- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Dla mnie to taki typowy osiedlowy mix. Ròżne mordy i sebki ktòre ćpają fete na zwale lub na lądowanie dopalają mj. Najlepsze jest to, że mieszają alko z fetą i wypijają tego alko morze. Raz zrobiłem takiego mixa i wystarczy. Zwała niesamowita. feta od sebixa i mocne alko. Podobne po wciągnięciu zrobiłem się blady i zajebałem łbem w szafke i blackout na lòżko. Nie wiem skąd ko!ega to miał, i co było w środku ale miało zapach jakby tynku.
Potem nadeszła dobra era dla mnie, gdzie mogłem mieć fluorofete bez wychodzenia z domu i zaprzestałem ganiania za dillowanym ścierwem.
Podsumowując mix alko i fety to dla mnie głupota, ale na zjazd po fecie mj to błogosławieństwo bo niweluje negatywne sidyi pozwala się przespać.
Mixowanie mj i amfy jednocześnie u bardziej Wrażliwych może wywołać krzywe jazdy z psychozami włącznie.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
U mnie z 200-250mg szybkiego plus po chwili kilka solidnych buchow bonga daje takie odprężenie ze przez pierwsze kilkanascie minut siedzę i nic nie robię delektując się srogą banią.
Polecam zawsze miec przy sobie paczkę alpry, albo innego benzo na wypadek własnie bad tripa, lub pozniejszej zjebki.
Załapałem bad tripa, myślałem że zaraz umrę, rozważałem wezwanie pogotowia i kazałem sprawdzać znajomym zachowanie w przypadku zawału. Czułem prace serca, lekki ucisk i czułem się fatalnie. Przenieśliśmy się z naszej melinki, do domu kolegi. Tam się położyłem, chciałem tym uspokoić tętno ale, mimo wszystko to nie pomogło. Siedziałem jeszcze tak z godzinę w pozycji ułatwiającej oddychanie, miałem bardzo płytki oddech i ciężko mi było to robić. Około (20) zacząłem się mocno trząść, uznałem że to oznaka iż gibon schodzi i faktycznie się nie myliłem. Ogólnie przez strach w ogóle nie czułem jego działania ale, wydaje mi się że po prostu nie zwróciłem na to uwagi. Po chwili wstałem z krzesła i byłem jak nowy. Nie wiem naprawdę czym było to spowodowane, przez ostatnie 3 dni łączyłem to i czułem się git. Wydaje mi się że ten gibs, mógł mnie rozjebać i może to sobie wkręciłem. Jednak te objawy, były całkiem niepokojące.
Jeśli ktoś wie albo, miał podobnie, fajnie jakby napisał czym było to spowodowane.
Ogólna ocena negatywna, ta sytuacja mnie bardzo zraziła ale, wcześniejsze połączenia było okej!
Może zadziałać podobnie do m-ki ale trzeba "łapać" te banie. Jak kiedyś po pigułach z twarzy kumpla zaczęła odpadać skóra. Jazda jak po LSD tylko w chuj ulotna. LSD które wg mnie jest najpiękniejszym narkotykiem świata (ogólnie psychodeliki)
--------------------------------
Reszta nocy spędzona na chacie dla bezpieczeństwa. Bardziej psychicznego. Muza wkręca się cudownie ale co jakiś czas, pewnie jak mj działa. Ogólnie faza konkretna i piękna, po lajstrze pełna kontrola i cieszenie się banią, po mj pełny luz i chill. Coś wspaniałego, zajebista współpraca 2 substancji. Pierwszy raz robię coś takiego. I mam 2 wnioski. Jeszcze msc temu nawet bym nie spojrzał na marysie, bo zawsze źle mi się kojarzyła. Zamuł, brak chęci, apatia, nieogar, jestem najgorszy na świecie. Od dzisiaj maria ma stałe miejsce w moim serduszku; po prostu musiałem się nauczyć z nią obchodzić i łączyć. 2 wniosek: niestety marysia będzie się musiała mną podzielić z inną. Od tej szmaty chyba się nie uwolnię już nigdy, obiecywałem sobie że już do niej nie wrócę i byłem święcie przekonany że się uda. Mam przecież silną wolę i biała nie jest mi już potrzebna. Tak sobie mówiłem. Wiem że zerwanie z dziewczyną to nie jest dobry powód powrotu do ćpania no ale chuj. Dla mnie był xd No i pierwsza nocka zaliczona, a ja głupi dalej się zachwycam spotkaniem z tą szmatą. Niestety prawda jest taka że nadal ją kocham. To że jest miłość w jedną stronę mam na uwadze. Najlepsze jest to że dalej uważam że to ja mam nad wszystkim kontrolę i wgl jaki to ja nie jestem inteligentny, sprytny i przebiegły. Kurwa, ja to chyba nigdy już nie zmądrzeje Stara miłość nie rdzewieje poza tym czuję się tak jak bym był do tego stworzony, a jak się oswoję z tą myślą to bd brał nawet jak poznam prawdziwą dziewczynę. (Skończyłem brać bo się zakochałem i w tym okresie fuka serio nie była mi potrzebna. Niestety moja wybranka okazała się kurwą grającą na 2 fronty) Fetka przynajmniej mnie nie zdradzi. Wiem czego się po niej spodziewać (niczego kurwa dobrego). I za to ją lubię
Scalono - taurinnn
ja latam
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.