Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Edit wywalilo mnie z butow ale nie odczuwam wgle tego psychicznie
A co do nosa to nawilżam sobie regularnie go sprejem z wodą morską i jest w miare git, nie leci żadna krew i nie wysycha śluzowa tylko czasami leci z niego dużo wydzieliny jakiejś, jak z kranu, przez pewien czas w ciągu dnia. To też skutek wciągania czy zwykła dolegliwość typu katar?
Kurwa tak btw, to w końcu musze skończyć ze szmatą. Ostatnio tolerka tak podskoczyła, że nie opłaca mi sie tego walić dla fazy, bo prawie że już nie klepie jak kiedyś, nawet zwały czasami nie ma xd, a tylko widze, że zdrowie zabiera. No i jakość za każdym razem dosłownie różna, raz walisz konkret, a raz dziadostwo co ledwo zauważalnie działa i czuć w samym smaku i zapachu sproszkowaną kofeine. Kto tam wie co ci producenci albo dile dodatkowo poza kofeiną do tego sypią, włączyły mi sie już poważne obawy o przyszłość mego nosa i zatok. No i też kurcze teraz jamy ustnej. O kwestii pamięci krótkotrwałej raczej nie musze wspominać. Jest słabo z tym, ale mam nadzieje, że to odwracalne i kiedyś mi wróci pełna sprawność co do pamięci.
Mam nadzieje, że okaże sie kiedyś w końcu jednym ze szczęśliwców, którzy skończyli z tym gównem, które nie jest już nawet tym czym było dawno temu. Już lepiej raz na jakiś czas zarzucić emke albo jakieś sajko. Jak patrze na niektórych znajomych mi ludzi co nakurwiają fuge to już sam ten widok ich, zamulonych umysłowo i skretyniałych mentalnych ćpunków, zachęca mnie do skończenia tej bezsensownej zabawy. Sam nie jestem lepszy wiadomo, nieraz sie przesadziło i popierdoliło w bani, ale mam wrażenie, że dla nich to koniec, a ja moge jeszcze z tego wyjść w pore. Trzeba być dobrej myśli.
Dodano akapity -- 909
A jak już mówimy o pocie...
Ostatnio trafił mi się temat po którym bardzo niewiele się pocę, co jest dla mnie ewenementem. Specyficzny zapach potu został, ale trzeba go, blisko-skórnie, "szukać". Nie projektuje się wokół mnie jak chmura.
Sie przyzwyczaił organizm i zdążył dobrze poznać fete, która wbrew pozorom nie jest jakimś specjalnie super mocnym dragiem, także zjazd to już tylko pustka w bani i roztargnienie. Mam to samo. Teraz konkretne zjazdy to jedynie po biedaketonach są.
Ale i tak to jest hujnia straszna mimo wszystko. Chłop naćpany nie śpi drugi dzień i z samego rana daje posta na hajpka xd Nic ciekawszego do roboty nie mam ani nawet żadnego pomysłu przez ten cholerny brainfog. Coraz bardziej sie nudzi to białe szaleństwo...
Tak, mam tak samo. Kiedyś mega moralniak na zjeździe i depresja teraz kilka godzin gorszego humoru
RECEPTA
. Lek na to jest najlepiej nie wal kompletnie nic, nie wkurwiaj nosa przez miesiąc to zapalenie minie .
Zgaduje że masz słaby spływ (szmata jeżdżąca w nosie) nos cały czas zajebany. Życzę wszystkiego dobrego:)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.