Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 196 z 205
  • 621 / 264 / 0
bletka5g - o widzę że mamy podobne "zainteresowania" :D
U mnie jest tak od wielu lat, iż zamieniam sobie używki, jedną odstawiam, zastępuję inną, bo przecież coś mi się od życia należy.. chora głowa wiem :)

scalono - IGotHigh909

Tydzień bez amfy, póki co jest OK, śpię po 14-15 godzin na dobę, raz mi zimno raz gorąco, lekki niepokój, zmienne nastoje to norma. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, najgorsze dopiero przede mną ale jestem odpowiednio przygotowany jakby co i gotowy na piekło jakie nastąpi :)

scalono - IGotHigh909

Zaczyna się robić nieciekawie.. zmęczenie, nerwowość, skoki ciśnienia, ból głowy. Nie wiem jaki jest dzień, czy dzień czy noc, rozbity się czuję, śpię bez przerwy. Np. Wczoraj poszedłem spać o 23:00.. wstałem dziś o 13:00.. wypiłem mocną kawę.. 14:00 poszedłem spać.. wstałem 22:00.. wypiłem teraz mocą kawę.. jestem śpiący.. niedługo trzeba iść spać.
Dobranoc
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3473 / 529 / 1630
@Krzysiu86Dr Jak tam, dajesz radę? Pij dużo wody mineralizowanej i nawadniaj się koniecznie również elektrolitami. Broń boże żadnych energetyków, bo to nie ma nic wspólnego z elektrolitami. Woda z cytryną, jeżeli nie masz cokolwiek dobrego pod ręką. Cytryny sporo, tak aby uzupełniać mikroelementy, w najgorszym przypadku jeżeli chcesz dużo wody zatrzymać w sobie, dobrym sposobem jest picie wody z solą (sól zatrzymuje wodę) więc zminimalizuje i wydłuży okres ponownego odwodnienia przy wypacaniu. Daj znać, jak się czujesz, to już kilka dni od Twojego postu tutaj.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 621 / 264 / 0
IGotHigh909 - Siema, miło mi bardzo że ktoś się martwi o mnie czasami :)
Dziś 17 dzień bez ścierwa. Daję radę jakoś choć czasami przeżywam chwilę grozy. Czasami wydaję mi się że czuję kogoś obecność, że ktoś mieszka ze mną, widzę wieczorem różne rzeczy, jak robaki, myszy, drapię mnie czasami skóra strasznie, drapię się do krwi czasami, potem mam wrażenie że chodzą po mnie albo robaki albo że komar na mnie siedzi itp. Wczoraj ratowałem się relanium 5 mg. Codziennie jest mi strasznie zimno, boję się wychodzić z domu choć na siłę robię to zwykle wieczorem gdy ciemno jest, po spacerze czuję się super, bez lęków, muszę wychodzić do ludzi jak najczęściej. Zauważyłem pozytywną poprawę również : Miewam przebłyski dobrego samopoczucia, czasami się czuję bardzo dobrze, za chwilę zmiana i nastrój okropny, straszny lęk i niepokój. Brak równowagi emocjonalnej, sfery psychicznej. Poczyniłem dobry krok myślę. Powiedziałem najbliższym o swoim uzależnieniu (dałem spikerkę na cały dzień, opowiedziałem rodzicom wszystkie etapy uzależniania się mojego od używek) i teraz mam ich wsparcie i zrozumienie a ja jestem spokojniejszy. Zerwałem kontakty z dilsem oraz pseudo ziomkiem z którym tylko odkurzałem. Nikt mnie nie namawia więc jest spoko. Nie pije alkoholu od prawie 2 miesięcy.
Czasami zapalę zioło wieczorem, działa na mnie jak Relanium, identycznie a na pewno mniej szkodzi od benzo. Próbowałem również kodeinę ale to na pierwsze 2-3 dni bez amfy.
Dziś 17 dzień bez amfy - czuje znaczną poprawę nastroju. Zaczyna mi się w końcu coś chcieć zrobić oraz zaczynam trzeźwiej myśleć. Cieszą mnie "małe rzeczy". Martwią mnie tylko te wieczorne, nocne myśli prześladowcze, manie, omamy, psychozy, czasami bezsenność albo sen po 15 godzin jak dziś.
