Dział poświęcony przede wszystkim chorobom i nadzwyczajnym skutkom kombinacji tychże z substancjami psychoaktywnymi.
Regulamin forum
Uwaga! Dział zawiera wątki na temat chorób, gdzie osoby dotknięte daną chorobą mogą dyskutować o szczególnych dla siebie problemach!
Nie jest to dział, w którym właściwe są wątki "czy XYZ powoduje ABC-emię" – takie pytania należy kierować do działu/wątku o substancji XYZ!
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 5 z 7
  • 30 / / 0
Misiekk pisze:
Kumpel jarał MJ w ładnych ciągach mając ostrą astmę i żyje, podobno nawet lepiej mu się po tym oddychało.
Ja też jarałem MJ 5 lat, mam astmę oskrzelową, bardzo podobało mi się działanie rozluźniające trawy na oskrzela, z rana mam zawsze lekkie duszności ale to chyba po tytoniu, bo jak rzuciłem to miałem spokój z lekami. Atak miałem tylko raz, ale to chyba przez panikę wywołaną tym, że nie miałem lekarstw ze sobą, a byłem na wycieczce szkolnej. Co do substancji które są uciążliwe dla mnie przy tym choróbsku to zaliczyłbym tylko tytoń. Kode brałem, DXM też, oraz wiele innych rzeczy i nie doświadczyłem żadnych przykrych sytuacji.
Berodual w rękę i jedziemy!
  • 757 / 31 / 0
mj - mi się wydaje (i tak gdzieś czytałem - naukowe artykuły), że ona pomaga w astmie, w USA leczą chyba z resztą chyba za jej pomocą.

DXM - stanowczo odradzam, może spowodować wyrzut histaminy. Jeśli już się bawić to z zapodaniem wcześniej porcji cetyryzyny (np Zyrtec) - dobrze tłumi kaszel a przy tym jest bezpieczna przy Acodinie (testowane na sobie, astmę miałem ale lekką i ją wyleczyłem).

metylokatynon - Bardzo dobry, oczyszcza i rozszerza górne drogi oddechowe, dużo lepiej się oddycha. Wadą może być suchość w jamie ustnej i nosie, źle wpływająca na oskrzela.

mef/Amf/Stymulanty - W granicach rozsądku powinny być bezpieczne, nie warto przesadzić bo strach o napierdalające serce i jeszcze bardziej przyśpieszony przez to oddech, nasilający jeszcze strach (koło się zamyka) to nie to czego trzeba astmatykom

Psychodeliki - Z głową. Same w sobie, w większości niebezpieczne nie są w takich schorzeniach (raczej przyspieszają akcję serca, nie wpływają na układ oddechowy) natomiast przy złej fazie, wkręcenie sobie, że się dusi to może być koszmar i się przy słabszych psychicznie osobnikach może się skończyć na pogotowiu. Bardziej unikałbym fenyloetyloamin niż tryptamin choć co człowiek to opinia. Warto jednak uważać bo kolega tak po 2C-E jak po 4-aco czy AMT miał jakieś dziwne napady kaszlu i ciężki oddech (bardzo szybko mijało - może tak ze 20min)

cipacz - Działa raczej stymulująco i jakoś nie zwracałem uwagi na oddech podczas fazy.

Benzo - Ja się po tym czuje (fizycznie) praktycznie tak samo jak na trzeźwo, osobiście nie widzę przeciwwskazań (bez nadużywania).

Opiaty - Ja bym odradzał, jeśli już to zaczynać od niewielkich dawek z zapodaną wcześniej antyhistaminą (jak przy DXM). Mi się tam jakoś szczególnie ciężko nie oddychało ale licho nie śpi.

alkohol - To właśnie on często wywoływał u mnie napady kaszlu (szczególnie na drugi dzień), u osób z wrażliwym układem oddechowym dużo łatwiej o infekcję.

nikotyna - Jeśli to tabaka czy papieros to odradzam - pierwsza zatyka nos, trzeba oddychać przez usta co bardzo źle wpływa na oskrzela, o drugim sposobie podania dużo pisać nie trzeba.

GBL - Tutaj bym najbardziej uważał. Doświadczenia nie mam ale wiem, że łatwo przy tym o zapaść.
  • 425 / 4 / 0
A więc ponowne rozpatrzenie sprawy astmy a dragów po ponad półtorarocznym ćpaniu...

