne to nie dobre połączenie.Dodatkowe neurosy mogą osłabić działanie.

W Polsce "legalnie" nigdzie nie ma/nie będzie najprawdopodobniej ogłoszeń dot. rytuałów/grupowego picia ayahuaski ze względu na status prawny substancji.

Mam pytanie do osób, które mają juz doświadczenie z aya.

Jak zapatrujecie się na samodzielne zdobywanie składników i przygotowanie wywaru?

Oczywiście wiem o zorganizowanych ceremoniach, ale one mnie trochę nie przekonują ze względu na cenę takiej zabawy, a dwa nie bardzo wierzę w to, jak ta cała otoczka ma wpływać na doświadczenie, skoro głównie rozchodzi się o sama substancje, a nie to czy ktoś będzie przy okazji biegał z kadzidłem i grał na bębenenkach (oczywiście może brzmieć to mocno ignorancko, ale tak trochę to widzę po prostu) ;)