Nie.

Ktoś schodził/zmniejszal dawke paroksetyny przez rozpuszczanie jej w czymś i dawkowanie strzykawką? Jak tak to proszę o szczegóły.

Doktor poinformował że Concerta którą biorę może być blokowana przez paroksetynę i przekazał że możemy spróbować zejść z SSRI lub zmniejszyć dawkę.

Nie mogę sobie pozwolić na zwykłe schodzenie, nawet jak próbowałem kruszyć tabletke 20 na 15mg to i tak bylo to zbyt odczuwalne dla organizmu.

Chciałbym może rozłożyć te zejście do 10mg na np. 3msc.

Jestem na dawce 200mg sertraliny.Dzisiaj schodzę na 150mg.Chcę przejść na paroksetyne.Można to zrobić na zakładkę?Do jakiego progu sertraliny zejść jednocześnie wchodząc na paro?Może być 3 dni 100 ew. 50 i 10mg paro?

Może być ale ja bym przeszedł od razu, z dnia na dzień. Zasadniczo nie istnieje żaden idealny sposób przełączania SSRI, trzeba podejść zgodnie z indywidualną tolerancją ewentualnych skutków ubocznych i stanu pacjenta.

Witam. Bralem trittico 150mg przez okres 3,5 miesiąca. Rzuciłem z dnia na dzień, bo stwierdziłem, że co miał pomóc to pomógł a czułem się po nim za dnia ciulowo. Ile mogą trwać objawy odstawienne? Dziś jest 7 dzień, w a mam wrażenie ze z każdym dniem gorzej. Pytanie czy to nie nawrót nerwicy.

Absolutnie się zgadzam i każdemu polecam spróbować. Zdecydowanie łagodzi skutki uboczne redukowania dawek i moim zdaniem nie jest substancją ciężką do przyswojenia.

Ludzie, proszę, pomóżcie. Jestem 5 tydzień po odstawieniu fluoksetyny (problemy z oddawaniem moczu) branej pół roku w dawce 40 mg - trzeci tydzień nie daję rady z nudnościami (dotąd miałam je tylko u dentysty, na co mam Torecan, Xanax przed każdą wizytą - niestety po Torecanie już w ogóle nie mogę sikać, Xanax też utrudnia, ogólnie większość leków antywymiotnych zatrzymuje mocz, a taki był właśnie powód odstawki) - dodatkowo pojawiły się ataki paniki (fakt, że ja od dziecka boję się wymiotów, więc same nudności wywołują we mnie ogromny stres, przyspieszone tętno etc.) - nie mogę prawie jeść - co mam robić :/ Miał tak ktoś, nudności po odstawce SSRI? Ile to się utrzyma?

Zaczęłam gdzieś na początku grudnia brać parogen (niechętnie bo dopiero co zeszłam z wortio i poszłam do znachora żeby zejść z klona, wcisneła parogen, no to zaczęłąm brać...).
Doszłam do dawki 40mg gdzieś na początku lutego, przespałam ten okres od pierwszych dawek już, wiadomix.
Zaraz po tym, jak dawka 40 zaczęła działać poprawnie (tj przestałam spać 20h na dobę), zaczęłam znowu schodzić z dawek, wiec i senność wróciła. Nie pytajcie czemu mi to przyszło do głowy - bo to chyba oczywiste, że z głupoty.
Po zejściu na 0=brain zappsy, nawet chyba były na 10mg już. Do przeżycia jeszcze.

Tylko teraz sedno tego postu: czuje emocjonalny rozpiernicz w głowie. W trakcie tego brania 40mg w końcu wyszłam spod kołdry, poznałam kogoś przez internet, nie dałam paro szansy i szybko zaczęłam schodzić z niej bez konsultacji z znachorką....
Już kij z tym, że wybucham od dwóch tygodni płaczem z byle powodu; ale czy to jak (idiotycznie) brałam paroksetynę, mogło mi "coś" popsuć na dłużej w głowie? W tym jak postrzegam ludzi i interpretuję ich emocje, w jaki sposób z nimi rozmawiam? Kuku?

