Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 165 z 205
  • 77 / 14 / 0
Z drugiej strony jak organizm jest zajechany to nawet będąc pod wpływem, w ciągu by dawało się we znaki że za dużo dla ciała. Jak chodzi o ból całego ciała po odstawieniu to też tak od jakiegoś mam. W porównaniu do kolegi kilka postów wyżej to ja świeżak ;), leci jakoś i mnie 20 miesiąc dzień w dzień.
U mnie takie bóle jak by od środka promieniowały na całe ciało, całkowicie inny typ bólu niż typowe zakwasy. Jakoś między 24-48 h po odstawieniu najbardziej daje się we znaki kładąc się spać. Z bólu nie idzie zasnąć, za dnia ujdzie bo człowiek ciągle w ruchu. Pewnie dużo zależy od predyspozycji danej osoby, no i jakas dłuższą drogę trzeba przebyć by dojść do takich skutków odstawienia (czego nikomu nie życzę)
  • 2877 / 255 / 0
leciałem na speedzie tak chyba max 2 tyg codziennie, mniej więcej co 2, 3 nockę spałem, do tego też jakoś tam jadłem, prócz strasznego odsypiania nie odczułem nic (ale leczyłem się benzo i pewnie o to chodzi)
  • 568 / 87 / 0
U mnie nie ma bólu ciała, tylko raczej takie nieprzyjemne uczucie zmęczenia i przepracowania. Kości mi strzelają, mięśnie są jakieś wiodkie, jestem dużo słabsza. W okresie jak jeszcze nie umiałam z głową ćpać fety i potrafiłam nie spać 4-5 nocy to było mega uciążliwe. Teraz wiem, że to był bardzo zły znak i dziś do tego nie dopuszczam. Ale i tak przy moim braniu fety, czyli na codzień, nieduże ilości, kiedy przesypiam średnio co drugą noc, czasem nawet każdą - nie występuje coś takiego. Jedynie zmęczenie, odczuwalne szczególnie na sercu. To uczucie mogłabym porównać do tego, jak chcecie biec bardzo szybko, pomimo że już nie macie siły. I biegniecie nadal z dużą prędkością, ale czujecie że jesteście już kompletnie wycieńczeni. Jak nie prześpię więcej niż 36-48h(zależy) to tak właśnie się czuje moje serducho. I tak jestem z siebie dumna, bo pomimo, że wiem że niestety to już mój nałóg to dbam o siebie, staram się jeść i spać, uzupełniam witaminy. Jak już ktoś mam się tym powoli zabijać, to przynajmniej z głową %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 77 / 14 / 0
Też tak miałem, z sercem, jakby miało wyskoczyć zaraz. Zawsze z rana jak brałem po obudzeniu i jakimkolwiek wysiłku zaraz, typu jazda rowerem do pracy. Strzelające kości, standard.
Myślałem podobnie, człowiek wie że jest uzależniony i niby godzi się z tym jak jest ale to złudzenie, pretekst do dalszego ćpania, głupie usprawiedliwianie.
Czysty od +-40 dni, nie zamierzam wracać.
  • 2430 / 573 / 155
U mnie na zwale oprócz głębokiego, kilkunastogodzinnego snu oraz silnego bólu głowy i (często) odwodnienia występuje również spadek ciśnienia i tętna. Raz leżałam w przerwie między drzemkami i puls miałam tak wolny, że ciężko aż mi było go zbadać, bo zwykle mam raczej w górnych granicach normy. Jakoś doczłapałam do szafki, wzięłam atropinę, strzykawkę i igłę i leżąc z uniesionymi do góry nogami podałam sobie pół ampułki iv. No i jest, puls 75. Wcześniej nie wiem, czy chociaż 50 było. I poszłam spać dalej, mimo naprawdę sporego bólu głowy.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 140 / 43 / 0
@taurinnn Coś w tym jest, zawsze po zaprzestaniu intoksykacji amph, zwłaszcza po tej lewoskrętnej, zauważam, że czuję się jak opona ze spuszczonym powietrzem. A w sumie cały czas tętnice były bardzo napięte, intensywnie eksploatowane, później spadek wszystkich podnoszących ciśnienie neuroprzekaźników i musi być odbitka w drugą stronę.

