Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Ale co to za problem pójść do psychiatry?
Jak masz małe natężenie jazd, to polecam 5mg jak nie palisz szlugów lub 10mg jak palisz (palenie indukuje metabolizm olanzapiny).
Możesz równie dobrze brać też Rispolept, wiele osób go chwali. Dawka początkowa to jakieś 2-4mg/dobę w dwóch dawkach podzielonych. Rispolept jest pozatym tańszy.
Leki te są zajebiste, polecam każdemu kogo śledzi policja a sąsiedzi podglądają przez dziurki od żaluzji. Prawie zero efektów ubocznych poza zwiększonym aptetytem.
codeine pisze:
Możesz równie dobrze brać też Rispolept, wiele osób go chwali. Dawka początkowa to jakieś 2-4mg/dobę w dwóch dawkach podzielonych. Rispolept jest pozatym tańszy.
Leki te są zajebiste, polecam każdemu kogo śledzi policja a sąsiedzi podglądają przez dziurki od żaluzji. Prawie zero efektów ubocznych poza zwiększonym aptetytem.
Leki te są zajebiste,
metkatynon pisze: Poza tym kompletny zanik zdolnosci do orgazmu.Slaby poped seksualny lub brak.Ogolnie czulem sie jak warzywo.Codziennie jak wstawalem to takie chujowe uczucie nie do opisania.Otępienie takie nieprzyjemne.Wogole prawie caly czas spalem zero zycia.
Co się spodziewasz, że łykniesz jakieś gówienko i wszystkie dolegliwości momentalnie znikną jak za dotknięciem magicznej różdżki, że będziesz mógł normalnie żyć, jakbyś nigdy nie ćpał? Gdyby tak było, to ludzie na potęgę ćpali by zamiennie fetę i ten 'niesamowity lek'.
Co do zaniku zdolności do orgazmu, to raczej skutek uboczny samego brania ścierwa.
a co do zolafrenu..bralam(moze za krotko) ok.1.5miesiaca razem z innymi lekami np.neurotopem.
moj stan psychiczny sie pogarszal z tygodnia na tydzien -czulam sie tak jakby te leki wogle niepomagaly-wkoncu skonczylo sie tym ze polknelam wszystkie leki naraz(spowodowane naglym atakiem jakiejs paniki)..potem odeszlam z osrodka i poszlam cpac.
teraz 7-ego mam znow tego psychiatre (ta sama pania-helena baran) i zjednej strony ciesze sie na te leki(pomoga mi jakos wytrwac w trzezwosci) a zdrugiej strony boje sie ze znow czeka mnie to samo(jak wyrzej opisane)...chyba musze uzbroic sie w cierpliwosc zeby dobrali mi odpowiednie leki i poczekac az zaczna dzialac..ech..juz czuej ze bedzie ciezko na poczatku(przyzwyczajenie do tych lekow) ale mam nadzieje ze beda dzialac.
ps.z innej beczki Zna sie ktos na oznaczeniach? w wypisie z detoxu mam:
rozpoznanie: F15.2 F60.2 -pytam z ciekawosci bo niepamietam F15.2 to chyba uzaleznienie mieszane a to drugie?
SPRAWDZILAM:F60.2) Osobowość dyssocjalna
Charakteryzuje się lekceważeniem zobowiązań społecznych, nieliczeniem się z uczuciami innych, znaczącą niewspółmiernością między zachowaniami a obowiązującymi normami społecznymi. Zachowanie to niełatwo ulega zmianie po różnych negatywnych doświadczeniach, włącznie z karaniem. Tolerancja na frustrację jest niska, podobnie jak próg zachowań agresywnych, w tym - czynów gwałtownych. Występuje również tendencja do obwiniania innych lub uciekanie się do pozornie prawdopodobnych racjonalizacji zachowań, które powodują konflikty z otoczeniem.