Aaaa teraz spowiedź: cały czas feta(z krótką przerwą w styczniu chyba), czasem pregabalina, jak wpadną zapasy klona albo alpry to biorę jak cukierki, teraz moja tolerka na benzo jak inflacja i stopy procentowe, wyjebała w górę.... bo mój główny problem to fobia społeczna i deprecha, jedno i drugie zaczęło się już w okresie dojrzewania. Zastanawiam się, chociaż czuje że znam odpowiedź bo jest oczywista, czy klony, alpry, prega i feta tylko pogarszają ten stan, pogłębiają huśtawki nastroju? Albo powodują takie emocjonalne, nieprzemyślane zachowania/czyny wobec bliższych, których żałuje się już w trakcie.
I sama nie wiem, które gorzej na to wpływa.

Przed braniem parogenu, miesiąc z hakiem bez antydeprechów. Byłam rok na wortio, od listopada 2020 do września 2021.

Choruję od wielu lat, leczę się od 4, regularnie biorę leki od roku. Mam depresję, borderline, fobie społeczną i zaburzenia ogólno lękowe.
Brałam fluoksetyne największą dawkę, lamilept 400mg dziennie i prebagaline 300mg dziennie. Ogólnie nie czułam się tragicznie, jakby do niechęci do życia się przyzwyczailam, ale nawet w głupiej biedronce miałam ogromne lęki społeczne podchodzące pod ataki paniki. Lekarz zwiększył prebagaline do 600mg dziennie i zaczęło być gorzej tj.powazne myśli samobójcze, ataki paniki we własnym domu, paranoje itd. Na początku jakoś dawałam radę ale nie byłam w stanie któregoś dnia wyjść z domu, przez co zawaliłam pracę, ale lekarz dał mi zwolnienie, zszedł z prebagaliny, było trochę lepiej, ale lęki społeczne itd. dalej są. Więc powiedział że zdejmiemy fluoksetyne żeby dobrać jakieś inne leki, doraźnie na sytuację stresowe dostałam relanium. Działa ono zajebiście no ale nie mogę go przecież brać codziennie. Do sedna, odkąd odstawiłam fluoksetyne jestem niesamowicie smutna. Jest to dla mnie mega nowe bo od lat zazwyczaj czułam obojętność, albo obrzydzenie, ale nigdy taki smutek. Być może jest to spowodowane moja sytuacja bo przez to zwolnienie jestem w takiej pizdzie że nie mam nawet na czynsz. Ale różnie bywało i nigdy nie byłam tak smutna. Wręcz mnie to rozczula gdzie zwykle mam problemy z płaczem, muszę się najebać żeby wszystko z siebie wyrzucić. Czy to normalne po odstawieniu fluoksetyny?

Wrzucono do wątku ogólnego — CATCHaFALL

@kterefere

Na początek odradzam ci stosowania jakich kolejek leków które mają cząsteczkę fluoru w sobie bo to trucizna która pogłębia wszystkie choroby psychiczne, takie jest moje zdanie, nikt nie musi się z tym zgadzać.
Większość leków po odstawieniu robią większy roz*ierdol niż pożytek, musisz to przemęczać, nigdy nie odstawiaj leków branych przez długi czas w szybkim tempie, żeby uniknąć skutków odstawienia należy odstawiać tak że dzielisz tabletki na 4 części i bierzesz ćwiartkę, później pół z ciwiarki i robisz tak przez długi czas, dajmy na to że z leku branego przez rok schodzisz przez dwa miesiące skutecznie tnąc dawki.
Czy to normalnie po fluoksetyne nie wiem bierzesz też inne leki które również mogą dawać taki efekt przy odstawienu, pregabaliny odradzam brać ci tyle 300mg to powinnien być max bo później będziesz miała duży problem z zaśnięciem jak jej nie weźmiesz.