Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
18 marca 2020omsA pisze: Wczoraj trafiłem na coś podobnego, też niby nic nie gryzlo, a przy 3 czy 4 lince krew z nosa i do teraz ciężko bez bólu zarzucić już normalnego smierdziela
Może ten sam wyrób, hehe. Dostałem info że to było 3 dni temu robione.
Nie wiem, rano będę testował bo ja ciągów i nocek dla własnego dobra j zdrowia nie robię.
A co do @up, z tym schizujacym działaniem to chodzi o wysuszona juz paste czy zapodana mokra? Bo jeśli mokra to może efekt tych rozpuszczalników i tyle.
Scalono | 909
Zastanawia mnie to ze moja pasta po wysuszeniu w 100% zgadza sie z tymi ktore opisuja poprzednie posty mowiac, ze to jeden z lepszych speedow jakie mieli w zyciu. Albo ja jestem jakis nienormalny albo za malo biore, ze mnie to nie klepie. Jakies rady, nie wiem, lekko to pomoczyc zeby lepiej sie lapalo do sluzowki? Bo tak to splyw w chuj, a sama fuka jest sucha jak wiór.
//wybaczcie ze post pod postem ale juz nie moglem edytowac, jakby ktos mogl to prosze scalic.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
Po zostawieniu normalnie do wyschnięcia robi się z tego normalny proszek, który nie przykleja się do worka itp. Na początku robi się z grudy "twarogu" śnieg, puszysty śnieg.
Po sztuce twarogu (nie warzyłem już później lajnów z tej sztuki jak wyschło) latałem dobę, nic nie jadłem tylko piłem browary, bimber i paliłem szlugi, byłem w chuj porobiony ale tak normalnie, z czysta głową i ogólnie ogarnięty. Po ponad dobie jak już zjebany w chuj - bo bez jedzenia i z alkoholem zacząłem się czuć bardzo zmęczony u znajomego rozsypałem sztukę tej pasty na 3 osoby i po pierwszej lajnie, nie wiem, może ze 100mg znowu mnie wyjebało ale tak, że normalnie się czułem tak jak bym dzień wcześniej nic nie pił i nie ćpał, no po prostu czułem się elegancko. Znajomy, zaprawiony w boju i z nie jednego "gara" jadł jak zajebał tej pasty to zaczął przemeblowanie w mieszkaniu robić :D i mówił, że w końcu prawilnej fety zajebał a nie tego co lata ogólnie u nas na mieście - a lata sporo tematów. Kolejnemu koledze też dałem sztukę tej pasty i tak samo przez prawie dobę mu starczyło - a gość też dobrze lubił polecieć sobie za granicą jak był i miał wszelakie materiały pod nosem.
Zmierzam do tego, że pasta to feta jak feta, kurwa i nie ma co pierdolić :D No chyba, że dostaje się wałek w postaci pasty bo w takim stanie skupienia substancji łatwiej wpierdolić wszelakie wypełniacze i inne gówna.
A i nie dostrzegłem różnicy w mocy jak waliłem wysuszony ten materiał czy jeszcze wilgotnawy. Wilgotnawy po prostu bardziej jebał rozpuszczalnikiem ale z kolei suchutki proch wkurwiał mnie bo mi do gardła leciał jak wciągałem, no ale w sumie nos wysuszony był po wczesniejszych kreskach.
Proszek - Szybko się kruszy, nie jebie, mało wychodzi ćpania i od razu u mnie wlatuje na gardziak i słabo bez popicia polecieć, mnie słabo dosyć kopie i musze wiele lini zajebać co kończy się zatruciem.
Gruz - Ciężko w cholere rozwalic, w kardzie sie wgłębienie zrobiło. Miałem małe więc wszystko na raz walnąłem, bez bólu, brak smaku choć też wleciało na gardziak, zajebiste do zajebania i temat fajny bo dobrze kopnął, brak zatrucia miałem.
Pasta - Wypala w cholere nos, zawsze się kończy u mnie z łzą bynajmniej z jednego oka, peak na konkrecie, śmierdzi w cholere na cały pokój i zjazd w przeciwieństwie do innych form jest wyjątkowo mocny i łatwo mi z tym o zatrucie amfetaminowe.
Może mój brak doświadczenia ale póki co gruz najlepszy, niby to samo a różnica w tym konstynstencji u mnie dużo zmienia. Pasta i proszek mówią że czysty towar z produkcji bo od członka rodziny, więc to chyba mój organizm tak źle przyjmuje fete.
20 marca 2020pawoleh666 pisze:Gdzie to dostales? (województwo)18 marca 2020omsA pisze: Wczoraj trafiłem na coś podobnego, też niby nic nie gryzlo, a przy 3 czy 4 lince krew z nosa i do teraz ciężko bez bólu zarzucić już normalnego smierdziela
Może ten sam wyrób, hehe.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
13 lipca 2020demangesokeres pisze: Wszytko zależy jak kto zrobi pastę z ilu oleju plus jaki uzyje alkohol plus co dosypie. Czysta pasta wyrywa z butow jeśli była robiona z oryginalnego oleju. W Holandii ceny są śmieszne tyle tego jest. Fetka to juz wyższa szkoła jazdy i czysta się ceni a działają podobnie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.