Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Z tym że ja bez pomocy bliskich mi osób bym nie wyszedł i myślę że każdy kto juz ostro wali ciągami jak nie codziennie sam długo nie da rady, terapia rzecz obowiązkowa, już nie wspomnę o nawykach itd. jakby nie patrzeć to trzeba dotychczasowe życie zmienic o 180 stopni. Póki co daje radę chociaż często bywa ciężko z psychika ale jakoś z tym radzę, duży +dało zmiana zamieszkania, sam wiem że jak wrócę do rodzinnych stron to będzie kwestia czasu jak znów polecę.
01 kwietnia 2020mmigotka pisze: Ja sobie dziś uświadomiłam, że do końca studiów na pewno z tego gowna nie wyjdę. Już nauczyłam się tylu sztuczek, że potrafię walić w klamę w domu pełnym rodziny, gdy na mieszkaniu jest chłopak, który nie ma pojęcia że cały czas biorę. Do tego już wiem jak ćpać i jak się zachować żeby nie było po mnie widać jaka jestem porobiona. Ja nawet uczyć się już nie mogę bez tego. Wczoraj uczyłam się praktycznie cały dzień, bo tyle mi się materiału nazbierało. Siedziałam przed tym kompem tak nacpana ze aż byłam w szoku, że mój chłopak nic nie zauważył. No ale cóż, dużo praktyki i cpun wiele się uczy :/ czasem sobie wyobrażam, że rzucam to w pizdu, w końcu wychodzę z depresji i PTS, ale potem i tak wracam do tego scierwa. Mam nadzieję, że przyjdzie czas w którym zostawię to całkiem i w kocu porządnie wyleczę się z tego co mi siedzi w bani.
Tobie sie tylko wydaje tak, ze bez amfy nie ma wyjscia, bo po prostu nie jestes optymistyczna na przyszlosc jesli chodzi o zmiany w zyciu, tj nie widzisz, jak mozesz zyc bez amfy. Ale po 5 latach to bedziesz jeszcze bardziej pesymistyczna i bardziej jeszcze nie bedziesz widziec szans na zycie bez amfy. Tacy ludzie czesto ktorzy nie wyobrazaja sobie przyszlosci bez uzywki to czesto tkwia w nalogu bardzo dlugo, faceci czesto do konca zycia. Czesto w polaczeniu z lubieniem bycia na fazie bo to rozladowuje wewnetrzne napiecia.
Czy chce z tym skończyć? No ciężko stwierdzić, z pewnością chce zrobić przerwe, dzisiejszy dzień mi pokazał że nawet z tym będzie problem.
Była sytuacja że w pracy byłem taki powiedzmy smutny smutas, 0 motywacji 0 chęci 0 radości z czegokolwiek, nagle przyszedł ziomek który pełni funkcję "młodszego kierownika" tzn pracuje tak jak wszyscy tylko ze dodatkowo uczy i pilnuje czy jest dobrze robione, mniejsza o to, przychodzi ten ziomek i myślałem że będzie po prostu sprawdzał, ale jednak nie, patrzę a on szuka coś w nerce, odrazu chumor +10 chęci do życia pracy i innych gówien też +10 a po tym jak już zajebalem ehhh pracownik roku...
I wtedy dopiero zrozumiałem jak bardzo jestem wjebany, na chwilę obecną wydaje mi się że tydzień bez scierwa jest nie możliwy, jeśli po 1 dniu miałem takiego doła.
To nie tak ze nacpany daje innym morały, ale serio, nie bierzcie tego gówna, każdemu się wydaje że jest silny itd. Kurwa też tak myślałem, jeszcze zanim pierwszy raz zajebalem, patrzałem na starszych kolegów i myślałem "kurwa mordy to was niszczy, dlaczego po prostu nie zrobicie detoksu", no kurwa już teraz wiem dlaczego, pora szukać pomocy, jest chujowo, gorzej niż źle, cały czas mam jakiś płomyk nadziei, ale jednocześnie cały czas boję się że za jakiś czas mój nick będzie w temacie 'zgony uzytkownikow' o ile w ogóle ktoś się dowie o moim zgonie...
Pzdr mordy wytrwałości, kiedyś myślałemżeby otworzyć jakiś temat typu grupa wsparcia, ale niestety na tym forum jest dużo toksycznych użytkowników którzy by bardziej dobijali niż pomagali.
Z fartem
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.