Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 445 • Strona 40 z 45
  • 774 / 178 / 0
Ja też się zastanawiam, nigdy bym tego nie zrobił wiedząc jaki syf chodzi po mieście i po drugie nigdy nic nie brałem dożylnie i nie zamierzam. Nie mówię że nigdy bo nigdy nie mów nigdy i to się sprawdza u mnie.

A co do pytania to pewnie składa się na to kilka czynników między innymi ciekawość, chęć zdobycia nowego doświadczenia i pewnie najczęstszy powód to tolerancja w kosmos jeśli chodzi o inne drogi przyjmowania
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 190 / 19 / 2
Od około 8 m-cy ładuję amph tylko iv (ale nie w ciągu/ciągach, szanujmy się).
Zawsze rozpuszczam w zwykłej niegazowanej wodzie butelkowanej o temp. pokojowej, czyli w wodzie letniej.
To co ma się rozpuścić to się rozpuści, a nierozpuszczalne wypełniacze jak sama nazwa mówi, nie rozpuszczą się %-D.
Filtruję r-r przez filtr ze strzykawki i jednej warstwy chusteczki, po zmoczeniu i porządnym ściśnięciu grubość średnio wychodzi ok. 0.5ml i to w zupełności starcza, a w razie potrzeby tak przefiltrowany r-r filtruję jeszcze raz, ale metodą pt. "wata w kontrolce igły".

Tak przygotowany r-r nigdy nie wywołał pirogena czy ropnia/innego zakażenia po podaniu podskórnie, obok kabla czytam po przebiciu kabla, zdarzyło się to nie raz, a ilości płynu bywały nawet po 2-3ml.
Po takim incydencie staram się od razu owe miejsce rozmasować, a w przypadku "grubszego kalibru" rozmasowuję, lecę pod prysznic, polewam kilka minut najbardziej gorącą wodą i znowu rozmasowuję (ciepło rozszerza naczynia krwionośne i to co ma, szybciej się wchłonie).

Żyły zawsze czynne, zero problemów, a jedynie przez moją głupotę i walenie w to samo miejsce czy przypadkowe podanie obok wyłącza żyłę z użytku, chociaż zauważyłem, że też zależy to od jakiej żyły, bo czasami się dziwię, że jeszcze się udaje w tą konkretną w to konkretne miejsce podać %-D .

Strzykawki używam najczęściej o pojemności 10ml lub 5ml (zawsze pytam o te z gumowym tłoczkiem, imo o wiele lepsze), a igły to 0.5 lub 0.6.
Uwaga! Użytkownik kacper791 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 568 / 87 / 0
Próbowałam już tyle razy, ale nawet będąc na studiach pielęgniarskich nie umiem się sama sobie wkłuć lewą ręką :D i dupa, bo w stopach mam już żyły porozpierdalane po ostatnich próbach, a na prawej ręce mam zbyt cienkie żyły żeby się tam sama kłuć...jakaś zapora antysamodesteukcyjna %-D a może to i lepiej, najwyraźniej to nie dla mnie i muszę zostać przy waleniu w klamę :<
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 31 / 9 / 0
Tak jak opioidy preferuję tylko i.v. tak stimy, a raczej po prostu uliczna krajówa jest dla mnie przypisana do sniffa, jakoś mi najzwyczajniej do niej nie pasuje podanie iniekcją, pomijając już nawet kwestie jakości materiału.
Znając życie to i tak mimo to prędzej czy później po okablowaniu uliczną fuge przypierdole i jak znam siebie będzie to raczej kwestia lenistwa, gdy zostanie końcówka tematu i nie będzie mi się chciało iść po nowy, więc "przyoszczędzę" w ten sposób. Już kilkukrotnie zdarzyło mi się rozważać tę opcję. Póki co bez wcielania w zycie.
Natomiast jeśli by mi Adderall trafił to test iniekcji będzie robiony, ale prędzej będę mieć możliwość stestować metylofenidat iv.
Uwaga! Użytkownik Czlowiekgowno nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2875 / 95 / 0
25 maja 2020kacper791 pisze:

