Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 3802 • Strona 254 z 381
  • 544 / 51 / 0
Mam takie pytanie, czy mieliście po antydepresantach coś w rodzaju trudności we wzięciu pełnego oddechu lub jakby większą potrzebę wzięcia tego oddechu, czym wracamy do tego co już napisałem trudnością jego pełnego. Escitalopram, anafranil i sertralina u mnie to powodują/powodowały, jak na razie jedynie paroksetyna nie. Zakładam, że to co napisze, będzie miało w tym duży udział. Miałem, zapewne i jeszcze mam, bo od 15 lat nie bywam w tej poradni, jakieś wady serca i z tego co pamiętam jedną z nich był wydłużony odcinek qt, a owy zwrot można znaleźć na ulotce.
  • 4633 / 767 / 0
Ja nigdy nie miałem takiego czegoś.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 52 / 3 / 0
U mnie na odwrót, leki pozwalały mi wreszcie spokojnie oddychać (paro, esci) bez nich zawsze musiałem starać się „głęboko oddychać” bo tego tchu brakowało albo na sile musiałem ziewać.
  • 21 / 2 / 0
Cześć, przeglądam od dłuższego czasu portal i postanowiłem napisać i zapytać o wasze zdanie. Nie byłem pewien czy powinno to trafić do nowego tematu czy mogę tu.

ok. 3 lat biorę nasennie zolpidem żeby normalnie wstawać na rano do pracy 10-20mg. Jem posiłek nie później niż o 18 żeby w ogóle działał. Aktualnie staram się odstawić... głównie dlatego, że opinie ma złe. Zaczęła mi przeszkadzać ciągła potrzeba "proszenia" od lekarza i sytuacje, że bez leku nie zasnę.
Do tego ostatnie 2-3 lata tramadol + 1-4x dziennie po 35mg... Brałem głównie na pobudzenie a nie dla odprężenia. Od kiedy pamiętam zawsze byłem nieaktywny od rana a budziłem się do życia wieczorem. Zauważyłem, że byłem o wiele wydajniejszy z rana (w ogóle byłem w stanie przez pierwsze 4h robić cokolwiek kreatywnego), zrobiłem parę certyfikatów branżowych itd. więc teoretycznie same plusy...

jakieś 2 miesiące temu postanowiłem odstawić zolpidem metodą siłową - zmniejszam ilość snu do 4h, organizm sam się wyreguluje i zacznę normalnie zasypiać. Żeby być produktywnym zwiększyłem trochę kofeine z 200mg do 600mg i tramadol do ok 50mg 4x dziennie.
Skończyło się to... totalnym wykasowaniem jakichkolwiek emocji. Przez pierwsze dni miałem uczucie, że wszystko wiem. Potem nic nie było interesujące, nudne. Zniknęło uczucie szczęścia i smutku, nic. Wystraszyłem się trochę, odstawiłem z dnia na dzień - trampka, kofeine, witaminy (oprócz zolpidemu).. Wróciło do "normy" po ok 2 tygodniach.

Miałem konsultację z psychiatrą, mam plan ustabilizować zolpidem do max 10mg i ewentualnie z niego zejść.
W końcu pytanie właściwe -> lekarz zaproponował mi spróbować z Duloksetyną (Depratal) 30mg z rana. Powód - Teoria, że przez te ranne zamulenie organizm budzi się wieczorem do życia i dlatego mam problemy z zasypianiem. Znów przez pierwsze pół dnia jestem zamulony, kawa pobudza tylko fizycznie (trzęsą mi się ręce a mózg nadal śpi). Dodatkowo pracę utrudniają bóle głowy podczas pracy z tekstem a jako programista tak właśnie zarabiam, wcześniej przeciwbólowe to maskowały ale teraz żaden NLPZ nie ma szans.

- Czego mogę oczekiwać po dulo w takich dawkach?
- Czy SSRI/SNRI rzeczywiście tak uzależniają?

Cholernie się boję uzależnienia psychicznego i fizycznego od SSRI/SNRI żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Czytałem wiele opinii (temat z forum o dulo), że potem jest wielki problem przy odstawieniu.
  • 47 / 6 / 0
13 lipca 2020midhy pisze:
Cześć, przeglądam od dłuższego czasu portal i postanowiłem napisać i zapytać o wasze zdanie. Nie byłem pewien czy powinno to trafić do nowego tematu czy mogę tu.

