Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 195 • Strona 12 z 20
  • 477 / 54 / 0
Można acetonem, ale łatwiej dostępny i tańszy jest bezwodny IPA.
Uwaga! Użytkownik rozgar nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 35 / 0
13 lat biorę amf,z tego przez ostatnie już prawie 4 lata śpię po 4-5 nocy na miesiąc, tracę 1,2kg dziennie, mało co pije wody , chyba dlatego że otwierając wodę wpada mi setka pomysłow do głowy i tak,aż do skrajności do tego pracuje 6 dni i 1,5dnia odpoczynku(to sen chociaż nie zawsze;/) Zazwyczaj po 96 godzinach bez snu ruloniki zamieniam na igiełki. Mało tego w ostatnim czasie jak nie zależało mi na życiu eksperymentowałem sobie z tym jak duży syf musi się dostać do żył/serca by spowodować zator, parę dni temu zaciekawił mnie fakt jak sie czlowiek czuje po przedawkowaniu amf a acczej jeden kroczek przed, cisnienie i tętno miałęm jak kolega tyle ze miałem za sobą 4 doby już bez snu, oczywiście nie wykręcało mnie jak jego...ciekawe czemu..... A teraz do to do czego zmierzam. Dlaczego pomimo takiego trybu życia nie mam krostek pryszczów chor?ób, mam wszystkie zęby,brak u mnie lęków paranoi i całej reszty o czym piszecie? Bo co jakiś heros wyjątkowy jestem ? Jestem kurewsko pewny,żę to, tylko i wyłącznie wina dopalaczy w waszych workach z domieszkami bądź odrobiną amf Mało tego,żę to gówno robi Wam tyle przykrości to krótkim czasie z mózgu zrobi sraczke i albo z mostu skoczysz albo w paranojach będzoesz w gniazdkach do prądu szukał kamer a kto wie moze i psych jeśli będziecie zagrażać sami sobie.Wiele przykładów z mego miasta ludzi ktorzy na dopalaczach w ciagach byli 3miesiące a uboczne skutki nabyli których ja u siebie widzę dopiero początki ćpając 13lat. Bawcie się tak dalej wszyscy to mi urlopu zabraknie na pogrzeby.

/btw. to kurewskie pocenie się wynika z tego, ze Twój organizm jest skrajnie wycieńczony dzięki stymulantom dalej działa.Ten efekt niestety ale dotyczy także i mnie

/ CTRL + Z coś zajebistego.
Uwaga! Użytkownik Amffaa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3431 / 1087 / 0
Wzmożona potliwość może mieć wiele przyczyn.
Twoja wypowiedź może wprowadzić w błąd początkujących, Twoja "niewinna" amfetamina często wywołuje psychozy, a że Ty nie masz do nich tendencji to inna sprawa.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 61 / 12 / 0
misspill pisze:
Wzmożona potliwość może mieć wiele przyczyn.
Twoja wypowiedź może wprowadzić w błąd początkujących, Twoja "niewinna" amfetamina często wywołuje psychozy, a że Ty nie masz do nich tendencji to inna sprawa.
Psychozy będziesz miał nawet bez amfetaminy. Spróbuj nie spać przez 4 dni.
  • 33 / 7 / 0
Jeżeli taki temat się gdziekolwiek indziej pokazał - proszę usunąć, jednak jeszcze takiego przypadku chyba nikt nie opisywał z tego, co patrzyłam po tematach.

Tak więc:
Ja frytę biorę już ze dwa lata, z jakąś tam przerwą półroczną, jednak no wiem jak ona na mnie działa. I działa... dziwnie. Od razu uprzedzę - to co właśnie Wam opiszę mam po każdym rodzaju towaru, a każdym razem jest dokładnie tak samo, a im dalej w ciąg tym gorzej.
Chodzi mi o to, że łapię... "stuny". Nie umiem tego lepiej opisać.
Po prostu np. siadam przed laptopem i nie potrafię się oderwać. Mam posypaną kreskę i nie potrafię się zebrać, żeby ją wciągnąć. Chce mi się palić - nagle jakoś nie mam motywacji, żeby wstać. Muszę cokolwiek zrobić - zbieram się do tego godzinami. Żeby było śmiesznie... mam tak tylko, kiedy jestem sama i następuje już czas ćpania samemu. Ale tak? Ze znajomymi, czy w pracy - wulkan energii. Czy ktoś wie może o co chodzi? Od razu mówię - ja nawet nie zdaję sobie sprawy z tego, że się zasiedziałam. Po prostu po "5 minutach" patrzę na zegarek i okazało się, że minęła godzina, a ja cały ten czas przegadałam ze swoją przyjaciółką. Oczywiście, kiedy robię ciąg już 3 czy 4 dniowy - potrafię się zasiedzieć o 3-4 godziny, gdzie na trzeźwo jestem demonem punktualności i robienia wszystkiego wedle planu.

