Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Materiał zoltawy, zbity w grudki, smierdzial perwolem. Po wsypaniu okolo 200mg do sooczku tymbark zaczelam rozpuszczac. Kreskowanie linijek, odpada. Nos nie chlonie, nigdy nie preferowalam niszczenia sluzowki. Katar, zapchana dziura, nie zajezdzam noska. Towar osadzil się na dnie soczku, trafiłam na prestiżowy pełny okazałości futerko. Potem, gadanko z kolegą, clearhead. Ziomek, ma unikatowy dostęp do fabrycznego preparatu. Miałam szczęście, ponieważ od 3dni latał, organizm jego się wzbranial, miał się pozbyć, ale oddał koleżance resztke z ponoć 5gram. Postawiłam setkę, browar i cygarete. We wdzięczności. Ultraliga, rzadko szamie, ale objawy były zgodne z prawilna fetkà. Poletzam.
Jeśli nie to czemu chcesz to rzucić?
Kolejne pytanie to czy prócz walenia ścierwa korzystasz z innych substancji np. Ziolo.
Jeśli tak to łatwiej jest rzucić ścierwo, kosztem czegoś innego.
Ja na ten przykład mam za sobą półroczny ciąg na ścierwie. Potem miałem pare miesięcy przerwy od fety ale zamiast tego cały czas paliłem. Wiadomo, że nie jest to wyjście ale lepsze palenie niż walenie.
Życie w trzeźwości jest nudne i chyba każdy na forum bardzo dobrze o tym wie.
Zamiast postanawiac, ze rzucasz ścierwo definitywnie lepiej postanow sobie stopniowe ograniczenia. Tak jak pisałem wyżej, nie wiem jak ostro lecisz z tematem ale wiem ze takie ograniczenie do np. Raz w tygodniu moze być lepszym rozwiązaniem niż definitywne stwierdzenie ze rzucasz raz na zawsze.
Napisz coś więcej, ciekawi mnie jak mocno jestes w to wjebany
04 maja 2021Ferb1998 pisze: Dobra czas na podsumowanie tego ścierwa, to jak to jest z tą kurwą ? Da się to wgl rzucić ? Da się przestać, ale żyć wegetując też nie chce, a robić wszystko na siłe jest bez sensu. Niech odezwię się jakiś weteran który to rzucił. Z góry dzięki.
Trochę też i z tym przeżyłem. Czy da się rzucić? Tak! U mnie przyszedł taki czas że nie czułem z tego ścierwa żadnej przyjemności, żadnej euforii i stwierdziłem, po co się truć. Odstawiłem i jeśli wracam, to tylko w wyjątkowych sytuacjach (rok temu impreza rodzina). Po tym zdarzeniu nie czułem potrzeby i teraz też nie czuję... co nie znaczy że już nigdy nie spróbuję.
Jestem w ciągu ponad miesiąc, w pracy nie ma dnia bez kreski.
Notabene typ pokazywał mi piko, ale nie sprzeda mi tego gówna, bo mówi że popłynę totalnie...
Lecimy dalej.
jak ten kolo o którym pisałem, typ po 40-tce, jak przyjebał ze mną, tak wali dzień w dzień.
sporo lat okazyjnego walenia kresek, 2-3 dniowy weekendowy maraton raz na ruski rok sie zdarzyl...
i huj wie kiedy wciagnal temat... on mnie wciagnal... grubo ponad rok pada snieg u mnie przy 30 na karku widocznie organizm ma dosyc depresantów i nie interesuja mnie juz takie uzywki jak alko/ziolo/benzo
paru znajomkow przed 40stka tak samo, chociaz nigdy nie mieli zajawki na biale nossyyyyy... to jebia szczura za szczurem aktualnie...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.