Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 8 z 10
  • 8104 / 897 / 0
@taurinnn
Z kapsułkami bardzo dobry pomysł i nie rzuca się w oczy.Zawsze można powiedzieć jak ktoś się zapyta co łykasz ? Odpowiadamy suplementy diety czy chociażby paracetamol - no bo kto się będzie przyglądał czy to kapsułka czy zwykła tabletka ( pisze tak, ponieważ nie ma chyba... paracetamolu w kapsułkach)
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 140 / 43 / 0
Od długiego czasu walę fetę tylko i wyłącznie oralnie, jest to zupełnie inne życie. Wcześniej było ponad 5 lat rzeźni na sniffie.

Czytałem niegdyś sporo badań na temat uzależnienia od amfetaminy i poszukiwania tej cienkiej linii pomiędzy uzależnieniem, a stosowaniem jej tylko w celu uzyskania efektów pożądanych, bez utraty kontroli. Wszędzie wskazywano, że samo wciąganie nosem, wyjęte z kokainowej kulturki, jest podstawową kwestią narkotycznego podejścia do amfetaminy.

Właśnie to sprawia, że traktujemy tę substancję jako narkotyk, zaczynamy z nią się obchodzić z kultem, a co najważniejsze, tracimy kontrolę nad dawkami. Bo co to za problem wciągnąć 1g fety w jeden dzień? A w przypadku dawkowania doustnego nie wyobrażam sobie przyjąć czterdziestu kapsułek po 25mg, chyba nikt sobie tego nie wyobraża?

Stąd najpierw stosowałem gotowe piguły (75mg, dzieliłem na dwa) z amfetaminą, ale źródło wyschło. Później zacząłem towar primasort, ładować w kapsułki, odważając po 20-50mg (z wagi jubilerskiej odważam 100mg i dzielę na teoretycznie pięć równych kupek, skala błędu to kilka miligramów), robiąc sobie takie zaplecze, w zależności od tego jaki ciężki mam mieć dzień. Jednego tabsa stosuję rano po śniadanku i cały dzień nic. Bez problemu jem obiad w porze obiadowej, później kolację i idę spać o normalnej porze (jeśli chcę, choć mogę posiedzieć dłużej o parę godzin, ale z zaśnięciem raczej nie ma problemu).

Pierdolenie o biodostępności naprawdę jest kretyńskim podejściem w tym przypadku. Przy tego typu intoksykacji 5g substancji z pierwszej ręki starczy mi na ponad 4 miesiące! Tolerancji jako takiej nie odczuwam, biorę w tygodniu, w weekend odpoczywam. Rano do tego biegam, wieczorem czasem wyskoczę na jakichś sport.

Jeśli ktoś ma problem ze ścierwem, bo serio chce je brać, ale zawsze traci kontrolę, później nie śpiąc i nie jedząc przez kilka dni, to to jest panaceum. Tylko przed rozpoczęciem tego stylu życia (bo nie wiem jak to inaczej nazwać), warto zrobić sobie chociaż miesięczny detoksik, aby nie walczyć ciągle z tolerancją.

Jedyne skutki uboczne jakie odczuwam to podniesione libido, co często denerwuje z wiadomych względów, przeciętny inteligentny człowiek nie lubi być na co dzień napalony. Dodatkowo w trakcie zażywania mam niezbyt rozkoszny kał, w którym znajduje się nadmiar żółci, ale myślę, że to specyfika mojego organizmu, bo przy ładowaniu w kinol również mi się to zdarzało.

Co najlepsze, to bez zarywania nocki, gdy zaprzestanę brać, nie ma praktycznie w ogóle zjazdu. Delikatny jest, który trwa jeden dzień, ale objawy to głównie zwiększony apetyt i lekkie zmęczenie, bez porównania do potężnej mordęgi przy sniffie.

Tyle na ten temat. Mam nadzieję, że ktoś wyciągnie z mojego postu jakieś wnioski i może mu pomogę walczyć z uzależnieniem od amfetaminy, które można przeobrazić w zwykłe jej zażywanie.

Oczywiście przy takich minimalnych dawkach, o jakich mówię nie mamy pizdy nad głową, ale efekty typu clearhead, zwiększona kreatywność i motywacja do pracy występują, a to sobie cenię najbardziej w amfetaminie. Żadna inna używka (może z wyjątkiem MDPV, ale to piekło na Ziemi) nie daje mi tego typu efektów. Dzięki amph jestem w stanie stwierdzić, że wyprzedziłem samego siebie, moich rówieśników o jakieś 10 lat z czego jestem zadowolony, choć pewnie odbije się to tym, że będę żył o te 10 lat krócej xD
  • 106 / 12 / 2
Poruszyłeś w ogóle inny cel zażywania fety. Zgadam się z tym co napisałeś ale ty mówisz o zażywaniu w celu lekkiej stymualcji i poprawieniu tylko swojej wydajności..

3/4 ludzi używających amfetaminę zażywa ją żeby się porobić tzn osiągnąć jak najmocniejszy efekt. W tym co napisałeś jest bardzo dużo prawdy ale bardziej dla osób stosujących fete w innych celach. Po za tym sniffem tez można osiągnąć efekty i zalety o których napisałeś przy małych dawkach. Na moim przykładzie, jakbym miał zażyć kapsułkę z 50mg fety to już wolał bym jej w ogóle nie brać bo u mnie by spowodowała tylko większe parcie na fetę..

