Dział służący omawianiu marszy, petycji i innych form aktywności obywatelskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 6 z 9
  • 1530 / 9 / 0
Ruch Odurzonych

W powieści Józefa Conrada „W oczach Zachodu” wezwany do Petersburga z zagranicy, gdzie udawał rewolucjonistę, agent Ochrany pyta, „jak się nazywa ruch, na którego czele mam stanąć?” Nie wiem, na ile Conrad wzorował się na rzeczywistych postaciach i wydarzeniach, ale sytuacja jest bardzo podobna do historii patrona wszystkich prowokatorów, inżyniera Jewno Azefa. Ten potomek niezamożnej żydowskiej rodziny rozpoczął swoją życiową karierę od kradzieży 800 rubli, z którymi zbiegł do Karlsruhe, gdzie zapisał się na politechnikę. Stamtąd napisał do Petersburga list, w którym informował, że w Karlsruhe jest kółko rewolucjonistów, o którym on, Azef może dostarczać wiadomości. Ponieważ centrala Ochrany wyraziła zainteresowanie, Azef takie kółko rewolucyjne założył, został jego przywódcą, no i systematycznie informował centralę o jego poczynaniach, za co otrzymywał wynagrodzenie. Kółko to rozrosło się w partię, która nawet dokonywała zamachów na państwowych dygnitarzy. Azef najpierw zlecał zamachy, a potem zamachowców wydawał. Większość działaczy niczego nie podejrzewała, a jeśli któryś zaczynał coś podejrzewać, to zostawał poddawany partyjnemu ostracyzmowi. W końcu za sprawą „nawróconego” żandarma Azef został zdemaskowany i przed wybuchem pierwszej wojny światowej umarł w Berlinie.

„Już w podziemiach synagog wszystko złoto leży, amunicję przenoszą czarni przemytnicy. Naradzają się szeptem berlińscy bankierzy, dzwoni tajny telefon w warszawskiej bóżnicy. I zaraz Żydzi w Kremlu dostali depeszę i skoczyła iskrówka; zawrzały redakcje. Paryski Rotszyld ręce zaciera w uciesze; w Amsterdamie i w Rzymie wykupiono akcje” - pisał przed wojną Julian Tuwim, parodiując książkę Adolfa Nowaczyńskiego „Mocarstwo anonimowe” w wierszu pod takim samym tytułem. Niby szyderstwo z „teorii spiskowych” w które postępactwo ma surowo zakazane wierzyć, chyba, że Rywin znowu przyjdzie do Michnika. Wtedy, to co innego, wtedy nie tylko można, ale nawet trzeba wierzyć w spisek przeciwko „Agorze” pod rygorem obciachu.

Normalnie jednak postępactwo w żadne spiski nie wierzy i myśli, ze otaczająca nas coraz ciaśniej rzeczywistość, to rezultat pełnego spontanu i odlotu. Tymczasem Tuwim kontynuował: „W Londynie, w wielkiej loży już postanowiono; siedem pieczęci kładą masoni pod dekret. Nad skrwawionym Talmudem żółte świece płoną. W płachtę zwinęli szczątki i przysięgli sekret”. Postępactwo, ma się rozumieć, w żadnych masonów też nie wierzy, chociaż w Polsce działają aż dwie masońskie obediencje, czyli - mówiąc po ludzku - szajki. Jedna - tak zwany Ryt Szkocki Dawny i Uznany, a druga - Wielki Wschód Francji. Obydwie uprawiają - chociaż oczywiście każda po swojemu - tak zwaną „sztukę królewską”.

Co to za sztuka? Jeszcze w Średniowieczu można było udawać, że chodzi o umiejętność budowania katedr. Teraz jednak takich rzeczy naucza się całkiem jawnie na wszystkich politechnikach świata, a poza tym masoni, zwłaszcza Wielki Wschód, który w ogóle nie wierzy w Wielkiego Architekta, żadnych katedr przecież nie budują. Czymże zatem jest naprawdę, owa tajemnicza „sztuka królewska”? Wszystko wskazuje na to, że chodzi o umiejętność skrytego manipulowania wielkimi masami ludzi, żeby - oczywiście „bez ich wiedzy i zgody” - skłonić ich do postępowania zgodnego z oczekiwaniami królewskich sztukmistrzów. Im bardziej ludzie niczego nie podejrzewają, tym oczywiście łatwiej ich w ten sposób zoperować, toteż nic dziwnego, że kuci na cztery nogi cwaniacy jak oka w głowie pilnują, by postępactwo nie wierzyło w żadne spiski i podtrzymują w tych żałosnych durniach zadowolenie ze swego rozumu - oczywiście do czasu, kiedy zostaną wycyckani ze wszystkiego, co tylko mają.