Druga sprawa:
Problemy z pamięcią. Nie wiem, co to jest. Zdarza mi się coś w głowie zaplanować typu... "Pójdę do kuchni po łyżkę", a kiedy wstanę już z łóżka i znajdę się w tej kuchni (dosłownie chwilę później) nie pamiętam po co tam przyszłam. Zapominam gdzie odłożyłam rzecz, którą używałam minutę wcześniej. Starzeję się, czy to od fryty? Ktoś coś wie? Może ktoś też tak ma i nie będę się czuć jak dziwoląg?
Rzucić narkotyki? Okay. Ale co potem?
  • 311 / 15 / 2
13 sierpnia 2018Amffaa pisze:
w ostatnim czasie jak nie zależało mi na życiu jak duży syf musi się dostać do żył/serca by spowodować zator, parę dni temu zaciekawił mnie fakt jak sie czlowiek czuje po przedawkowaniu amf
Wiesz co, mam wrażenie że pierdolisz, albo koloryzujesz mocno, bo człowiek z automatu tak o, z dnia na dzień, nawet w depresji, zwykle nie jest w stanie wyrządzić sobie takich krzywd świadomie i luźno, specjalnie i tak głupio, bo chyba miałeś świadomość, że najpewniej skończy się to najwyżej warzywem do końca życia, bo organizm to potężny skurwysyn i ciężko go przetyrać z efektem śmiertelnym tym bardziej przy tolerce. I ciekawie to brzmi, "eksperymentowałem sobie z tym jak duży syf musi się dostać do żył/serca by spowodować zator". W takim razie eksperyment nieudany i gdybyś chciał go powtarzać to naładuj do pompy piasku czy z 10 paczek niefiltrowanego metkata, czy czegoś, co tylko sobie wymarzysz, załóż igłę od szpiku i jebnij w aortę, albo otwórz klatkę piersiową i nie wiem, jebnij w serce. Nie będziesz musiał sprawdzać, bo jeden test powinien wystarczyć. Bo to chyba podobna logika, wygląda, jakbyś był atencjuszem i to jeszcze niespełna rozumu...

Przepraszam za lekki najazd, ale no nie mogłem się powstrzymać
Spoiler:
Ogólnie post jest totalnie niepoważny z mojej perspektywy i nie polecam komukolwiek, tym bardziej nowicjuszom, czerpania z niego informacji, bo to bardziej bajka, nie jakkolwiek wiarygodne źródło.
Jeśli się mylę, niech mnie wiarygodne źródło śmiało poprawi, ale no sorki.. nie wydaje mi się.
[spoiler].... - - .--. ... ---... -..-. -..-. ... -.-. .-. .-.-.- .... ..- -..-. -.. .-. .-. -.-- .-.. .--[/spoiler]

https://www.youtube.com/watch?v=4tX3Xh1i0A8
coś dla fanów dobrej muzyki - jeden z najlepszych koncertów ever, MIND BLOWN
  • 155 / 35 / 0
Twoje wrażenie jest zjebane,aż szkoda mi czasu by skomentować co napisałeś.
Uwaga! Użytkownik Amffaa jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Witam. Nie będę niepotrzebnie nowego tematu zakładał wiec zapytam was tutaj. Ostatnio spędziłem cały dzień dukając sobie na spokojnie koksik i zapijając piwem. Wieczorem stwierdziłem ze siądę do wódki. Wypiłem +/- pół litra i jak zorientowałem się ze skończył mi się towar ogarnalem sobie amfe, bo taniej. :P i się zaczęło. Dosłownie od momentu kreski 24 w nocy do 7 rano praktycznie nie pamietam nic. Wyrobiłem podobno cała sztukę, wypiłem kolejne pół litra, pobiłem sąsiada. Ogólna rozróba. Dodam, ze na codzień jestem na prawdę spokojnym człowiekiem, a z tym tematem miałem już wczesniej styczność i nigdy nie miewałem podobnych akcji. Skąd takie coś i czy to może być związane z tym ze biorę aktualnie leki na depresje? Z góry dziękuje za pomoc!
  • 47 / 8 / 0
13 sierpnia 2018Amffaa pisze:
[] skracaj cyctaty prosze \ ncdream []

/btw. to kurewskie pocenie się wynika z tego, ze Twój organizm jest skrajnie wycieńczony dzięki stymulantom dalej działa.Ten efekt niestety ale dotyczy także i mnie

/ CTRL + Z coś zajebistego.
Ziomek mało to wiarygodne jest naprawdę.. wynika z tego że wszyscy wpieprzają dopał oprócz ciebie .
Nie wypisuj publicznie takich farmazonów , że amfa to taki "złoty środek" bo komuś zrobisz krzywdę nie świadomie ...
Pozdro dla tych co się opamiętali a dla tych pogrążonych w locie , zdrowia
:gun: Kopne w szyje to zabije
  • 576 / 87 / 0
Najgorszy problem jaki mnie jak dotąd spotkał, to bardzo duże opóźnienie miesiączki...Poza tym, ukruszone ząbki. No, i przy przedawkowaniu zawsze sobie jakoś język przegryzę, i do tego ten okropny ucisk w klatce piersiowej :]
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
ODPOWIEDZ
Posty: 195 • Strona 12 z 20
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.