Testowałem już wiele leków z różnych grup i bywało raz lepiej raz gorzej, ale zwykle na krótko.
Teraz jadę pregabaline, reboksetyne i wenlafaksyne, ale znów jest bardzo średnio z tendencją na słabo.
Nigdy nie brałem grzybów, brałem kwasa, ale czytając ostatnie doniesienia na ich temat chciałbym mieć nadzieje że rozbudze swój mózg.
Czy bezpieczne stosowanie malej dawki grzybów z ww. lekami?
Sprawa jest prosta musisz po prostu robić rzeczy które wymagają wysiłku ale nagradzają Cię satysfakcją (trudna dopamina) i ograniczać te które dają Ci szybką przyjemność ale po fakcie ich żałujesz (łatwa dopamina). Zaczynasz od małych rzeczy i krok po kroku przeprogramowujesz swój mózg. Innej rady nie ma...
A ty się do tego stosujesz?
Zero supli, chemii, sztuczek tylko samo ruszenie dupy?
Jeżeli zrobisz jedną ogarniętą rzecz to daje Ci to energię na kolejną, a opierdalactwo i rozmyślanie nad sobą sprawia że masz coraz mniej sił witalnych i coraz większy burdel w głowie, proste.
-Znać drogę a podążać nią to co innego, (chyba jakoś tak).
U mnie niejednokrotnie bywa w drugą stronę, robię wszystko w jednym tempie bo wydaje mi się że czas ucieka i nie zdążę
22 kwietnia 2022hubii pisze: A grzyby jesz, bo Ci smakują a nie żeby zboostować neuroprzekaźniki, co nie?
22 kwietnia 2022hubii pisze: Zero supli, chemii, sztuczek tylko samo ruszenie dupy?
22 kwietnia 2022Iacobus pisze: Dokładnie, po tym jak skapnąłem się że te wszystkie cudowne metody są nic nie warte.
22 kwietnia 2022Iacobus pisze: Grzyby jem żeby pobawić się odmiennym stanem świadomości.
22 kwietnia 2022Iacobus pisze: Z każdym razem jak załaduje się u mnie jakikolwiek psychodelik mam takie "Aaaaa więc tak to było", mimo że robiłem to sporo razy. Zupełnie tak jakbym na trzeźwo zachodziła amnezja z powodu niekompatybilności trzeźwego umysłu z psychodeliczną banią.
Czujesz? - Jak tektoniczne płyty gówna zaczynają napierać na siebie pod ogromnym ciężarem?
Wiesz co to?
.
.
.
.
To szitquake
Podaję działanie na oun. Ma spory wpływ na motywację, więc bez offtopa:
warn za offtop / wildwolf
Jeżeli na kogoś naprawdę nie zadziała to, co napisałem powyżej o motywacji, to polecam załatwić sobie metylofenidat. Skąd, to już trudniejsza sprawa, ale jest wiele sposobów. Zadziała. Tylko brać oralnie, wg zaleceń, i nie wjebać się. Bezpieczniejszy od MPH będzie bupropion, ale on nie zawsze działa. Kiedyś toczyłem tutaj dyskusję nt. tego specyfiku, i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że są ludzie, którym bupropion pomógł, bo ja osobiście zawsze uważałem ten lek za szajs - ale jak widać się myliłem.
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai
w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.