Co to SM?
A oprócz tego to ja miałem taki atak dwa razy. Raz jak chlałem i poszliśmy w upał robić graffiti. Poszedlem do kumpla, wszystko ok, usiadłem w cieniu napic się browara i jeblo. Wykrecilo mnie jak ja pierdole, "kumpel" chciał spierdalac ale resztkami sił to przekonałem żeby mi przyniósł wodę i powera i przeszło po jakiejś godzinie. Odwiozl mnie pod blok, ledwo się wdrapalem na górę, nawet mi nie pomógł chuj. Tydzień do siebie dochodzilem, sam w pustym mieszkaniu. Jedyne na co miałem siłę to siorbanie wody i wpierdalanie resztek po pizzach.

Drugi raz jeblo mnie w pracy. Upał w chuj, dojechałem i wszystko niby git. I nagle drętwienie kończyn, wykrecanie żołądka, ryj skrecony jakby mi ktoś w Photoshopie przemontowal i belkot. A kurwa szef stał i tekst do mnie: Jak jesteś chory to nie przychodz do pracy.
Co za chuj. Jeden dobry człowiek był, przynosił mi picie, a potem jakaś czekoladę. Karetka przyjechała po 2h kiedy doszedłem do siebie na tyle, że mogłem mówić i stwierdzili, że kurwa hiperwentylowalem i łot sie stanęło. Gdzie im mówiłem, że kurwa nie
Po tym drugim razie słaby jak kotek też byłem, z pokoju do kuchni ledwo miałem siłę iść.
@
O kurwa wiem co to SM. Współczuję.
I sam chyba jebne badania, bo to co opisałeś w objawach bardzo przypomina moje.

Ja tez byłem na microdawkach przez tydzień rano co drugi dzien brałem 10-15ug i było ekstra! Czasami tylko lekko podniesiona temp ciała z efektów ubocznych. Po tygodniu urosła tolerka i jak zacząłem podnosić dawkę, to dopiero 40ug dawało podobny efekt ale poza tym pojawił się również efekt odrealnienia i odstawilem.

@Miki12
Miałem wcześniej różne sygnały, ale zawsze wydawało mi się, że po prostu się za mocno zbombiłem i jakoś nie martwiłem się tym. Po ataku miałem jeszcze dużo różnych objawów , wszystkie ustały po około 3-4 miesiącach. Teraz mam jedynie wieczorem jak jestem zmęczony całym dniem, ogólnie pracą lub jakimś wysiłkiem drobne odbiegi od normy, że tak powiem. Zapisany jestem na program leczenia SM, czeka się około pół roku. Miałem robione dwa rezonansy, pierwszy w listopadzie, drugi w marcu i zmiany w mózgu postępują, choć zmian jako takich fizycznych nie widzę, jestem normalnie funkcjonującym człowiekiem - pracuję, uprawiam sport, jeżdżę autem. Jedynie co to zrobiłem się jakby głupszy, dłużej muszę się nad czymś zastanowić, liczenie prostych równań zajmuje mi więcej czasu i częściej się mylę np. przy takiej czynności jak liczenie pieniędzy. Nie zawsze, ale jednak.

@DelicSajko
Zbadaj się, bo twoje objawy są trochę dziwne. Z SM można normalnie żyć. Chyba

@SimonsYolo
Spróbuj wywaru z korzenia hortensji. Blokuje ponoć reakcje autoimmunologiczne taniej i bezpieczniej(brak uzależnienia) niż typowe leki nowych generacji.

@SimonsYolo Pomimo nieuleczalności SM wciąż można starać się zredukować jego postęp, o czym pewnie dobrze wiesz. Dostajesz sterydy? Wiadomo że postęp SM ma pewien związek z mikroflorą jelit - masz jakieś objawy "drażliwego jelita"? Zacznij używać błonnika rozpuszczalnego i spróbuj zredukować FODMAPy a po jakimś czasie przywracać produkty, które czujesz że Ci nie szkodzą - wiem że ta rada brzmi durnie, ale jest dobra dla każdego, nawet zdrowego a choremu nie zaszkodzi. Udowodniono też powiązanie częstotliwości występowania SM z dostępnością wit. D, suplementacja tranem może pomóc odrobinę spowolnić przebieg. Ogólnie od momentu aktywacji odpowiedzi autoimmunologicznej na chwilę obecną nie da się odkręcić tej choroby, ale jest szansa aby ją spowolnić. Życzę powodzenia