Energetyków raczej nie pijam, szkoda wątroby, za to mocniejsze espresso bardzo lubię, piję również yerba mate - super jest, polecam, daje kopa, piję yerbe od lat wielu, nie bez powodu pije to również mój znajomy Cejrowski :)
Moje codzienne leki :
wenlafaksyna 150 mg,
Pregabalina 2 x 150 mg,
mianseryna 30 mg. wieczorem,
Relanium 5 mg - bardzo doraźnie,
Telam 80+10 - na nadciśnienie
Corectin 5 - na serce
Codziennie przyjmuje duże ilości witaminy C (w proszku polecam) oraz Magnez cytrynian (w proszku). Piję 4.5 L wody mineralnej dziennie.
Mam problem z jedzeniem, ciężko mi cokolwiek zjeść, mam jadłowstręt, dopiero apetyt wraca wieczorem, pewnie to zasługa mianseryny oraz mj.
Słucham dużo muzyki - łagodzi obyczaje, jestem fanatykiem audio.
Do amfy, ścierwa białego mnie nie ciągnie. Ale nie ma dnia żebym nie pomyślał sobie : "co by było gdybym 1 szczura przyjął, pewnie ulgę.. ale tyle cierpię przez to.. innym razem może..".
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam.. oby każdy kolejny dzień był dla Was oraz dla mnie lepszy i spokojniejszy. Amen.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 1858 / 180 / 0
@Krzysiu86Dr jak długo na ścierwie leciałeś?
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 621 / 264 / 0
LiquidStranger - 14 miesięcy codziennego brania w 2-3 dawkach, doszedłem do 1.5 g na dobę. Miałem 2 dni przerwy w tym czasie. Ktoś mi powie, gdzieś przeczytam że po co i dlaczego tak długo brałem, że idiota ze mnie. Brałem codziennie dlatego że nie czułem żadnych skutków ubocznych na początku, nauczyłem się spać, wysypiać się, jeść, chodzić na siłownie, w miarę normalnie żyć będąc cały czas pod wpływem tej kurwy. Aż w końcu organizm mój był tak wyczerpany bo Nie można być w ciągu przez całe życie, w końcu organizm się podda, ileż go można oszukiwać i na pełnych obrotach zapitalać. Pamiętam moje ostatnie kreski, szczur na cały talerz.. i poszedłem za chwile spać. I to był koniec właśnie i wtedy się obudziłem i dotarło do mnie, uderzenie strachu i obwinianie samego siebie, dlaczego tak długo to brałem.. bałem się przestać.. bałem się zjazdu po prostu.. było mi dobrze z tym przez ponad rok.. potem kreska już mi się kojarzyła z czymś złym, z czymś co mnie może zabić i dlatego przerwałem ciąg. Wykańczały mnie codzienne lęki i nerwica bo ile bym nie wziął to nie czułem mocy już w ogóle pod koniec a serce chciało wyskoczyć. Myśli samobójcze miałem. Depresje i lęki leczę od podajże 13 lat.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3473 / 529 / 1630
@Krzysiu86Dr czy schodziłeś stopniowo z amfetaminy, czy po prostu porzuciłeś ją z dnia na dzień? Nie powinno ogólnie się tak odstawiać substancji, tym bardziej tak twardego narkotyku, jakim jest amfa. Niestety, ale takie szybkie odstawienie powoduje problemy z "łaknieniem" i bardzo prosto jest powrócić do stanu wyjściowego, czego Ci nie życzę i trzymam za Ciebie kciuki, abyś poradził sobie w tak ciężkich chwilach. Przetrwałeś bardzo dużo, pierwsze kilka dni jest zawsze najgorszych (do tygodnia), ale Ty pięknie sobie z tym poradziłeś. Co do martwienia się o Ciebie to oczywiście! Każdy zasługuje na pomoc, rozmowę i wsparcie, nikogo nie powinno się pomijać. Poza tym spędzamy wszyscy na tym forum czas, zawsze chętnie ktoś komuś pomoże, doradzi, zmotywuje.

