Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 445 • Strona 42 z 45
  • 20 / 2 / 0
@mmigotka z czym dokładnie maz problem powiem Ci ze ja nigdy nie widziałem jak to sie robi usłyszałem gdzies w telewizji ze amfetamine mozna aplikowac w ten sposob wiec postanowilem poszukac info w necie tak trafiłem na to forum poczytałem troche jak sie to robi i zapytałem tylko jakich igieł używac,pierwszy strzał bez problemu wszystko weszlo w żyle na zewnetrznej stronie dloni a podobno tam najtrudniej sie wbija i na drugi dzien zadnych sladów juz nie mialem poza delikatnym pieczeniem
  • 568 / 87 / 0
Nie umiem się wkłuwac sama sobie, przede wszystkim dlatego, że mam problem z podciągnięciem pompki w górę w celu upewnienia się ze jestem w żyle, no i jakoś tak nieumiejętnie wstrzykuje to. Raz sobie ćwiczyłam iv na sobie to zawsze się skończyło zastrzykiem pod skórę albo ogromnym siniakiem %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 20 / 2 / 0
nie trzeba odciagac tloka jak sie wbijesz bynajmniej w moim przypadku jest tak ze krew wtłacza sie do igły zdaje sie ze ma to okreslenie kontrolka na pierwszy raz kupiłem 0.4 ale opornie sie tym wtłaczało teraz 0.5 uzywam a może kilka razy ta sama iga sie próbujesz kluc?
  • 568 / 87 / 0
Po 2-3 próbach wkłucia odpuszczam. Ale używałam różnych igieł. Za pierwszym razem użyłam 0,4 i zrobiłam sobie zastrzyk pod skórę, a igłę próbowałam wbić 3 razy. Za drugim razem igła 0,5 również trzy próby wkłucia się w różne miejsca, skończyło się siniakami. Później jeszcze pare razy próbowałam(oczywiście świeżym igłami) ale kończyło się tak samo. No i raz zaszalałam i próbowałam 0,7 %-D tez nie pykło
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 4 / / 0
Siemanko. Wiem ze pewnie bylo 600 razy i tez mnie to wkurwialo zawsze jak ktos powielal pytania (mialem tu konto gdzies od 2010, choc nie za duzo sie udzielalem. nie pamietam jednak nawet nicka, a co dopiero hasla i maila na ktory byl zakladany, wiec zalozylem nowe. z @mmigotka akurat pamietam zdarzalo sie pisac po nocach w amfetaminowych temtach. Czy podanie scierwa poza zyle jest jakies grozne? Od wczoraj jestem kanalarzem. wiedzialem ze predzej czy pozniej przypierdole, a odkladalo sie to w czasie tylko dlatego ze nie mam nikogo kto by mi podal, predzej by mnie chyba na psy podjebali slyszac o kanalizacji xd no ale ze nie mam siana obecnie za bardzo to sie wczoraj wkurwilem i postanowilem nauczyc sie nowej rzeczy w zyciu. idzie mi jak kurwie w deszcz, lapska mam poklote jakbym 2 lata laowal, a nie rugi dzien. nigdy nie wiem czy jestem w zyle, czy w dupie, ten tlk chodzi tak ciezko, ze nie wiem jak ogarniacie sciaganie gumki, wklowanie i odciaganie tego tloka. ja to se tylko grzebie igla wtedy w to co sie wklulem i pewnie w poradniku zdrowia by o takim czyms nie napisali w supelatywach. w kazdym razie przed chwila przyjebalem 2 centy wodyodciagnietej w filterka i mam caly czas gule w tym miejscu. wczesniej szczypalo, ale to moze po perfumach ktorymi spsikuje te swoje nieudolne wklucia, ale skora jest taka jakby zmarszczona i duzo bledsza na tej guli. Mam akurat 200 mg morfiny, skonczyly mi sie benzo, wiec nad ranem zajebalbym spidballa, zeby sie nie bac wlasnego cienia:D no i nie chcialbym tego sierdolic, pierwszy raz w zyciu mam morfine i rozdziewiczylem kable, wiec chce sie kurwa poczuc jak ozzy osbourne. no a tak dla ogolnej informacji to podanie poza zyle jest jakies super rozne? bede kombinowal teraz tez z kotem, bo znalazlem na forum jakis przepis ktory chyba rozumiem xd a z tego co pamietam to tu juz jest nie ciekawie jak sie nie trafi? w ogole zawiedziony jestem ta kanalizacja, tak jak paleniem mefy. zadnego pirdolniecia, wczoraj w roboie wrecz przespalem pol dnia, przypalowo troche. zalowalem ze roztwor zrobilem w domu bo jakbym nawet tak malo przyjebal w nocha to chyba wiecej bym poczul. pozatym to bola lapy jak kurwisyn, choc nie ma sie co dziwic bo ja robiez siebie laleczke wodu, a nie daje w strune. ale z tym jebnieciem to by sie moglo cos ogarnac. mam sie wkurwic i przyjebac szczura terminatora, tak jak w noch, czy po prostu jak od dwoch lat jestem prawie pewny, nie zliczylbym dziesieciu calych DOB bez walenia, zostaje mi podciac zyly i w takie sypac piatki zeby ruszylo jak trza przy drugiej nocce?:D
  • 4 / / 0
I jak. Ktoś moze odpowiedzieć na pytanie co z tym pierdolenie ciem? Jestem po którejś iniekcji i w kinol robię mnie mocniej. To może być wina za małych dawek, za mocnego rozcieńczenia, za krótkiego beltania...
