Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 195 z 205
  • 31 / 1 / 0
U mnie nieraz przez zbyt dużą psychoze popierdoliło mi się w głowie i materiał lądował do kibla. Czasem szybciej zapierdalałem po nowy niż wyjebałem stary.

Ogólnie nie potrafie skończyc z tym chociaż miałem momenty abstynencji, a to ze względu na moje chujowe i nudne życie. Jakbym miał dupe, normalne i hobby inne niż granie na konsoli to nie miałbym z rzuceniem żadnego problemu.

Miałem kiedys moment w ktorym sam z siebie skonczylem z tym chociazby ze wzgledu na to ze poznalem kobiete z dzieckiem i spedzalismy duzo czasu razem i pozniej przez rok nie brałem, ale w końcu znowu przez nude wróćiłem do tego i teraz ciężko mi przestać
  • 46 / 23 / 0
Up, mam konsole i pc, mam narzeczoną i mieszkamy razem, mam spoko prace mam jakieś tam hobby. Sprawiam pozory normalnego i ogólnie poza moim cpunstwem to wiodę w miarę normalne życie. Pozornie normalne. Myślisz, że to chociaż na chwile spowodowało żebym nie myślał o szuraniu?
Bzdura, ani na chwile i przykro się to pisze ale taka prawda. Nawet przeprowadzka do miasta oddalonego o 30km dalej z dala od znajomych i towaru mi nie pomogła, bo zawsze będziesz miał fetke z tył głowy. Wiem co pisze, a pisze to nawdupiany 4 nockę bez snu, 5 lat później od pierwszego wciągania, pije wódkę i jaram szlugi zamiast iść spać żeby wstać i zrobić coś produktywnego. Gram na zmianę konsola albo PC, pije właśnie 200ml żołądkowej i jaram do tego bongo za bongiem.
Idę sobie do roboty na fazie i nie śpiąc którąś już noc z rzędu, a moja narzeczona śpi w pokoju obok. Nie wiem co mogę jeszcze napisać pod wpływem emocji i towaru. To są tylko zwykłe wymówki ale wiem co czujesz, sam sobie takie wkręcałem na okrągło.
  • 621 / 264 / 0
Witam
Mam na imię Krzysiek 36 lat, jestem narkomanem. "Przygoda" z amfetaminą zaczęła się w lipca tamtego roku. Poczęstował mnie kolega w pracy i od razu mi sie spodobało działanie tego ścierwa. Poczułem się tak jakbym chciał się czuć na co dzień.. bezproblemowo.. cały świat był mój.."mogłem wszystko"..
Przez ponad rok byłem w ciągu. Codziennie na spidzie jako zawodowy kierowca dużej ciężarówki.
Nauczyłem się normalnie spać po amfie, jeść, nie zaniedbywałem codziennych obowiązków itd.
Zauważyłem po pewnym czasie że wciągam co raz więcej i więcej aby normalnie funkcjonować, przez pierwsze miesiące 0,3-0,5 dziennie mi wystarczało a ostatnie 2 miesiące przekraczam 1 g dziennie w dawkach podzielonych na 2-3 i wcale nie czuję tego kopa euforii co rok temu, muszę brać żeby czuć się normalnie, żeby wstać z łóżka, aby cokolwiek zrobić wokół siebie i przychodzi mi to i tak z wielkim trudem czasami, pomimo wciąganej amfy.
Po ponad rocznym ciągu postanowiłem zrobić sobie przerwę. Odstawiłem amfe z dnia na dzień całkowicie. Wytrzymałem niecałe 2 tygodnie. To był koszmar. Dopiero po tygodniu bez amfy zaczęła się ostra jazda, potworne zmęczenie, wegetacja, ból psychiczny i fizyczny nie do zniesienia, myśli samobójcze. Od 12 lat leczę depresję, lęki, fobie.
Powróciłem do wciągania. Jestem obecnie na etapie schodzenia z dawek. Zszedłem z 1,2 g dziennie do 0,5 g i przyjmuję to w jednej dawce z rana. Czuję strach i niepokój. Moje leki które przyjmuje codziennie to : wenlafaksyna 150 mg oraz Pregabalina 2 x 150 mg, na sen mianseryna 30 mg. Mam również Relanium ale boję się tego dotykać bo wiem że można się jeszcze gorzej wjebać. Szykuję się powoli do całkowitego odstawienia ścierwa. Mam nadzieję że na długo. Wierzę że codzienna modlitwa mi w tym pomoże.