Ciekawe, czy taki stan utrzymuje się długo (mi się wydaje, że tak) i czy wywołuje długotrwałe skutki.
  • 1 / / 0
Witam! Jest to mój pierwszy post na forum dlatego za ewentualne złe umieszczenie przepraszam. Wybrałem temat dotyczący uzależniania od amfetaminy bo to właśnie o moim uzależnieniu chciałbym tutaj napisać. Nie wiem czy komuś się to przyda do czegokolwiek, a jeśli nie to ważne dla mnie będzie to że jest taka szansa A najbardziej chyba to że wkoncu to wszystko z siebie przeleje do tego posta w spójnej całości. Jeszcze przed pierwszym razem ze ścierwem miałem za sobą okres na upajanie się alkoholem ( nie sluzyl mi nigdy i teraz wypić zdarza mi się bardzo rzadko i od kiedy pamiętam wylacznie piwo ) i palilem jazz w zaawansowaniu na poziomie palenia żeby się zajebac codziennie w opór, wiadra wszedzie, dziennie przynajmniej raz z ziomkiem zgrzaliśmy się na cacy, palenie było u nas zawsze klasy pierwszej. Pewnego jednak dnia w moje urodziny pewien znajomy zapoznał nas z tym kurestwem gadką którą napewno dużo osób słyszało czyli że to nie jest tak mocno jak piszą i że ma się energię, pierwszy i ostatni raz tak to na mnie podziałało, już na drugi dzień ogarnąłem co się dzieje w około bo nigdy wcześniej nie motalem fuki.

Problemu nie było, jakoś średnia, źródło było to się przychodziło a sprzęt też nie był najgorszy, To okres gdzie co te parę dni kupiliśmy worek za 20 i starczyło I było okej, z czasem wiadomo kontakty się poszeżały coraz to inne sprzęty, coraz to bez tego nudniej i rozpoczął się okres w moim życiu, gdzie wraz z moimi kompanami ( czyt. 2 kolegów i ja) ćpalismy praktycznie codziennie , tematy z tego co pamiętam zawsze były dobre, czasem gorzej czasem lepiej środowisko było wporzadku, maty od suchego o smaku soli , bo pasta, mokre mocne , żółte skurwysynstwo, biale O jakości dobrej, takie co gruszką co warzywami pachnialo, cztery osoby na do każdej można przyjść o pomoc , mielismy na 0.5 - dzwonimy - naćpani, jak mamy na drugą to schemat się powtarza , każdy z nas ma szkole, każdy uciuła żeby się na te 0.5 zbić , na więcej nie uzbieramy bo się chce , jak w weekend zarobimy to większość pieniędzy szła na temat ( rozlożymy żeby nie dzwonić, będziemy oszczędzać) nawet nwm kiedy dzwoniłem codziennie po Ćpanie i walilismy na potęgę , to co mamy ( najczęściej 0.5 , worek za 20 , sztuka ) dzielimy i bez dłuższych przerw nakurwiamy jedna za druga przerwa to tylko czekanie na kolegę , przed 00.00 do domu bo szkoła, ze spania huj rano zwała w szkole się zajebac odespac 2 godziny i tak codziennie , ale zdarzały się dni na regeneracje. Jeden członek grupy w ramach odwyku spał całe dnie stał się innym człowiekiem i zamknął się w domu , zostałem z kolegą , w szkole ktoś coś ma a było parę takich to w klame po szkole też, potem już cały czas , tegoroczne wakacje wraz z kolegą przepracowalismy przy łopacie jako pracownicy fizyczni ( pracę archeologiczne 6 H/1 dzień) - wykop do 2.5 m , już parę miesięcy przed wakacjami jedyne przerwy jakie miałem to takie 2 czasem może 3 dni, lecz mówię to chyba tylko żeby to brzmiało łagodnie bo tych dni było tyle że mogę śmiało powiedzieć że nie schodziłem z pizdy , poznałem dziewczynę , za każdym razem kiedy do niej jechałem byłem nacpany, jak się zdarzylo pojechać bez fety to nie wiedziałem co mam robić, początek wakacji praca się zaczęła, a my 20 min po przebudzeniu nabici, praca idzie , 4 razy zajebac , nie ma to nowe I tak w Koło, przez ten piękny miesiąc pod koniec dostałem oprócz 900 zł olśnienia że przez miesiąc w każdy weekend , ba w każdy dzień oprócz jednego byłem solidnie nacpany,ten jeden był dzień w którym nie zrobiliśmy totalnie nic , najbliższe czasy mojego uzależnienia to dostęp do fuki z naprawdę wysokiej półki, poznałem dopiero wymiar fuki do końca, jedyne co się zmieniło to materiał i jego jakość, częstotliwość dalej ogromna, obecne czasy to czasy gdzie w sumie już jak od dłuższego czasu ćpam w szkole , przed , po , z jednym kolegą czy jeszcze innym, z nimi wszystkimi razem, albo i razem i oddzielnie , albo wgl razem siedząc w pokoju albo waląc cały wieczór i noc , moje przemyślenia są takie:( tylko i wyłącznie to co wystąpilo u mnie i moje własne zdanie)