Jak zatem nazywa się ruch, na którego czele mam stanąć? Okazuje się, że to Ruch Oburzonych. A czym oburzonych? Ano „tyranią rynku”. Najwyraźniej działający wspólnie i w porozumieniu z rządami państw finansowi grandziarze, których chciwość doprowadziła świat do kryzysu finansowego, w następstwie którego rządy rozpoczęły bezceremonialny rabunek podatników, by w ten sposób ułatwić grandziarzom przejęcie prywatnej własności obywateli i tą drogą doprowadzić do upragnionego komunizmu, w którym grandziarze znowu staliby się awangardą proletariatu - postanowili uprzedzić wybuch niezadowolenia rzesz wydymanych ludzi i zawczasu skierować je nie tyle nawet w ślepą uliczkę, co na drogę wiodącą do komunizmu.

Dlatego też Ruch Oburzonych, a właściwie nie tyle „oburzonych”, co Odurzonych kieruje swe oburzenie przeciwko „tyranii rynku” - jakby to właśnie wolny rynek był przyczyną finansowego kryzysu. Tymczasem jego przyczyną było odejście od standardu złota, co umożliwiło kolaborującym z rządami bankom emisyjnym zasypywanie rynku pieniądzem fiducjarnym. Ponieważ samo wyprodukowanie takiego papierowego Scheissu zysku nie przynosi, bo pojawia się on dopiero po wprowadzeniu pieniądza do gospodarczego obiegu, to znaczy - po znalezieniu osoby, która ten pieniądz przyjmie, zaciągnie zobowiązanie i odtąd aż do śmierci pracować będzie dla banku - rozszerzyły one ofertę kredytową, czemu towarzyszyła propaganda: kup teraz, zapłacisz później.

Mnóstwo ludzi dało się na to nabrać i pokupowało sobie różne rzeczy, za które nie bardzo mogło zapłacić, bo w tak zwanym międzyczasie korporacje organizujące produkcję w skali globalnej poprzenosiły ją tam, gdzie czynniki produkcji są najtańsze. Ponieważ ceny surowców i energii specjalnie się geograficznie nie różnią, w grę wchodzi cena pracy i wysokość podatków. Dlatego produkcja przenoszona jest do Chin czy Indii, dzięki czemu rynek jest zasypywany towarami, ale w krajach o wysokim socjalu, a więc - wysokich kosztach pracy i wysokich podatkach, rośnie bezrobocie. W rezultacie zakupione uprzednio dobra trzeba teraz oddawać bankom, które w ten sposób przechwytują coraz więcej własności tylko dlatego, że posiadły przywilej emisji pieniądza, którym ludzie muszą się posługiwać na podstawie państwowych przepisów o prawnym środku płatniczym.

Dotychczas można było to wszystko jakoś klajstrować powiększaniem długu publicznego, to znaczy - zastawianiem przez rządy u bankierów, kreujących pieniądz fiducjarny przyszłych podatków, a więc - przyszłych dochodów swoich niewolników - ale właśnie grandziarze najwyraźniej postanowili te dochody przejąć już dzisiaj i to w dodatku - pod pretekstem spełnienia najgorętszych pragnień swoich ofiar. Jakże inaczej wytłumaczyć, że rozszerzający się właśnie z szybkością płomienia Ruch Oburzonych akurat tego się domaga, pomstując przeciwko „tyranii rynku” - jakby to właśnie ona była przyczyną trapiących świat parkosyzmów, a nie stworzony przez rządy do spółki z grandziarzami system eksploatowania niewolników. I jakby na potwierdzenie tych podejrzeń słyszę, że protestujących na Wall Street poparł Jeffrey Sachs - jeden z pomysłodawców tego samograja. Czyż nie po to, by stanąć na jego czele?

Stanisław Michalkiewicz
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2237
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 357 / 3 / 0
Re: Annonymous
Nieprzeczytany post autor: Cyric »
Szanuje goscia, ma racje. Opisuje dokladnie mechanizm przeciwko ktoremu prostestuja "oburzeni".
Ale chyba nie widzi, ktory palec tlumu jest wyciagniety w strone "popierajacych".