Pozdrawiam
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 872 / 146 / 0
@Krzysiu86Dr , co toba kierowało aby ciągnać kolejne dni? Czy to że pociągnąłeś za pierwszym razem i było super to nie pomyślałeś też że to się skończy i będzie coraz gorzej?
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 621 / 264 / 0
Chyba dlatego że nie miałem nigdy porządnego zjazdu. A potem to bałem się przestać.. bo jak to przeżyć ? na benzo polecieć grubo ? czym to ścierwo można zastąpić i gdzie to można kupić mi powiedzcie. Zioło ok, kodeina też pomaga, co jeszcze ?
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 872 / 146 / 0
@Krzysiu86Dr , silna wola i walka o samego siebie. Nie ładuj się w inne uzależnienia, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Musisz się temu postawić, albo po prostu stracisz całe, swoje życie na zaplute ścierwo. Dlatego narkotyki takie są wredne, bo jeden zje i odstawi, a drugi raz poleci i koniec.. Trzymaj się kolego tam i życzę powodzenia!
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 621 / 264 / 0
08 września 2022FAMAS1980 pisze:
@Krzysiu86Dr , co toba kierowało aby ciągnać kolejne dni? Czy to że pociągnąłeś za pierwszym razem i było super to nie pomyślałeś też że to się skończy i będzie coraz gorzej?
Powiem wprost. Kierowała mną ogromna depresja oraz lęki. Wiele w życiu złego przeżyłem, miałem trudne dzieciństwo, byłem bity i poniżany w szkole przez pseudo kolegów, depresje miałem już w szkole podstawowej. Zawsze czułem się niepotrzebny, niskie poczucie wartości mi towarzyszyło przez całe moje życie pomimo iż miałem wspaniałe życie rodzinne, mam wspaniałych rodziców i zawsze mogłem i mogę na nich liczyć to poza domem przeżywałem horror jaki mi fundowali moi rówieśnicy ze szkoły i nie tylko. Byłem zamknięty w sobie, nie umiałem rozmawiać o problemach, wszystko tłumiłem w sobie przez lata, zbierała się we mnie ogromna złość i nienawiść do tych ludzi którzy mnie krzywdzili przez lata. Byłem codziennie zastraszany, okradany, bity, wyśmiewany, poniżany, nikomu nie potrzebny. Szukałem wszędzie pomocy i próbowałem różnych wszelakich środków aby poprawić swój nastrój, najpierw alkohol przez wiele lat, potem trochę mj aż w końcu spid. Stwierdzono u mnie niedawno nowotwór nerki, mam kamienie, polipy również, na chwile obecną zmiany nowotworowe są niezłośliwe lecz sama świadomość powoduję u mnie złe stany psychiczne, załamanie itp. Odkąd pamiętam zawsze pomagałem i będę pomagać innym, tak mnie wychowano, nie oczekuje niczego w zamian. Oddałbym wszystko co mam aby być Zdrowym i szczęśliwym człowiekiem.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 7 / 1 / 0
Nie chcę pisać, że wiem co czujesz, bo nie wiem, ale wiem jedno, gdy u mnie pojawi się jakiś problem, nawet zwykła błahostka to od razu sięgam po jakaś używkę, a jak wiadomo nic to nie zmienia, tyle, że przez chwilę poczułem, że jest okey. Jak nawijał OSTR słabsze dni powodują uzależnienia. Nie znam Cię, ale po przeczytaniu sądzę, że sam sobie nie poradzisz, tym bardziej po takim maratonie. Spróbuj udać się do psychologa, załatw sobie wolne/chorobowe może na jakąś terapię. Innej drogi nie ma.
  • 621 / 264 / 0
bletka5g - Obecnie nie pracuje, odpoczywam, naprawiam sobie życie i zdrowie.
Poradzę sobie. Jestem optymistą :)
Ponownie podejmuję rękawice.
Dziś 2 dzień bez ścierwa.
Spałem 14 godzin, wstałem z mokrymi plecami, niepokój i wkurwienie towarzyszą mi od rana, przechodzę na tryb zombie pomału, nie brakuje mi również motywacji do życia na trzeźwo :)
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 7 / 1 / 0
Elegancko. Pewnie będzie mega ciężko, ale trzymam kciuki. Sam również walczę z uzależnieniami. alkohol, mery, fetka, koksik, porno i zakupoholizm. Chooooora głowa!
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 195 z 205
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.