Praktycznie żadne ryzyko ataku:
-mj(rozluźnienie płuc, uspokojenie), w końcu to lek na astme;]
-haszysz-to samo
-efedryna, pseudoefedryna(rozluźnienie płuc,lecz inne niż w przypadku mj, efedryna skuteczniejsza)
-amfetamina(żadnych problemów z oddychaniem, chociaż na zjeździe są one nawet często)
-Alprozolam, klonazepam(uspokaja, nie uświadczyłem, żadnego ataku)
-Yerba Mate, kawa, herbata, kakao, energy drink, guarana, Guayasa(pozytywny wpływ na oddech)

Neutralny wpływ na atak(to znaczy nie miałem nigdy ataku, ale teoretycznie może wsytąpić):
-DXM(brak jakichkolwiek problemów w dawkach od 150-450mg)
-SD(kto myśli wtedy o oddechu?! Po fazie było zawsze spoko)
-LSA(w postaci druids fantasy, bez zauważalnych zmian)
-gałka m.(brak problemów przy małej ilości orzechów do 4)
-Ivory(jak stymulant niby poprawia oddech ale huj wie naprawde)
-Mitseez(bez zmian)
-4-AcO-DMT(raz 25mg-wszystko jak najbardziej na miejscu)
-grzyby(jak wyżej)
-4-HO-MET(jak wyżej)
-Extasy(zależy jaka, ale oprócz jednego razu po 2 koronach, po których czułem się zewsząd źle, to spoko;p)
-kodeina(oddech jest inny, ale niekoniecznie zły, lub przeszkadzający, po prostu trochę płytszy)
-benzydamina(raz fazowałem, i wszystko było spoko)

Negatywny wpływ, ataki:
-Wszystkie mieszanki z dopalaczy,smart shopów, fun shopów i innych hujów mójów! (niszczą na sto pro płuca, ociężałość, uczucie chemiczności- utrzymuje się pare dni nawet po paleniu)
-tytoń(wraz z mieszankami najbardziej ryje płuca)
-alkohol(częste ataki na fazie jak i po na kacu)

Astmicy przestrzegajcie się dopalaczowego gówna, szczególnie mieszanek, ale też i tabsów jak nie wiecie co w nich siedzi. Także alkoholu i tytoniu!!! Tak piszę z doświadczenia i wcale nie wymyślam, bo to jebie na dłuższy okres czasu nasze płuck, nie tylko podczas fazy.

Przyjmuje Fluoxitide 250mg rano i wieczór, 5mg ceteryzyny wieczorem i wrazie ataku berotec. Przy tym zestawieniu, przy pierwszych dwóch grupach nie ma się czego obawiać. Zresztą nikt jak wy nie zna waszego organizmu i to od was wszystko zależy!

Pozdrawiam, i życzę dobrych wyborów i zdrowia!
  • 1 / / 0
Hej, szukałam właśnie podobnego tematu :)

Czytałam ostatnio ulotkę z Fostexu (inhalatorek) i jednym z jego składników jest formoterol fumaran dwuwodny, który rozsezrza oskrzela. Pomyślałam sobie, że skoro feta również roszerza oskrzela, to ciekawe czy nie jest, poniekąd oczywiście, pomocna w doraźnym leczeniu. Pogooglowałam trochę i faktycznie, jeszcze w latach 20-tych XX wieku amfetaminę i jej pochodne przepisywano właśnie z tego powodu astmatykom.
Taka ciekawostka :)
Uwaga! Użytkownik endz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 989 / 75 / 0
.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2015 przez Błazen, łącznie zmieniany 1 raz.
Egoista, ale miły.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
  • 4 / / 0
@up podbijam pytanie, chodzi mi dokładnie o 2C-P. W przyszłym tygodniu ładujemy ze znajomymi, a koleżanka ma astmę i ostatnio po 6 tabsach DXM było z nią bardzo ciężko, a wiadomo, że nie ma żartów.
  • 5 / / 0
Czasami po dragach nie mogę złapać pełnego oddechu. Muszę wtedy skupić się na oddychaniu by wykonać pełny wdech (takie zaciągnięcie do dna). Berotec pewnie też w tym coś pomaga. Spirometria b. dobra.
  • 510 / 52 / 1
Astmicy przestrzegajcie się dopalaczowego gówna, szczególnie mieszanek, ale też i tabsów jak nie wiecie co w nich siedzi. Także Alkoholu i tytoniu!!! Tak piszę z doświadczenia i wcale nie wymyślam, bo to jebie na dłuższy okres czasu nasze płuck, nie tylko podczas fazy.
Paliłem przez dłuższy czas mieszanki na UR-144 i 5F-UR-144 na szałwi lekarskiej i żadnych problemów nie miałem :scared: Do tego jeszcze sporo biegałem w tym czasie i nigdy nie miałem efektu piasku w gardle co mi się zdarza po wypaleniu papierosa.
Uwaga! Użytkownik TrzymamSzafe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2899 / 605 / 10
Cześć,
nie znalazłem takiego tematu na forum ani nigdzie indziej, a praktycznie odkąd zacząłem uprawiać ten sport mnie to nurtuje. Czy astma zwiększa szansę na wystąpienie depresji oddechowej? Czy obie te rzeczy mają ze sobą jakiś związek?
Wrzucę tutaj słowa znajomej studentki:
Przy depresji oddechowej po prostu zmniejsza się wydolność oddechów, spłycają się one itp. I nie jest to wynikiem obturacji dróg oddechowych, tak jak to ma miejsce w przypadku astmy, więc mechanizm obu tych stanów jest zupełnie inny
Jednakże to jedynie studentka, a może jest wśród Nas jakiś ekspert w tej dziedzinie.
Jeszcze dodam tutaj przykład mnie, choruję na astmę, ale leków nie biorę od ok. podstawówki (lekarz uznał, że nie są mi już potrzebne) i zdarza mi się zarzucać dawki kodeiny ok. 600mg i póki co depresji oddechowej nie dostałem ani nie miałem większych problemów z oddychaniem.
Także jeżeli są tu jacyś astmatycy niech również podzielą się informacjami na ten temat, jeśli takowe posiadają :finger:

