jak nie wiesz to po co sie ładujesz w temat.

to co robisz w temacie antydepresanty i neuroleptyki ?
szukasz rozrywki w tych lekach czy co ?

twoje wypowiedzi sa naprawde na poziomie,
napierdolic sie opio :D dobre, ile ty masz lat, 18 ?

jak Ty na to wpadłeś?

a co w nich jest przyjemnego ?
od tego sa prawdziwe narkotyki a nie zabawki od psychiatry,
nie wyobrazam sobie fazy po ssri/snri/tlpd itp. jedynie benzo
i stymulanty cos mogą dać ale reszta to albo zwykłe zamulacze
albo antydepresanty których działanie nie jest jakkolwiek odużające.

A próbowałeś sulpirydu bądź amisulpirydu? Powinna być po nich wyczuwalna lekka wkrętka w to co się robi, działa też lekko aktywizująco a chyba tego właśnie Ci brakuje. No i można je brać nie odstawiając ssri. Poza tym nie odpowiedziałeś na moje poprzednie pytania. Polecam też wypróbować moklo.

Chyba lepiej napierdolić się opio ale tym poważnym ,niż ciąć sobie kable lub jakieś samobóje strzelać
Widać że nie próbowałeś nigdy to nie masz pojęcia .....przy nich nie jest istotne ,ważne ani nie smuci ...takie coś jak depresja ,martwienie się czy masz co jeść ,gdzie sapać ,jak wyglądasz, co robisz

A swoją drogą jak ci nic nie pomaga to elektro-wstrząsów spróbuj....jak ci trochę prądu przez główkę przepłynie to nie zaszkodzi
Same w sobie są do dupy...ale jak się połączy z Mdma ,gdzybami ,lsd to bywa ciekawie

Nie pisz bzdur, ssri osłabiają grzyby i MDMA, i LSD chyba też. Chyba, że mówisz o bupropionie.

Brawo za porady z opio, fakt chłopak pocieszy mordę przez jakiś czas.
No własnie dopóki nie przyjdzie skręt, wtedy to wszystko pierdolnie z potrójną siłą i może się skończyć nie ciekawie.
Oprócz tego że chłopina ma problem ze swoja psychiką, to myślę ze jak jkuż by się wpierdolił w opio i brał tylko po to żeby nie być chorym to dopiero by zobaczył jak takie życie potrafi dać w dupę.

Opcje są dwie:
Albo się wezmie w garsc i przestanie cpać, nauczy go to pokory do życia.
Opcja nr. 2: dłuzej już nie wytzryma, nasilą mu się objawy te które juz byly zanim wjebal sie w opio + deprecha po odstawieniu i będziemy mieć kolejnego użytkownika 6 stóp pod ziemią.

Zapomniałem dodać, do zaqzax ze to jest tak:
Jeśli sam nie wiesz o co Ci chodzi, co Ci dolega, jakie są objawy to nie za bardzo na pomoc lekarską jeśli sam nie umiesz tego stwierdzić.
Ostatecznie idziesz do lekarza i mowisz ze jest tak i srak, boisz się o własne życie i żeby pomogli Ci zdiagnozować problem chciałbyś zostać pod obserwacją.

Bo uwierz mi mordko ale ciężko tak komuś poradzić przez internet, ponieważ jest masa innych czynników które złożyły się na Twoją dysfunkcję. Dobrze by było jakbyś poszukał gdzieś pomocy, bo pamiętam jak swego czasu mówiłeś że trawa jako tako Ci poprawia komfort psychiczny.
Może warto też i o tym powiedzieć lekarzowi?

Nie wszystkie z wnelą ...fajnie mi się grzyby wkręcały ....ale fakt chodzi o bupropion i iMAO I tak zwykle nie leczona depresja się tak kończy....ale opio brał bym w ostateczności ,gdybym wiedział że z deprechy jestem już pewnym skończyć życie ....wiec co było by mi spróbować Dokładnie forum jeszcze nie wyleczyło nikogo z deprechy.....każdego przypadek jest inny i odosobniony wiec ....nie oczekuj że ktoś poradzi ci coś co idealnie trafi w sedno twoich problemów

Taki troche offtop, nie wiedzialem gdzie to dac, ale polecam linka:
http://www.eioba.pl/a77571/cz_owiek_bez ... we_francji

Post ten skierowany jest do osob, ktore uwazaja, ze maja jakas fizyczne dysfunkcje powodujace zaburzenia psychiczne itp i wszystkie klopoty przez to. Zdumiewajace jest jak elastyczny potrafi byc mozg ludzi, takze jednym slowem - wszystko zalezy od nas samych.

PS link znalazlem po wpisaniu w googlach zapytania "dlaczego nie mam mozgu"