Ale co do podania oralnego, pomysł z kapsułkami jest bardzo trafny. Ja polecam kapsułki żelatynowe są bardzo wydajne. zresztą to nie żadna nowość, nie raz przynajmniej ja się spotkałem z kapsułkami np z jakimiś rc lub MDMA bo ktoś sam robił piguły.

staraj się nie cytować postu będącego bezpośrednio nad Twoim /// WRB
Pamiętajcie drogie dzieci ze tym wyższy lot tym gorszy upadek :-D
  • 1089 / 150 / 0
Pewnie dużo prawdy jest w tym co piszesz @rcmc. Tylko że jak ja na to patrzę jako osoba uzależniona od amph to dla mnie jest to nie do przeskoczenia - takie małe dawki. Może gdybym takim sposobem zaczął 10 lat temu z fetą to ten sposób byłby dla mnie zadowalający i bym się nie wpierdolił w uzależnienie. Po tym co przeżyłem z substancją nie ma dla mnie szans na takie "lekkie" smyrnięcie. Bym po prostu wiedział że może być mocniej (lepiej) i bym dopierdalał %-D tak na chłopski rozum.
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

chad / hyperwrb@tutanota.com
  • 140 / 43 / 0
Dlatego pisałem, że przed rozpoczęciem takiego stylu życia trzeba zrobić solidny detoks.

Jeśli chodzi o parcie na tarcie, to niemożliwym według mnie jest przyjęcie 40 kapsułek po 25mg w ciągu jednego dnia, a to równa się jednemu gramowi. To po prostu wydaje mi się popierdolone. Zaś w przypadku sniffa nie ma problemu, aby sobie posypać to tu, to tam i bardzo szybko wchodzi nam w klamę ponad 1g. Z reguły można sobie założyć, że będziemy sniffować 50mg dziennie, ale rzeczywistość pokazuje, że prędzej, czy później kończymy na waleniu ile się da. W przypadku kapsów, kilka tylko razy dołożyłem sobie wieczorkiem, bo chciałem rzeczywiście coś zrobić, ale parcia nie ma.
  • 177 / 44 / 0
06 maja 2019rcmc pisze:
Dlatego pisałem, że przed rozpoczęciem takiego stylu życia trzeba zrobić solidny detoks.

Jeśli chodzi o parcie na tarcie, to niemożliwym według mnie jest przyjęcie 40 kapsułek po 25mg w ciągu jednego dnia, a to równa się jednemu gramowi. To po prostu wydaje mi się popierdolone. Zaś w przypadku sniffa nie ma problemu, aby sobie posypać to tu, to tam i bardzo szybko wchodzi nam w klamę ponad 1g. Z reguły można sobie założyć, że będziemy sniffować 50mg dziennie, ale rzeczywistość pokazuje, że prędzej, czy później kończymy na waleniu ile się da. W przypadku kapsów, kilka tylko razy dołożyłem sobie wieczorkiem, bo chciałem rzeczywiście coś zrobić, ale parcia nie ma.
Jak tak naprawdę jest to musisz mieć psyche silna jak skurwysyn, u mnie nie ważne czy kapsułka czy krecha jak moje „Ja” się odezwie to przeważnie koło 5 rano realizuje dopiero ze wjebalem dwa razy więcej niż zaplanowane a nawet nwm kiedy %-D
  • 140 / 43 / 0
Długie lata szlifowania skilla. Najwięcej na początku dało mi porzucenie MDPV, co było istnym hardcorem po rocznej jeździe. Później było odchodzenie od benzo - clonazolam/etizolam/flubromazolam po ponad dwuletniej przygodzie.

To drugie "Ja" mi również się załącza po dawce ~100mg i więcej, wtedy już tu się mam, tylko amfa, techno, amfa, techno.
  • 1 / 1 / 0
Temat mikro dawkowania amfetaminy wałkuje od pół roku gdzieś. W moim przypadku problem jest z jakością "towaru", raz jest lepszy raz gorszy. Za każdym razem trzeba od nowa ustalać dawkę metodą prób i błędów. Kapsułki po 10-20mg nie dają żadnego efektu, dopiero gdzieś koło 50mg ale też zależy od dostawy. Niestety kolejna partia i znowu zabawa z wagą i obserwowaniem reakcji... Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem byłby Adderall jednak jest po za moim zasięgiem. Najprawdopodobniej uda mi się zdobyć metylofenidat ale nie wiem czy działanie będzie takie jakiego oczekuje. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi lekami?

/Używamy nazw substancji, nie handlowych/ misspill
  • 3431 / 1087 / 0
Jest cały wątek poświęcony metylofenidatowi, czyli rzeczonej Concercie.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 52 / 2 / 0
28 maja 2019noooooowy pisze:
Najprawdopodobniej uda mi się zdobyć metylofenidat ale nie wiem czy działanie będzie takie jakiego oczekuje. Ma ktoś jakieś doświadczenie z tymi lekami?

/Używamy nazw substancji, nie handlowych/ misspill
MPH w formie leku concerta kupiłem sobie jakiś czas temu na test. Głównie pod tym kątem czy będzie właśnie lepszy niż zwykła amfa. Jedyne co odczuwam po przyjęciu takiej kapsułki to rozdrażnienie i lęk, nie wiem czy to tylko u mnie ale ogolem nie poleciłbym. Próbowałem tez kruszyć i wciągać do nosa ale kapsy są tak mocno skonstruowane że ZAWSZE nawciagasz się kupę plastiku.

I teraz pytanie ode mnie bo widze ze trochę piszecie o kapsułkach a mi się wydawało ze to chyba najlogiczniejszy sposób przyjmowania amph oralnie. Z TYM ŻE! Skoro niedostępność P.R. to prawie 99% to czemu nie wsadzic sobie takiego kapsa w dupe jak zwykły glicerynowy czopek? Chyba właśnie to wypróbuje bo bardzo mnie ciekawi 😏😏😏
ODPOWIEDZ
Posty: 93 • Strona 8 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.