12 lipca 2018rodozz313 pisze: Ludzie sobie chyba wkręcają
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Wiadome, potem jak się odstawi to zderzenie z rzeczywistością może być jak walnięcie młotem w głowę, ale to jest do przewidzenia (bo antydepresanty nie leczą, tylko maskują negatywne objawy). Ale właśnie dlatego uważam, że nie uzależniają :)
Jestem przeciwnikiem antydepresantów, uzależniają, zmieniają zachowanie i odczuwanie emocji. Jak tylko można ich nie brać to odradzam. Jak potrzebujecie egzogennych substancji do leczenia choroby (zakładając brak skutecznosci klasycznych antydepresantów i/lub uciążliwość objawów niepożądanych) to polecam poszukać wśród leków używanych przez dawne kultury, szczególnie szamańskie (te akurat są do dziś) oraz wśród współczesnych leków o podobnym działaniu. Równolegle ze zmianą trybu życia i spojrzenia na świat, to szalenie ważne. Tutaj już drogi są różne, ja jeszcze żadnej nie moge polecic jako skutecznej u mnie, mam nadzieję, ze do czasu. Chyba, ze na kogos antydepresanty działają wyśmienicie, wtedy nie trzeba nic zmieniać.
Do osób, które brały długo i odstawiły. Jak jest u Was z niepokojem jeśli występował przed kuracją? Macie wrażenie, że w pierwszym okresie (miesiące przynajmniej) jest silniejszy niż zanim zaczęliście stosować leki? Ja mam takie wrażenie, ale 11 lat stosowałem opioidy. Pewności nie mam, bo niepokój dokucza mi od dawna i już nie pamiętam dokładnie jak było kiedyś. Przychodzi, utrzymuje się od kilku godzin do paru tygodni, wycina z życia, odbiera siły i powoduje różne fizyczne problemy. Potem odchodzi tak samo nagle jak przyszedł. Jest skorelowany z depresją, jest depresja to wiem, że pojawi się niepokój, nie wiem tylko kiedy i na jak długo.
12 lipca 2018rodozz313 pisze: brałem antydepresanty 5 lat, nie sądzę że można się od nich uzależnić w jakikolwiek sposób
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Koncerny farmaceutyczne skoro one nie uzalezniaja to dlaczego nie lobbuja aby najsłabsze byly bez recepty(OTC)
2 powody naduzycia i uzaleznienie bo jakie inne przeciez mogliby troszke obiadami i wycieczkami przekonac rzad do tego bo co im zależy kasy byloby wiecej.Przeciez jak kogos zasponsorujesz ale nie powiesz za co tylko bedziesz cos zachwalac to nie jest łapówka tylko lobby. Nikogo nie zmuszasz a mowisz.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.