Jednak trza uwazac, instytucje, polityka i inne sily beda chcialy wchlonac ten ruch, tak samo jak zrobili to np. z Wolnymi Konopiami.
Uwaga! Użytkownik Cyric nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1530 / 9 / 0
Natrafiłem na ciekawą manipulacje medialną. Wchodząc na money.pl mamy wśród newsów ze świata "sprzedali namioty zamiast dać potrzebującym":

[ external image ]

Pierwsze o czym pomyślałem to właśnie ten ruch oburzonych, klikam a tam:
Do 582 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które nawiedziło w niedzielę wschodnią Turcję - poinformowały dzisiaj władze. Spod ruin wydobyło łącznie 188 żywych osób.

Wicepremier Turcji Besir Atalay powiedział na konferencji prasowej w mieście Wan, stolicy prowincji o tej samej nazwie, że wieczorem zostaną zakończone poszukiwania i akcja ratunkowa w czterech ostatnich miejscach w Ercis, najbardziej poszkodowanym mieście podczas trzęsienia ziemi, gdzie zginęło 455 osób.

Mieszkańcy, którzy przeżyli kataklizm często koczują na ulicach, przy ruinach swych domów, część skarży się, że nie dostała namiotów, choć zbliża się zima.

Tureckie władze, które znalazły się pod ostrzałem krytyki na opieszałą reakcję na katastrofę, zapowiedziały, że namioty otrzymają tylko te rodziny, których domy nie nadają się do zamieszkania. Jednak ludzie obawiają się wrócić do wielu budynków naruszonych po wielu wstrząsach wtórnych w regionie.

- Dają namioty zwolennikom rządzącej partii. Wioskowi przywódcy wydają namioty swoim przyjaciołom i krewnym. Urzędnicy dostają najlepsze namioty - skarżył się 60-letni Kahraman Kaya agencji Reutera. - Rząd nie chce dać nam namiotów i musieliśmy dla naszej 14-osobowej rodziny sklecić z materiału własny namiot. Czekamy, aż władze przyjdą i zabiorą sobie nasze zniszczone domy - powiedział jeden z mieszkańców Ercis.

Wicepremier Atalay tłumaczył, że do tej pory rozdano 35 tysięcy namiotów i nie powinno ich brakować. Jednak ludzie twierdzą, że ich dystrybucja była bardzo chaotyczna i część namiotów sprzedawano na bazarach. - Od teraz będziemy określać zapotrzebowanie na namioty sprawdzając nocą w jakich warunkach żyją ludzie, a nie wtedy, gdy się ich domagają - podkreślił Atalay.

Rejon nawiedzony trzęsieniem ziemi jest zamieszkany głównie przez ludność kurdyjską. Według organizacji Czerwonego Półksiężyca trzęsienie ziemi dotknęło co najmniej 50 tysięcy osób.

Wczorajw centrum Ercis po raz pierwszy od sześciu dni zabłysło światło. Otwarto apteki, bank i sklepy z częściami komputerowymi; w dalszym ciągu w mieście nie było jeszcze bieżącej wody. W specjalnych punktach rozdawana jest żywność i pitna woda. Jednak ludzie najbardziej obawiają się nadejścia zimy i spędzenia jej w namiotach.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 54705.html
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 1530 / 9 / 0
Ciekawe, do posłuchania:






















Przesłanie do ruchu Okupuj Wall Street - D. Icke
http://www.youtube.com/watch?v=_4eCf6Uc ... r_embedded

Nie zgadzam się ze wszystkim z typem, mam podejście podobne do tego z pierwszych komentarzy. Warto posłuchać.
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 2875 / 95 / 0
No, zobaczymy czy zmiotą facebooka, na 4 chanie już się powoli jakiś dziwny ruch robi, wpierdolili jakąś straszliwą kolorową animację której ni huja adblock ani wyłączenie javy nie usuwa, która pije do akcji na wall street
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 2814 / 13 / 0
http://hacking.pl/pl/news-16613-Da_sie_ ... booka.html [opinia Kaspersky Lab na temat szans na atak i w ogóle wiarygodności zapowiedzi]
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2875 / 95 / 0
Ciekawe co by napisali na temat zabezpieczeń Sony przed atakiem na tamte konta.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 2814 / 13 / 0
Jakie tamte konta? Mówisz o ataku http://www.sony.net/SonyInfo/News/Press ... index.html [notka prasowa Sony o jednym z ataków na nich] ?
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1456 / 19 / 0
IMO to zwykła prowokacja, no ale zobaczymy.
Ale to działa tak jak w przypadku tych, co dzwonią, że jest bomba - w zdecydowanej większości przypadków nie ma bomby, za to jest panika i zainteresowanie, a o to właśnie chodzi.
Uwaga! Użytkownik kfs nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 357 / 3 / 0
Imho, atak na fejsbuka, to strzal w stopy...
Uwaga! Użytkownik Cyric nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 81 • Strona 6 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.