Niezbyt dobrze też zauważyłem, ale fajnie jakbyś po prywatnej detoksykacji organizmy, po takim czasie brania amfetaminy jednak udał się do specjalisty na terapię właściwą. Może ona mieć dwie formy – grupową oraz indywidualną. Psychoterapia powinna być indywidualnie dostosowana do naszych potrzeb, ale też do stopnia uzależnienia oraz aktualnych postępów w leczeniu. Terapię należy kontynuować przez jak najdłuższy czas. Często może nam się wydawać, że pozbyliśmy się już problemu – tymczasem ten bardzo łatwo wraca, często ze zdwojoną siłą. Warto tutaj polegać na specjalistach, którzy sami ocenią, czy jesteśmy w stanie odstawić już terapię i powrócić do normalnego życia.

Liczę, że Ci się uda. Pisz na bieżąco, nawet w najgorszych momentach. Ja ostatnio miałem spory problem z alkoholem, drugi raz prawie wpadłbym w picie dużych ilości, ale w porę udało mi się ogarnąć. Dawaj znać co u Ciebie, chętnie przedyskutuje jeszcze z tobą kilka tematów i powspieram! :)
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 621 / 264 / 0
IGotHigh909 - Jak pewnie większość z tu obecnych na forum próbowałem przeróżnych sposobów aby odstawić amfetaminę. Z różnym skutkiem. Mnie pomógł na pewno straszny lęk przed śmiercią oraz brak siły do życia, kołatanie serca, paniczny strach kiedy dotarło do mnie że wciągam 1,5 grama dziennie, nadal umieram z braku siły a chora głowa co raz częściej mi podpowiada abym ze sobą skończył bo takie życie niema sensu.
Ścierwo odstawiłem schodząc z dawek, zaczynając od 1.5 g do 0.5 g w przeciągu 10 dni, potem już na czysto.
3 tygodnie bez amfetaminy :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3473 / 529 / 1630
@Krzysiu86Dr zajebiście sobie radzisz, minęło już sporo czasu, ale uważam, że bez wizyty u specjalisty przy takim czasie brania się nie obejdzie. Nie mówię już o detoksie, ale zmiany w korze mózgowej mogą być tak duże, że samemu nawet jak to ogarniesz, to chwila moment może być kryzys i kwestie załamania. Nie myślałeś o normalnym detoksie np. monar?
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 621 / 264 / 0
IGotHigh909 - Nie myślałem o detoksie czy terapii, spróbuję poradzić sobie sam, z pomocą lekarza psychiatry ewentualnie którego regularnie od lat odwiedzam :)
Jestem również alkoholikiem, przez około 5 lat codziennie, regularnie brałem udział w mityngach AA, jestem po programie 12 kroków ze "sponsorem", jeździłem przez lata na detoksy na mityngi, do więzień, aresztów śledczych na rozmowy, mityngi ze skazanymi, miałem również wiele swoich "spikerek" w woj. świętokrzyskim, byłem zapraszany na mityngi spikerskie, podobno mam bogate, życiowe doświadczenia z którymi warto się dzielić :)
Co do ścierwa.. nie biorę i póki co w ogóle mnie nie ciągnie.. czuję obrzydzenie straszne do tego. Dzisiaj dzień był bardzo kiepski, od rana przeraźliwa depresja mnie dopada, pociłem się strasznie i było mi zimno nie do pomyślenia. Miałem już wzywać karetkę. Jednak wykonałem kilka telefonów do znajomych i mi przeszło ale dopiero wieczorem, cierpienie nie do zniesienia, chciałem płakać oraz krzyczeć, relanium musiałem wziąć.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 3473 / 529 / 1630
Nawodnienie w tym przypadku oraz uzupełnianie mikro i makroelementów gra ważną rolę. Z racji wypacania, które może mieć miejsce, pamiętaj o tym. Co do stanów lękowych — relanium było dobrym wyborem. Fajnie, że starasz się to rzucić, podziwiam za walkę z samym sobą, w domu. Dawaj znać, jak dokładnie Ci idzie.

Najgorsze, że jak się w to wpadło, to nawet jak rok nie będziesz brał, to jednak musisz być ostrożny. Jak raz się czegoś spróbowało, to wrócić bardzo łatwo. Niestety.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 196 z 205
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.