Upewniam sie ze wale w strunę w razie czego;)
Pozdrowki
  • 280 / 14 / 0
Może przed iv przepłukać ową fetę bezwodnym acetonem lub izopanolem
  • 266 / 19 / 0
09 sierpnia 2020Pablesco pisze:
Biorę opio iv, ale raz na 2-3 miesiące skuszę się na amfetaminę. Jako, że mam zajechane kable fetę raczej donosowo biorę. Przedwczoraj sniffem poszło nieco więcej niż 0,5 g. Mimo to wczoraj rano zdołałem rozpuścić jeszcze maksymalnie 100 mg fety i dodać ją do roztworu fentanylu, szybko udało się trafić - podać iv. Minęło wycieńczenie zarwaną nocką plus lekka euforia. Po południu rozpuściłem jeszcze mniejszą dawkę niż rano, tym razem bez fenta. Zaciągam krew do kontrolki, a ona jeszcze dobrze nie wpłynie a już jest skrzepem. Rozcieńczałem 50-60mg amfetaminy w 10 ml wody i nie pomogło. Co waszym zdaniem mogło być nie tak z towarem, czy 1 g donosowo mógł już tak zagęścić mi krew? Pozdrawiam
Dobry władek rzekomo ścina krew. Wczoraj mi się taki trafił (wyrazisty zapach "mokrego psa" i piórkowata konsystencja to jakieś wyznaczniki?) i rzeczywiście trochę piecze przy podawaniu tak jak przy domieszce octu w kocie.
Moja rada to łyknąć z 2 aspiryny przed iniekcją. Nic tak nie rozrzedza krwi i nie rozpędza stanów zapalnych po wyjściu poza instalację. Dziś pierwszy raz w życiu się porzygałem od aspiryny, nie chciało się wygotować sprzętów i podejrzewałem pirogena. Za dużo tych babciowych tabletek z krzyżykiem się żem nałykał. Ohyda.
Osobiście podaję to sporadycznie tą drogą, gdy np. wczorajsze furanie mi rozjebie zatoki. Śluzówka alergicznie reaguje na niektóre sorty.

Ktokolwiek to czyta - zajaraj sobie lepiej. Grzyby zjedz, albo kartona. Na zdrowie.
Ludzka morda to coś, co nakładasz jak wstajesz? Zespół nudy zdeptanych nawyków i orkiestra dęta.
  • 3 / 2 / 0
Pukam tylko amfetamine, żadnych innych kryształów etc. Pukam od dobrych 12 lat z przerwami. Nigdy nie miałem ropnia, pirogena, czasami tylko szpaki po wylewie krwi pod skórą. W zupełności taki zestaw wystarczy: pompka, igła, woreczek dilerski (warto sprawdzić czy nie ma dziur), filtr od papierosa.
  • 3 / 2 / 0
Pukam tylko amfetamine od dobrych 13 lat z przerwami, starsi koledzy + moja ciekawość. Zdążyło się metka, jakieś kryształy ale nie więcej niż 10 razy w karierze. jak jest dobra szmata to wjazd ścina z nóg. W ostatnim czasie te wjazdy takie takie se. Może tolerka ale i tak czuję że to nie to co 10-12 lat temu. Od początku jeden schemat. Samara (warto aby nie było w niej dziury) wlewam 1-2 centy wody, w tej z apteki lepiej się rozpuszcza, albo sobie to ujebalem. Kranówka też jest dobra. W lufę karabinu wkładam zgnieciony filtr od papierosa i zaciągam. Kolka na zestaw i bah. Nigdy nie miałem pirogena ani ropnia a zdążyły się strzały pod/nad/obok. Ból jak skorwysyn trza długo masowac. Dobrze docisnąć miejsc wkłucia chusteczką/ wacikiem czymś czystym i uściskać około 2/3 minut aż się kabel sklei. Pozdrawiam starych pukaczy
ODPOWIEDZ
Posty: 445 • Strona 42 z 45
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.