Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3289 • Strona 83 z 329
  • 2714 / 508 / 0
Widać, bo kiedyś sztuka dla 5 osób to wystarczyłaby na dwa dni, a dla Ciebie samego na tydzień (no, może nieco mniej, ale 100mg spokojnie wystarczało na nocke solo). Zresztą temat nawet sprzedawało się na tzw. setki (diler miał słomkę w której był gram, ale mało kto dla siebie potrzebował aż grama, więc odrywał kawałek takiej słomki z setką fety). Przynajmniej w moich rejonach tak to wspominam, może gdzieś było gorzej / lepiej. Oczywiście ludzie kupowali i gramy.
Lata 90.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 1819 / 338 / 0
Aż przykro mi się czyta wasze posty o fecie z lat 90 której nigdy mi nie dane było spróbować %-D.
W ogóle rzekomo caalutką dilerkę fetą wtedy kontrolowali starzy pruszkowscy, prawda to w jakimkolwiek stopniu?
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 2714 / 508 / 0
Nie całą, ale kontrolowali sporo. Po latach fajnie to brzmiało w telewizyjnych reportażach TVNu jaką to mafie mieliśmy wielką i potężną w Polsce, ale nie do końca tak było.
Pruszków jechał na renomie napompowanej przez media, miał pod sobą ekipy z mniejszych miast, które nie miały się jak postawić (a przy okazji sława telewizyjna robiła swoje), ale w większych polskich miastach były też inne ekipy, które z Pruszkowem co najwyżej współpracowały w niektórych kwestiach, a robili swoje.
Co nie zmienia faktu, że nie mogłeś sobie od tak kupić czy nawet samemu zsyntezować w piwnicy większej ilości tego surowca i gonić na własną rękę, bo gdzie byś nie mieszkał - skończyłbyś źle. Takie czasy.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 8 / 2 / 0
Nie podzielam aż tak zdania, ze feta z lat 90 była super jakości. Dostęp ówczesny do odczynników był na dużo niższym poziomie. Jak cofniemy się nieco wcześniej (kilka lat po pierwszej syntezie), to pewnie zauważylibyśmy skale stopnia uzależnienia, w stosunku do skali zadowolenia. Co do lat 90 w PL i Pruszków. Ściganie z za bariery było bardzo popularne. Słaby dostęp do źródeł uniemożliwiał realizacje w warunkach domowych. To nie B.B czy inne wideo gowno. Wspomniane było, ze P.G. Było mitologizowane. Bardzo słusznie, wtedy zaczynały działać laby.
  • 2714 / 508 / 0
Przecież to o syntezie w piwnicy było napisane z przymrużeniem oka (chodziło mi o porównanie ówczesnych linii produkcyjnych z dzisiejszym klepaniem władka przez Sebastianów w piwnicach) :)

A wład z tamtych czasów był super jakości i tyle. Teraz gdy czytam, że ktoś w jednej kresce potrafi przyjąć pół grama na strzał i "kopie średnio" nie chcę nawet myśleć ile procentowo jest tam fety.
Odpowiadając mi na łamach forum użyj proszę funkcji mention.

Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
  • 1858 / 180 / 0
Straszny minus to to, że ile przelecisz w cugu, drugie tyle musisz przespać. Ja dopiero chyba doszedłem do siebie, od niedzieli wieczór do dzisiaj kimałem nonstop %-D

A jak tu nie lecieć, jak fetka z dowozem. Całkiem fajna jak na podwórkowe standardy. Nie zapycha nosa, nie włazi na kardio, na ciało, zero schizek, nawet siura nie zasysa, a wręcz ruchać się chce i knaga staje. Niedługo kolejna piątka na zawody
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 992 / 47 / 0
30 kwietnia 2020RakoWro pisze:
Nie podzielam aż tak zdania, ze feta z lat 90 była super jakości. Dostęp ówczesny do odczynników był na dużo niższym poziomie. Jak cofniemy się nieco wcześniej (kilka lat po pierwszej syntezie), to pewnie zauważylibyśmy skale stopnia uzależnienia, w stosunku do skali zadowolenia. Co do lat 90 w PL i Pruszków. Ściganie z za bariery było bardzo popularne. Słaby dostęp do źródeł uniemożliwiał realizacje w warunkach domowych. To nie B.B czy inne wideo gowno. Wspomniane było, ze P.G. Było mitologizowane. Bardzo słusznie, wtedy zaczynały działać laby.
jak niezyles wtedy to poco bredzisz takie glupoty??? wtedy feta byla robiona w milicyjnych laboratoriach ( info z IPN ... ) ( o kiszczaku pewnie tez nie slyszales???) ... juz niemowiac ze 99% fabryk bmk zamkneli i jest teraz z tym problem ... drastyczne obnizenie edukacji od 90 roku ... tez pewnie ma duzo do "powiedzenia" %-D
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 104 / 14 / 0
90-te lata były, jeżeli chodzi o handel dragami mniej dzikie niż teraz.Nie było wolnej amerykanki na rynku,tylko kilka dużych grup przestępczych trzymało na tym łapę.Kupa ludzi zajmowała się dilerką nie będąc konsumentami,po prostu czasy były chude i był to sposób na podratowanie budżetu.feta doskonałej jakości była dostępna w sprzedaży ulicznej w salonach gier,dyskotekach na legalu,policja wtedy to byli byli milicjanci,ubecy itd. którzy tego nie ogarniali.Jak ktoś decydował się na dilerkę to zarabiał na marży,a nie bełtaniu towaru.Hurtownik który rzucał temat detalistom,jeżeli usłyszał że temat jest chujowy i mieszany to spuszczał im wpierdol bojąc się że sam zostanie dojebany przez kogoś z góry za reklamacje i psucie marki.Ale to tylko jeden z powodów,niby amfa to amfa ale syntetyzowana z BMK to było to.Dziś możesz kupić kilo za psie pieniądze,ale tanie mięso jedzą psy jak to mówią (nie obrażając psów)
  • 992 / 47 / 0
sa akta IPNU ze w laboratoriach milicyjnych feta byla robiona .. ubecja doskonale to ogarniala ... potem to przeszlo na wsi .. niby jakis masa cala polske zaopatrywal i przy o kazji szwecje?
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 104 / 14 / 0
Mówiąc"policja nie ogarniała"miałem na myśli że dilerów nie ścigała.Zero krycia się,na techniawach po 2000 ludzi i każdy wiedział gdzie kupić bo dilusy stały jak babcie z pietruszką na straganie.To samo w pubach czy innych lokalach.Coś w tym musi być,ten brak działania psiarskich jest zastanawiający.Z moich znajomych dilusów nikt w tamtym czasie nie siedział,mało tego w razie wpadki psy zabierały tylko towar,bez zawijania i sprawy w sądzie.A w moim mieście naprzeciwko głównej komendy w hotelu sprzedawano coco, też full legal.Także prawdopodobne jest że jak kolega wyżej napisał że policja i gangusy wtedy grali w jednej drużynie.
ODPOWIEDZ
Posty: 3289 • Strona 83 z 329
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.