Zdrowie- Z negatywów w moim przypadku napewno okropny szczekoscisk , nie mam na niego rady, krzywy zgryz mam od zawsze , sczena boli tak często że to już chyba naturalne, żeby czasem bolą ale to nie trwały ból, widzę jednak wrażliwość na zimno , widzę ich zepsuty odcień, delikatne wykruszenia. Do pewnego czasu mało odczuwalnych skutków ubocznych , Na obecną chwilę ( rok w którym 80 % dni byłem solidnie nacpany) - z zatok ropa i skrzepy które aktualnie minęły, jak nie zajebie 24h to katar nie daje żyć, nos boli , zatoki też, nos jakiś jakby lekko krzywy , czuje że jest z nim źle, mogę zaobserwować również różnice w zachowaniu której nie umiem opisać , czuje że amfetamina bardzo mnie zmieniła, zioło przez cały ten czas to uzywka którą spożywam też około 80 %moich dni , z trawieniem i nażądami raczej bez większych dyskomfortow, czasem brzuch boli , czasem jądra , czasem przepona od wciagania tych krech, głowa boli bo zatoki zajebane, marihuana feta i papierosy to super kombo dla płuc, czasem śpię, częściej nie, czasem po 3 dni po troszku, czasem 2 nic , do 4 dnia mimo wszystko nie dotrwalem, przy tak częstym stosowaniu w koncowce trzeciego dnia, bdb materiał po zajebaniu wielkiej kreski nie zaburza mi najedzenia się i zaśnięcia w chwilę.

Jestem Marek mam 17 lat jestem poważnie uzależniony od amfetaminy j spożywamy ją nagminnie,jak każdy nie chciałbym brać, wielu z Was mnie zrozumie, wielu wyśmieje, ale " nie potrafię przestać ".

Szkoła ( w szkole fajniej się siedzi , w kiblu walone , oczy z łzami, spóźnienia , tragedia)... wyniki w nałce hujowe jak były, chodź nie posiadam pychy to uważam siebie miło ocen za mądrego człowieka, ale to straszne uzależnienie
Mniejsze dbanie o higiene ciagle ten proch do nocha, kolegą potyrało głowy , widzę to a oni widza po mnie, ćwiczyłem na siłowni, teraz albo pocziwcze w dniu gdzie mało jem, albo nie potrenuje bo to bo tamto bo coś boli , lowilem ryby, wędki przemienilem na proch,.rok amoku gdzie liczył się pieniądz proch i pewne.to samo na



jutro. Na obecną chwilę wale dużo, pale marihuanę teraz prawie wyłącznie lolki ,rzadko piwko, fajki pale ale nie jakoś nałogowo, jak nie spie to normalne, jak śpię to jak trup , jeśli wnioslo to coś do waszego życia, to życzę wam samych prostych drug , żarcie tego to żal tego świata , mam nadzieję że naprostuje swoje drogi

Poprawiono czytelność posta | 909
  • 992 / 47 / 0
tzn jak sie czules po 1 razie? wogole chlopie ogarnij sie najelpsze najlepsze lata marnowac na odurzanie sie zielonym scierwem? jeszcze jak bys niemial laski.... cpac bedziesz mogl i za 20 lat a 16 latki nie %-D
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 385 / 39 / 0
Nie wiem jak mozna napierdalac ciagi po kilka tygodni na fecie. Ja juz po 3 dniach jestem wykonczony nawet jak staram sie odsypiac i jesc. Serce nie wyrabia szczególnie
  • 2 / / 0
Ja to juz normalnie po amf spie, normalnie jem, nie daje mi kopa mimo renegeracji, wypoczynku, uzupelnionych minerałów, nawodnienia.
W sumie nie jest mi potrzebna, ale i tak wciagam 5 w dwa dni.
Z nudow i samotnosci.
Popsul mi sie łeb, troche mi sie filmowalo.
Depresja od dwoch lat praktycznie.
Cpam od grudnia 2k15.
W krótkim czasie mnie pogrążyła.
A nigdy glupi nie bylem, potrafilbym wyjsc, ale nie chce.
Po perypetiach z toksyczną ex, wyjechalem za granice, jestem tu sam, od lipca 19 tego roku. Pracuje i czuje sie samotny. Ale mam spokoj nie to co w Pl.
Tesknie za rodzicami i psem. Za ziomkami nie, bo wsrod cpunow nie ma przyjaciol. Falszywa cpunska lojalnosc.
Pierwszy typ ktorego poznalem to diller .
I dalej w to brnę, ale mi nie sluzy, bo nie moge sie cieszyc, nie lubie ludzi ani siebie.
Jestem nieznosny. A po tym co mi zrobila ex, stalem sie zgorzknialym szowinistom i jestem wulgarnym bucem dla kobiet.
Zamiast zostawic na lotnisku to co bylo, to rozmyslam i sie uzalam.
Mialem sie naprawic a sie zgarszam.
Przed uzaleznieniem nie uciekniesz.
Jebac scierwo!
Aplikacja wylacznie donosowa. Zadne bombki, ramionka, czopki.
A dobry chlopak byl.
Ide na malucha, bo co mi zostało??
Jak zapię*dolę kajmana, dreszcz ćmi z głowy, aż za kostkę,
a że lubię se w kajmana, dres firmowy mam, Lacoste!
ODPOWIEDZ
Posty: 2041 • Strona 165 z 205
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.