ok. 3 lat biorę nasennie zolpidem żeby normalnie wstawać na rano do pracy 10-20mg. Jem posiłek nie później niż o 18 żeby w ogóle działał. Aktualnie staram się odstawić... głównie dlatego, że opinie ma złe. Zaczęła mi przeszkadzać ciągła potrzeba "proszenia" od lekarza i sytuacje, że bez leku nie zasnę.
Do tego ostatnie 2-3 lata tramadol + 1-4x dziennie po 35mg... Brałem głównie na pobudzenie a nie dla odprężenia. Od kiedy pamiętam zawsze byłem nieaktywny od rana a budziłem się do życia wieczorem. Zauważyłem, że byłem o wiele wydajniejszy z rana (w ogóle byłem w stanie przez pierwsze 4h robić cokolwiek kreatywnego), zrobiłem parę certyfikatów branżowych itd. więc teoretycznie same plusy...

jakieś 2 miesiące temu postanowiłem odstawić zolpidem metodą siłową - zmniejszam ilość snu do 4h, organizm sam się wyreguluje i zacznę normalnie zasypiać. Żeby być produktywnym zwiększyłem trochę kofeine z 200mg do 600mg i tramadol do ok 50mg 4x dziennie.
Skończyło się to... totalnym wykasowaniem jakichkolwiek emocji. Przez pierwsze dni miałem uczucie, że wszystko wiem. Potem nic nie było interesujące, nudne. Zniknęło uczucie szczęścia i smutku, nic. Wystraszyłem się trochę, odstawiłem z dnia na dzień - trampka, kofeine, witaminy (oprócz zolpidemu).. Wróciło do "normy" po ok 2 tygodniach.

Miałem konsultację z psychiatrą, mam plan ustabilizować zolpidem do max 10mg i ewentualnie z niego zejść.
W końcu pytanie właściwe -> lekarz zaproponował mi spróbować z Duloksetyną (Depratal) 30mg z rana. Powód - Teoria, że przez te ranne zamulenie organizm budzi się wieczorem do życia i dlatego mam problemy z zasypianiem. Znów przez pierwsze pół dnia jestem zamulony, kawa pobudza tylko fizycznie (trzęsą mi się ręce a mózg nadal śpi). Dodatkowo pracę utrudniają bóle głowy podczas pracy z tekstem a jako programista tak właśnie zarabiam, wcześniej przeciwbólowe to maskowały ale teraz żaden NLPZ nie ma szans.

- Czego mogę oczekiwać po dulo w takich dawkach?
- Czy SSRI/SNRI rzeczywiście tak uzależniają?

Cholernie się boję uzależnienia psychicznego i fizycznego od SSRI/SNRI żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Czytałem wiele opinii (temat z forum o dulo), że potem jest wielki problem przy odstawieniu.
Skąd info o psychicznym uzależnieniu? Nie spotkałem się nigdy z informacjami o czymś takim. Niektórzy odstawiają odczuwając jedynie lekkie efekty odstawienie a inni silniejsze i przedłużone, nie ma reguły. Jednak jak na osobę regularnie przyjmującą zolpidem i tramadol obawy dość duże :D
  • 45 / 4 / 0
Myślicie że jak z 2-3 razy zapaliłem na escitalopramie ilość łacznie jakies 0.4g to zepsułem sobie leczenie? Bo dostałem mega nieprzyjemnej, lękowej fazy i boje sie że wszystko na marne
  • 1229 / 176 / 0
@Sypany Spokojnie, nie ma co panikować. Co prawda ni napisałeś ile czasu trwa już ta terapia ale przypuszczam że conajmniej kilka tygodni więc ta ilość 0,4 g nie jest jakaś powalająca by całkowicie zniszczyła całą terapie, wydaje mi się że w te dni co po prostu paliłeś były tak jakbyś wogóle nie brał leku więc raczej te dni są do skreślenia a nie cała terapia. Teraz najważniejsze by nie panikować nad tym i nie powtarzać już tego błędu, utrzymać wszelką abstynencje inaczej nie ma sensu dodatkowo truć się lekami jak i tak jarasz / ćpasz czy pijesz, ogółem mówiąc.
  • 141 / 26 / 0
@Sypany nie boj zaby!
w trakcie terapi lekami antydepresyjnymi z grupy SSRI (trazodon) palilem trawke :liść: lekarz psychiatra o wszystkim wiedzial :liść: powiedz swojemu o popalaniu... w ryj nie dostaniesz %-D a nóż, moze jakims cudem zaproponuje Ci leczenie medyczna marihuana :liść:
Uwaga! Użytkownik MontBlanc9999 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1229 / 176 / 0
@MontBlanc9999 trazodon to SARI a nie SSRI :) Ja też na nim trawe paliłem %-D
  • 26 / / 0
Jak myślicie czy esci w dawce 20 mg sprawdzi się na ciężką nerwice lękową po RC czy celowac w paroksetyne ?
ODPOWIEDZ
Posty: 3802 • Strona 254 z 381
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.