Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2879 • Strona 288 z 288
  • 189 / 16 / 0
Co do nutriscore ja bym za bardzo nie wierzył dlaczego?
Bo łosoś wędzony ma ocenę 2/5 a to samo zdrowie a dlaczego?
Bo na 100g ma 2g soli ( moge się trochę mylic)
Nutriscore dodaję punkty za białko czy błonnik ale odejmuje za sól ale nie bierze pod uwagę tej która występuje naturalnie w produkcie a tej która jest dodana sztucznie w fazie produkcji
Podobnie z tłuszczami łosoś ma ich dużo fakt ale to wielonienasycone czyli bardzo dobrze przyswajalne i potrzebne organizmowi człowieka co do soku z buraka to fakt samo zdrowie ale co do nutriscore to nie warto ślepo patrzeć na cyfry
  • 1 / / 0
Witam. Jestem przypadkiem tytułu tematu - ciągłe, uporczywe, nigdy niekończące się zmęczenie, anhedonia, brain fog, otępienie, mocne spowolnienie ruchowe.
Próbowałam większości standardowych procedur - dieta (wagę mam w normie, ale próbowałam tych różnych śmiesznych pokroju low-carb), dużo ruchu, suplementacja, badania krwi, hormonów, cukrzycy i tak dalej. Z tych ostatnich wyszło, że fizycznie zdrowa %-D
Dlatego weszłam na leki psychiatryczne. fluoksetyna, wortioxetina, potem bupropion z fluoksetyną, później sam bupropion. Efektów brak albo jeszcze gorsza anhedonia i obojętność na wszystko, noooo mooooże ten bupropion trochę pomaga, ale to na granicy z placebo, ulgi brak.
W końcu jakaś młoda Pani psychiatra wsadziła mnie na taki cudaczny miks:

duloksetyna 60mg x1 dziennie (rano)
bupropion 150mg x1 dziennie (rano)
nilogrin 10mg x2 dziennie (rano i wieczorem)

+ medikinet cr 10mg 5 razy w tygodniu (rano), w weekend przerwy.

Efekt po kilku dniach? Fajnie się śpi, tylko zatwardzenie okropne, zakorkowało mnie jak główną ulicę w godzinach szczytu. Zmęczenie jeszcze gorsze, może przez dulo. Bardziej się pocę, szczególnie w nocy.
Warto to ciągnąć? Rozkręci się to jeszcze? Przecież to końska dawka noradrenaliny, powinno mnie choć trochę wybudzić, abym przynajmniej nie przysypiała na spacerze, wybudziła się choć na kilka minut z tej mgły. Może ktoś bardziej obeznany podzieli się spostrzeżeniem, o co tu może chodzić?
  • 27 / / 0
Mam anhedonie slaba motywację , słabą aktywizacje co mógłbym dołożyć do paro 10 i pregabalin 150 aby zwiększyć motywacje, aktywizacje?
  • 29 / 4 / 0
Leczyłem się w 2017 na depresję i fobię społeczną pół roku na ssri, odstawilem je bo nie działały a lekarz nie chciał spisać nic innego i do dziś pomimo odstawienia ssri posiadam skutki uboczne tj anhedonia, trwałe zmęczenie, brak motywacji. Kiedy zdrowa dieta i sport nie dawały żadnych rezultatów wybrałem się do psychiatry, dostałem xanax doraźnie i pregabaline, to pierwsze poza delikatnym uspokojeniem nie daje nic (nawet jak brałem końskie dawki w ciągu który trwał całe wakacje xd) a to drugie strasznie odmóżdża, nie dość że gada się po tym okropne pierdoły to jeszcze zanikają wszelkie ambicje, największe zdziwienie było po pół roku brania kiedy zapomniałem dokupuc tabletek i obudziłem się na trzeźwo już nie jako student a pracownik magazynu i z "niewiadomych" przyczyn codzienność nagle strasznie zaczela mnie wkurwiać. Byłem z tym ostatnio u psychiatry to mi znowu spisał te gówniane ssri które oczywiście nic nie dały, obecnie staram się zdrowo odżywiać, dużo ruszać i nic nie brać tylko ten xanax doraźnie tj raz na tydzien/dwa. Co byście polecili? Tylko najlepiej z apteki bo w małym mieście mieszkam w którym dila raczej nie uświadczę, chciałbym chociaż wrócić do stanu z przed brania lekow żeby nauka na studiach na ktore zamierzam wrócić nie była niemozliwa
  • 2174 / 209 / 210
03 lutego 2023Jadwiga6677 pisze:
Mam anhedonie slaba motywację , słabą aktywizacje co mógłbym dołożyć do paro 10 i pregabalin 150 aby zwiększyć motywacje, aktywizacje?
A Ty dalej swoje? Ile razy na łamach forum ktoś Ci odpowiadał na to pytanie? Ile razy tłumaczyliśmy, że zmęczenia nie zwalczysz, biorąc tylko i włącznie stimy lub inne pierdoły. Nie zabijesz zmęczenia kawą ani yerba mate, tylko zdrowym odżywianiem i dostarczaniem makrosów, które pozwolą twojemu organizmowi normalnie funkcjonować. Nie wiem, ale czasem mam wrażenie, że 90% osób na forum czyta chyba z klapkami na oczach nasze posty. Zanim zaczniesz coś brać, cokolwiek co może zwiększyć twoją produktywność, zacznij najpierw od diety i suplementacji, czyli podstawowo ogarnij tłuszcze, białka i węgle na cito.
deep mod
  • 153 / 14 / 0
Mam w papierach wpisaną schizofrenię prostą. Powoli przywykam do anhedonii będąc udupionym na neuroleptykach które jakoś trzymają mnie w kupie i które to obwiniam za szereg objawów negatywnych tej choroby. Gdy mówiłem nowemu lekarzowi że pierwszy zestaw neuroleptyków mnie uszkodził i że nie chcę więcej takich leków to dowiedziałem się że leki są bezpieczne i to choroba mi się zaostrzyła... Najgorsze jednak dla mnie było to że jedynym pomysłem na moje leczenie będą już tylko następne neuroleptyki :/ Stare dzieje ale człowiek chciałby mieć jakieś życie.

