29 grudnia 2017Maggh pisze:

Zawsze miałam świetny seks porobiona. Do czasu. Do niedawna. Nie rozumiem tego, frustrujące to, zwłaszcza dla niego, gdy wciąż odmawiam. Nie mam ochoty, nie mam humoru. Szkoda mi go.
A udawać nie umiem.
Co mi jest? :#:

21 marca 2018Bvcss pisze:

Siemka, ja mianowicie mam taki problem że biore fete stosunkowo krótko jakies 6 miesięcy co weekend ewentualnie dwa razy w tygodniu. co weekend to wiadomo zaczynam w piatek koncze we wtorek ale nie o tym mowa. Chodzi o to ze na początku seks po fecie był super jak dziewczyna się wysiliła i postarała to moj mały przyjaciel był gotowy do działania fakt szybko opadał przy zmianie pozycji ale dało go sie postawić spowrotem. i tak kilka tygodni pod rząd mielismy z dziewczyną najlepszy seks najbardziej oddczuwalny. w sobote jak wzielismy poczekalismy az zrobi nam sie dobrze naszła nasz ochota na seks, no i tu sie zrobiło dziwnie bo miałem faze fetka mnie porobiła bo czułem sie zajebiscie, ale moj przyjaciel od razu ustał na baaczność bez rzadnych staran dziewczyny, no nic pomyslałem ze to lepiej nawet ale jak juz zaczelismy to doszłem w jakies 10min.. za tydzien była powtórka z rozrywki. Czy ktoś wie czym to jest spowodowane ? Czy może wcześniej miałem fete a teraz coś innego co z butów też wysadzi, ale na przyjaciela już nie podziała, czy może jakoś sie przyzwyczaił ze po fecie juz bedzie funkcjonował jak zawsze ?

29 kwietnia 201813stka pisze:

@up,
Przykry ale dość częsty objaw dzisiejszego narkospołeczeństwa. Aż tak jesteś zdeptany mentalnie aby nie znaleźć sobie dziewczyny?

MaanOfTheYear pisze:

Najwieksza przyjemnosc po fecie sprawia masturbacja (przynajmniej w przypadku moim i wielu znajomych). Nie wyobrazam sobie uczucia silniejszego od orgazmu na tym specyfiku. Kiedy czlowiek juz sie w to wciagnie, szanse na wyjscie z nalogu sa bardzo male, a droga powrotna dluga i bardzo trudna. Moim zdaniem najlepiej w ogole nie probowac takiego polaczenia.