Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
U mnie jest tak od wielu lat, iż zamieniam sobie używki, jedną odstawiam, zastępuję inną, bo przecież coś mi się od życia należy.. chora głowa wiem :)
scalono - IGotHigh909
Tydzień bez amfy, póki co jest OK, śpię po 14-15 godzin na dobę, raz mi zimno raz gorąco, lekki niepokój, zmienne nastoje to norma. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, najgorsze dopiero przede mną ale jestem odpowiednio przygotowany jakby co i gotowy na piekło jakie nastąpi :)
scalono - IGotHigh909
Zaczyna się robić nieciekawie.. zmęczenie, nerwowość, skoki ciśnienia, ból głowy. Nie wiem jaki jest dzień, czy dzień czy noc, rozbity się czuję, śpię bez przerwy. Np. Wczoraj poszedłem spać o 23:00.. wstałem dziś o 13:00.. wypiłem mocną kawę.. 14:00 poszedłem spać.. wstałem 22:00.. wypiłem teraz mocą kawę.. jestem śpiący.. niedługo trzeba iść spać.
Dobranoc
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
Dziś 17 dzień bez ścierwa. Daję radę jakoś choć czasami przeżywam chwilę grozy. Czasami wydaję mi się że czuję kogoś obecność, że ktoś mieszka ze mną, widzę wieczorem różne rzeczy, jak robaki, myszy, drapię mnie czasami skóra strasznie, drapię się do krwi czasami, potem mam wrażenie że chodzą po mnie albo robaki albo że komar na mnie siedzi itp. Wczoraj ratowałem się relanium 5 mg. Codziennie jest mi strasznie zimno, boję się wychodzić z domu choć na siłę robię to zwykle wieczorem gdy ciemno jest, po spacerze czuję się super, bez lęków, muszę wychodzić do ludzi jak najczęściej. Zauważyłem pozytywną poprawę również : Miewam przebłyski dobrego samopoczucia, czasami się czuję bardzo dobrze, za chwilę zmiana i nastrój okropny, straszny lęk i niepokój. Brak równowagi emocjonalnej, sfery psychicznej. Poczyniłem dobry krok myślę. Powiedziałem najbliższym o swoim uzależnieniu (dałem spikerkę na cały dzień, opowiedziałem rodzicom wszystkie etapy uzależniania się mojego od używek) i teraz mam ich wsparcie i zrozumienie a ja jestem spokojniejszy. Zerwałem kontakty z dilsem oraz pseudo ziomkiem z którym tylko odkurzałem. Nikt mnie nie namawia więc jest spoko. Nie pije alkoholu od prawie 2 miesięcy.
Czasami zapalę zioło wieczorem, działa na mnie jak Relanium, identycznie a na pewno mniej szkodzi od benzo. Próbowałem również kodeinę ale to na pierwsze 2-3 dni bez amfy.
Dziś 17 dzień bez amfy - czuje znaczną poprawę nastroju. Zaczyna mi się w końcu coś chcieć zrobić oraz zaczynam trzeźwiej myśleć. Cieszą mnie "małe rzeczy". Martwią mnie tylko te wieczorne, nocne myśli prześladowcze, manie, omamy, psychozy, czasami bezsenność albo sen po 15 godzin jak dziś.
Energetyków raczej nie pijam, szkoda wątroby, za to mocniejsze espresso bardzo lubię, piję również yerba mate - super jest, polecam, daje kopa, piję yerbe od lat wielu, nie bez powodu pije to również mój znajomy Cejrowski :)
Moje codzienne leki :
wenlafaksyna 150 mg,
Pregabalina 2 x 150 mg,
mianseryna 30 mg. wieczorem,
Relanium 5 mg - bardzo doraźnie,
Telam 80+10 - na nadciśnienie
Corectin 5 - na serce
Codziennie przyjmuje duże ilości witaminy C (w proszku polecam) oraz Magnez cytrynian (w proszku). Piję 4.5 L wody mineralnej dziennie.
Mam problem z jedzeniem, ciężko mi cokolwiek zjeść, mam jadłowstręt, dopiero apetyt wraca wieczorem, pewnie to zasługa mianseryny oraz mj.
Słucham dużo muzyki - łagodzi obyczaje, jestem fanatykiem audio.
Do amfy, ścierwa białego mnie nie ciągnie. Ale nie ma dnia żebym nie pomyślał sobie : "co by było gdybym 1 szczura przyjął, pewnie ulgę.. ale tyle cierpię przez to.. innym razem może..".
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.. oby każdy kolejny dzień był dla Was oraz dla mnie lepszy i spokojniejszy. Amen.
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
Niezbyt dobrze też zauważyłem, ale fajnie jakbyś po prywatnej detoksykacji organizmy, po takim czasie brania amfetaminy jednak udał się do specjalisty na terapię właściwą. Może ona mieć dwie formy – grupową oraz indywidualną. Psychoterapia powinna być indywidualnie dostosowana do naszych potrzeb, ale też do stopnia uzależnienia oraz aktualnych postępów w leczeniu. Terapię należy kontynuować przez jak najdłuższy czas. Często może nam się wydawać, że pozbyliśmy się już problemu – tymczasem ten bardzo łatwo wraca, często ze zdwojoną siłą. Warto tutaj polegać na specjalistach, którzy sami ocenią, czy jesteśmy w stanie odstawić już terapię i powrócić do normalnego życia.
Liczę, że Ci się uda. Pisz na bieżąco, nawet w najgorszych momentach. Ja ostatnio miałem spory problem z alkoholem, drugi raz prawie wpadłbym w picie dużych ilości, ale w porę udało mi się ogarnąć. Dawaj znać co u Ciebie, chętnie przedyskutuje jeszcze z tobą kilka tematów i powspieram! :)
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
Ścierwo odstawiłem schodząc z dawek, zaczynając od 1.5 g do 0.5 g w przeciągu 10 dni, potem już na czysto.
3 tygodnie bez amfetaminy :)
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
Jestem również alkoholikiem, przez około 5 lat codziennie, regularnie brałem udział w mityngach AA, jestem po programie 12 kroków ze "sponsorem", jeździłem przez lata na detoksy na mityngi, do więzień, aresztów śledczych na rozmowy, mityngi ze skazanymi, miałem również wiele swoich "spikerek" w woj. świętokrzyskim, byłem zapraszany na mityngi spikerskie, podobno mam bogate, życiowe doświadczenia z którymi warto się dzielić :)
Co do ścierwa.. nie biorę i póki co w ogóle mnie nie ciągnie.. czuję obrzydzenie straszne do tego. Dzisiaj dzień był bardzo kiepski, od rana przeraźliwa depresja mnie dopada, pociłem się strasznie i było mi zimno nie do pomyślenia. Miałem już wzywać karetkę. Jednak wykonałem kilka telefonów do znajomych i mi przeszło ale dopiero wieczorem, cierpienie nie do zniesienia, chciałem płakać oraz krzyczeć, relanium musiałem wziąć.
Najgorsze, że jak się w to wpadło, to nawet jak rok nie będziesz brał, to jednak musisz być ostrożny. Jak raz się czegoś spróbowało, to wrócić bardzo łatwo. Niestety.
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.