Przez pewien czas mogłem stosować konopie i czułem się po nich jakby mi wracała świadomość. Niestety był to dość krótki epizod i długo nie cieszyłem się tym środkiem. Może i lepiej bo powroty do stanu choroby były okropne i miałem przez to okropną huśtawkę z najczarniejszymi myślami.

W 2020 roku zdesperowany odłożyłem leki na kilka miesięcy. Odkryłem że adaptogeny koją moje objawy. Próbując różnych naturalnych środków natrafiłem na grzybka - soplówkę jeżowatą. Okazało się że na niej wracają mi emocje nad którymi miałem ciężko zapanować. Wraz z pojawieniem się emocji znikła mi anhedonia :) Jakby tego było to naprawił się mój sen. Zasypiałem w pięć minut i bez trzech pobudek na papierosa w nocy przesypiałem całą noc.

Czytałem dużo o tym grzybku i jest bardzo ciekawym środkiem. Wspiera budowę nowych połączeń neuronowych, ponoć uruchamia te zepsute, ma działanie przeciwzapalne i przeciwdrobnoustrojowe. Jest też agonistą jakichś receptorów kappa opioidowych podobnie jak szałwia. Na reddicie widziałem wątek w którym ludzie używali mikrodawek właśnie szałwi do zaleczania anhedonii.

Z tego co czytałem to lepiej nie stosować grzyba jeśli bierze się jakieś leki psychotropowe. Tak więc większość z was pewnie po niego nie sięgnie. Ale gdyby był ktoś czysty i chciałby dać temu szansę to polecam formę sproszkowanego grzyba, a nie lipne i tanie ekstrakty.

Zapraszam też do odwiedzenia odpowiedniego tematu i podzielenia się w nim swoimi odczuciami : lions-mane-soplowka-t51352-30.html
jestem obłąkany
  • 1 / / 0
Witam szanownych forumowiczów,
Mam depresje i anhedonie. Zrobiłem test Brawermana na poziom neuroprzekaźników i wyszło mi, że mam duży deficyt serotoniny.
Proszę doradźcie jakiś dobry SSRI bo niedługo mam wizytę.
Myślę nad paroksetyną i escitalopramem, może coś z TLPD dobrze zadiałała na mnie amitryptylina swojego czasu. Po Anafranilu tylko bym spał, więc odpada. Pozdrawiam,
  • 46 / 7 / 0
@Fenton
Imo jak niedobór serotoniny to wydaje się, że właśnie sero będzie dobrym rozwiązaniem.
Z doświadczenia nie polecę Ci Setraliny, bo u mnie wywoływała wszelakie możliwe skutki uboczne, raptem po 50 mg.
Czy masz również problemy ze snem?
LittlePossessedRock
  • 23 / 1 / 0
@Fenton

Z tymi lekami to jedna wielka loteria. Dla jednego spoko opcją będzie wenlafaksyna, dla innego wspomniana przez Ciebie amitryptylina.

Z własnego doświadczenia polecałbym zacząć od naturalnych środków. Jeżeli nie masz stanów zagrażających życiu Twojemu czy innemu, to szkoda zdrowia na aptekę.

Różeniec + żeń szeń + cytryniec.
Połączenie to znosi zmułe, lekko aktywuje, fajnie podnosi odporność na stres. Mógłbyś spróbować tego typu środków.
SSRI/SNRI czy inne, fakt działają ale niosą za sobą sporo skutków ubocznych, które w codziennym funkcjonowaniu mogą przeszkadzać.
Ten korzeń był częścią kultowego preparatu ADAPT-232 produkowanego przez Swedish Herbal Institute. Wraz z różeńcem górskim i cytryńcem chińskim stanowił mieszankę adaptogenów, która była bohaterem licznych badań naukowych. Choć żeń-szeniem jest tylko z nazwy (tak naprawdę nie należy do tego samego rodzaju co dwa powyższe), to ma trochę elementów wspólnych z poprzednikami. Szczególnie z odmianą koreańską, ze względu na podobne działanie energetyzujące i hamujące zmęczenie.
https://grananerwach.pl/roznice-pomiedz ... en-szenia/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3576868/

Z leków na receptę pierwszym rzutem celowałbym w escitalopram. Na mnie wykazywał najmniejszą ilość uboków ze wszystkich, które jadłem, a jadłem uwierz naprawdę dużo. wenlafaksyna też może Cię kopnąć ale tak jak pisałem wyżej, jeżeli to tylko lekki zastój to jednak zdecydowałbym się na zioła.
Ostatnio zmieniony 11 marca 2023 przez dawidbengurion, łącznie zmieniany 1 raz.
"...lubię kurwa moją nogę, wolałbym ją mieć."
ODPOWIEDZ
Posty: 2879 • Strona 288 z 288
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.