Po takim incydencie staram się od razu owe miejsce rozmasować, a w przypadku "grubszego kalibru" rozmasowuję, lecę pod prysznic, polewam kilka minut najbardziej gorącą wodą i znowu rozmasowuję (ciepło rozszerza naczynia krwionośne i to co ma, szybciej się wchłonie).
Nie wiem czy się zmieniła szkoła, czy od czasu mojego 'szkolenia' wiedza poszła naprzód, ale mnie uczono, że należy pod zimną wodę, a najlepiej obłożyć lodem. Wydaje mi się, że w wymieniony sposób tylko potęguje Twoją krzywdę.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 20 / 2 / 0
zrobiłem dziś amfetaminy 1/3 grama w 3ml wody igła 0.4 szło bardzo opornie i pojawiał sie pombel puchło to miejsce możliwe że nie wbiłem sie dobrze ale krew sie pojawila w igle teraz mnie to miejsce delikatnie boli

nie wiem ja edytowac post, czy powinien sie ten bąbelek robic ładuje to bardzo powoli na 3 razy nie mam zadnych sladow jak narazie minelo z 10godzin nadal troszke boli
było klute w dłonie
Ostatnio zmieniony 05 lipca 2020 przez Miki12, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalilem , edytowalem
  • 5435 / 1041 / 43
Raz ziomek załatwił fetę i waliliśmy po kablach.
Jakiś żel nam się zrobił i tak nie czułem bo poćpany byłem.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 371 / 36 / 0
IV tylko dobrej jakosci amfa byle gowna nie bijemy!
Nie mam z tym nic wspólnego.
  • 1 / / 0
05 lipca 2020KoniuFun pisze:
zrobiłem dziś amfetaminy 1/3 grama w 3ml wody igła 0.4 szło bardzo opornie i pojawiał sie pombel puchło to miejsce możliwe że nie wbiłem sie dobrze ale krew sie pojawila w igle teraz mnie to miejsce delikatnie boli

nie wiem ja edytowac post, czy powinien sie ten bąbelek robic ładuje to bardzo powoli na 3 razy nie mam zadnych sladow jak narazie minelo z 10godzin nadal troszke boli
było klute w dłonie
gosciu, gdyby te 0,(3)g tego czegoś co nazywasz amfetaminą rzeczywiście nią było, to byś nie żył.
tak naprawdę nikt z nas nie wie co sobie tam wstrzyknąłeś, to mógł być na przykład MgSO4, mógł być tynk, mogło być jakieś inne gówno, skąd my mamy to wiedzieć?
Jesteś idiotą wstrzykując sobie takie śmieci do krwioobiegu. Taka jest prawda.
  • 20 / 2 / 0
moj roztwór wyszedl klarowny troche osadu zostalo na filtrze i nawet po kilku godzinach pozostawał bez zmian, a towar miałem świezutki był wilgotny jak kokaina ktora kumpel kiedyś przywozil z Peru nie nadał sie do robienia sciezki śmierdział przy otwarciu worka jak brałem na probe przed zakupem wsadzilem paluch zeby posmakowac to mi poł mordy zesztywniała.Po przerobieniu 10gram w jakies 3 dni przez kolejne 5 nie mogłem dojsc do siebie czułem sie jak najarany trawa kreciło mi sie w głowie jak zajarałem szluge ale juz jest ok sladów zadnych nie mialem delikatny bol pieczenie zniknelo po 2-3dniach.Ogolnie polecam dla ludzi z duża tolerancja choć i tak trzeba podobne ilości aplikować ja po kilku miesiącach przerwy przerabiam 5gram przez noc.
ODPOWIEDZ
Posty: 445 • Strona 40 z 45
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.