KURDE niewydaje mi sie zebym odpowiadala temu opisowi....chociaz mam sklonnosci do zachowan gwaltownych-w sekunde pod wplywem nastroju potrafie stwierdzic ze huj z leczeniem ide cpac(ale jakos wkoncu sie ogarniam z pomoca zyczliwych osob) albo mam napady autodestrukcji(zeby krzywde sobie jakas zrobic)...ale ze nielicze sie z uczuciami innych itp...hmm.tu sie niezgadzam.
ale zaden zemnie lekarz wiec pewnie sie myle.(zle interpretuje to co wyrzej napisane)
Trzeźwość narko od 11 wrzesznia 2006
http://www.feta.blog.onet.pl
-...wie ze musi wejść na wieżę,od tego zależy jego życie i nie może,dotknięty lękiem wysokości...
wisior pisze: co do orgazmu i popedu zgadzam sie ze to wina narkotykow.
wisior pisze:
teraz 7-ego mam znow tego psychiatre (ta sama pania-helena baran)
Sorki za offtopa :-p
[nie pisz postu pod postem / Night Garden]
Te leki są jak "amfa-blokery" ;)
metkatynon, ty się akurat źle czujesz po neuroleptykach, ja za to bardzo dobrze. Nie mam żadnych skutków ubocznych które napisałeś (libido też ok), nieczuję zjebania fizycznego, nic z tych rzeczy. Jedynym skutkiem ubocznym jest wilczy apetyt, ale dla mnie to zaleta bo trochę przytyłem i nareszcie wyglądam jak człowiek a nie jak kościotrup :)
Zgadza sie ze to sa "amfa" blokery,poniewaz dzialają odrotnie niz amfetamina.Blokują wydzielanie dopaminy,serotoniny,adrenaliny itp.(neuroprzekazniki,Hormony szczescia)
Jak to jest ze w pewnych momentach za duzy poziom dopaminy powoduje euforie stan uniesienia,a kiedy indziej powoduje shizofrenie i inne tego typu np: psychozy.Znow w innej sytuacji niski poziom dopaminy czy serotoniny powoduje depresje brak checi zycia.Ludzki umysl jest skomplikowany....
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
Mialem przygody z tym scierwem walilem 2 lata to z niewielkimi przerwami dostalem takich psychoz ze szkoda gadac.Gdy lezalem na fetowany czy tez nie,slyszalem jak "glosy z zza okna" mowia ty zobacz przekrecil sie na bok i komentowaly kazda czynnosc jaka wykonywalem.Zaczelo sie to nie pozornie worcilem do domu pewnie na spidzie zamknelem sie w pokoju i slyszalem jak starzy gadaja o mnie wypadlem z pokoju i do nich z morda co mnie obgadujecie starzy w szoku popatrzyli sie jak na debila.W kazdym koncie pokoju mialem wrazenie ze jest kamera gdzies zamontowana czy podsluch wygladalem co chwila przez okno widzialem chowajacych sie kumpli za drzewami i ich wielki smiech ze mnie nawet wychodzilem z domu i pytalem sie co byliscie wczoraj pod moim oknem posmiac sie ze mnie ? normalnie tragedia.Raz juz nie moglem wytrzymac slyszalem smiech ,komentarze wyszedlem w nocy z domu i przeszukalem teren za oknem jakie moje zdzwienie bylo ze nikogo tam nie bylo!!!.Jazda autobusem to byl koszmar zobacz jak on wyglada komentarze "glosow" paranoje straszne.Wizyty u psychiatrow nieskuteczne leki siedzenie w domu paranoja depresja taka ze jakbym mial na czym sie powiesic czy pistolet to by mnie juz dawno nie bylo.Najgorsze w tym wszystkim jest to ze jestes przekonany ze jest to wszystko prawda nie masz zadnych watpliwosci bo slyszysz to wdzisz i czujesz!!!!.Wkoncu dostalem jakies leki i potem wyladowalem w psychiatryku! na krotki okres wsumie nie wiem po co po lekach juz mi przeszlo ale jakie to leki byly nie pamietam.A w szpitalu jakbylem sam sie dziwilem co ja tam robie kto nie byl nie polecam normalnie koszmar jak ludzie moga miec zryte glowy.Coz nie cpam nic juz pare ladnych lat ale co z tego beret mam zryty rowno.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.