2018 paź 22, 22:12 / scalono - surv

Minął ponad rok od napisania tego posta.
Zatem odpowiem sobie samemu na podstawie zebranej dotychczas wiedzy.
Opinia moja, osoby z właściwie wyleczoną astmą (nie biorę leków od dziecka) i dziewczyny, która cierpi na ostrzejszą astmę i nadal bierze leki:
Astma nie zwiększa U MNIE szansy na depresję oddechową, a ściślej na bezdech z niej wynikający (bo jakby nie patrzeć depresja oddechowa sama w sobie to po prostu spłycony oddech, o ile nie jest zbyt mocna, co występuje przy przedawkowaniu opioidów, to jest zupełnie niegroźna).

Swoją drogą, wtedy 21 stycznia 2017 roku, o ile dobrze pamiętam, miałem doświadczenie co najwyżej z kodeiną. Teraz, w sensie w tej chwili, pisząc ten post, jestem pod wpływem oksykodonu. Ach, jak ten czas leci :rolleyes:
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 4603 / 2170 / 1
To i ja się wypowiem w kilku zdaniach.


1. Asty nie da się wyleczyć. (przynajmniej tak mnie uczono na studiach) Można ją oczywiście ustabilizować na tyle, że leki nie będą na stałe potrzebne, ale napady tak czy siak się będą zdarzać. Wnioskuję, że lekarz w dzieciństwie błędnie zdiagnozował Twoją astmę. Mogło to być np przewlekłe zapalenie oskrzeli, czy coś podobnego. Warunkowo efekt uczulenia na pewne substancje/pyłki.

2. Ale jak padło pytanie o samą astmę. Napady astmy i depresja oddechowa po opio, mają zupełnie inną przyczynę, przebieg, więc teoretycznie nie powinny ze sobą współgrać, lecz... Z racji tego że skutek jest ten sam (niewydolność oddechowa w konsekwencji skutkująca śmiercią) to prawdopodobieństwo jego zaistnienia jest zmultiplikowane z samej zasady prawdopodobieństwa. 1% na depresję i 1% na ostry napad astmy - łacznie dają 0,01%? No właśnie nie. Dają dużo większe szanse na wystąpienie niż samodzielnie jednego i drugiego. Medycyna to nie rachunek prawdopodobieństwa.

W każdej ulotce z opioidowego leku przeciwbólowego jest wyraźnie napisane przeciwwskazania - astma oskrzelowa, względnie ostra astma oskrzelowa.
W USA, gdzie zarówno ćpunów jak i astmatyków jest najwięcej procentowo wśród krajów wysokorozwiniętych są bardzo bogate badania na temat wpływu opioidów na śmiertelność przy astmie.

Dlatego jak masz stwierdzoną astmę - nie nadużywaj opioidów.

3. Dlaczego padło słowo nadużywać a nie "nie brać"?

Bo np kodeina jest złotym lekiem na kaszel w czasie leczenia astmy. Oczywiście w małych ilościach (2-10mg na dawkę). Poprzez rozkurcz mięśni gładkich niweluje kaszel, który jest bardziej szkodliwy dla zdrowia astmatyka niż sam opioid.
Natomiast majka i fentanyl, szczególnie podawane i.v. są potencjalnie śmiertelne i to w niższych dawkach niż można by sobie wyobrazić.

4. To tyle teorii. W praktyce, w ciągu kilkunastu lat, nie widziałem ani jednego przypadku depresji oddechowej u astmatyka spowodowanej opioidami. Pytanie dlaczego? Bo tak trudno ją wywołać, czy jednak astmatycy pilnują zdrowia i nie walą opio? Chciałbym wierzyć, że to z drugiej przyczyny.

Zdrowia;)
ODPOWIEDZ
Posty: 68 • Strona 5 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.