Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
oczywiscie, że po ciągu to
umysł
nie wykorzystuje fety do nauki bo szkole rzucilem a chodzilem do niej tylko bedac mocno zrobiony az sie dziwie sobie ze mi sie to podobalo. Dlatego c oz tego ze sie pouczysz zarwiesz kilka nocek pozniej trzeba isc na zwale do szkoly cos zaliczyc czy psiedziec na lekcji odpwiedziec cos i o to pytalem jak wam to wychodzi bo ja sobie tego nie wyobrazam :)
Nieraz jak byłem wystrzelony na max po np. godzinke łapałem się na tym że czytam i tak naprawdę czytam to dla samego czytania, mnie konkretne wyjebanie nie pomagało tylko ilosć by móc się mocno skupić ale nie zamotać (kto był full wyjebany to dobrze wie jaki to stan ) przy białku które było w 2003/2004 o ten stan trudno nie było.
Jeżeli były sytuacje że się nie spało, wkuwało czy robiło jakąś prackę na rano zawsze coś trzeba było zostawić, aby dociągnąć zresztą w moim byłym ZespoleSzkół o zmotanie o 8.00 rano wora nie było trudno, zresztą to już inny temat.
Pytanie jakie postawię zdecydowanie pasuje do tego wątku, ale ma charakter bardziej...logistyczny.
Otóż jak wiadomo sesja zbliża się wielkimi krokami, zaś w moim przypadku większość zaliczeń jest na ostatnich zajęciach, ergo - przed sesją. Sprawa ma się tak : 16 stycznia - kolokwium, 17 - kolokwium i egzamin, 19 - dwa kolokwia i egzamin. Podobnie, jednak nieco lżej: 30 stycznia - egzamin, 31 - jak wyżej, 2 lutego - tadararam tam tam tam tam - nie inaczej, egzamin. Otóż pytanie brzmi następująco: jak rozplanować wszystko tak, aby nie wylądować w Drewnicy z diagnozą objawów wytwórczych? Rzecz jasna do nauki nie zabieram się dzień przed egzaminem, od kilku dni robię skrypty, itd, jednak ostre zakuwanie - co tu kryć - będzie na spidzie. Tak więc, młodzi adepci amfetaminologii - zabłyśnijcie wiedzą i intelektem. Dodatkowe wskazówki - posiadam zopiclony w razie ewentualnej potrzeby uśpienia w liczbie 20 sztuk, aczkolwiek obawiam się, że jest to zbyt mała ilość proporcjonalnie do "pomocy naukowych" ( I niech mi tu nikt nie pie****i o szkodliwości spida i możliwości nauczenia się wszystkiego bez wspomagania. Jestem na takim kierunku, gdzie semestralnie czytamy ok 700 pozycji - polonistyka, nie inaczej - i zaliczenie tego wszystkiego na trzeźwo jest fizycznie awykonalne. )
A tak poza tym, to mam takie same zdanie jak przekum. [wyrzuciłem post @przekum - surveilled]
przekum pisze:Pierdolone pseudoyntelygenty a szaliczek masz?
Moja recepta na ścierwo - zero dociągania i nie za często. Wtedy jest fajnie. ;)
x = x
godzina wysiłku umysłowego <nauka>
godzina wysiłku fizycznego <wyjście z psem, pozmywanie naczyń etc.>
Mózg wtedy najlepiej przyswaja wiadomości których się nauczył i ma czas na powkładanie ich do swoich 'szufladek', na zamiane praktykowanie tego sposobu przynosi satysfakcjonujące korzyści. Sam się tak uczyłem i nauka szła łatwiej i szybciej.
Po 100mg średniej jakości amf też idzie dobrze
żeby offtopu nie było :D
:)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.