Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 303 • Strona 22 z 31
  • 1512 / 183 / 0
Każdy tak ma prędzej czy później. To znak że organizm ma już dość
  • 4599 / 722 / 0
Wplote w to motyw alko, bo bez tego ten mix jest niepełny.
Dla mnie to taki typowy osiedlowy mix. Ròżne mordy i sebki ktòre ćpają fete na zwale lub na lądowanie dopalają mj. Najlepsze jest to, że mieszają alko z fetą i wypijają tego alko morze. Raz zrobiłem takiego mixa i wystarczy. Zwała niesamowita. feta od sebixa i mocne alko. Podobne po wciągnięciu zrobiłem się blady i zajebałem łbem w szafke i blackout na lòżko. Nie wiem skąd ko!ega to miał, i co było w środku ale miało zapach jakby tynku.
Potem nadeszła dobra era dla mnie, gdzie mogłem mieć fluorofete bez wychodzenia z domu i zaprzestałem ganiania za dillowanym ścierwem.
Podsumowując mix alko i fety to dla mnie głupota, ale na zjazd po fecie mj to błogosławieństwo bo niweluje negatywne sidyi pozwala się przespać.
Mixowanie mj i amfy jednocześnie u bardziej Wrażliwych może wywołać krzywe jazdy z psychozami włącznie.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1 / / 0
W moim przypadku to combo sie nie sprawdza, zawsze gdy jestem "szybki" i zapale buszka to po 15-20 minutach zaczynam odczuwać szybsze bicie serca, schizy że zaraz zejde i brak kontroli nad sobą, wstaje z miejsca (gdy wcześniej siędziałem), zaczynam chodzić i łapać dziwne stany, przeważnie trwa to jakoś przez 1-1.30 h. Mogę śmiało powiedzieć że takie fazy zacząłem mieć po jaraniu "fake haszu/dopów". Kilka lat wyjętych z życia, nie jaram tego już kilka miesięcy lecz obawiam się i jestem co do tego w sumie przekonany że nie jest mi dane już łączyć Marii z Anią :/.
  • 1 / / 0
Każdy organizm inaczej reaguje na każdą substancję.
U mnie z 200-250mg szybkiego plus po chwili kilka solidnych buchow bonga daje takie odprężenie ze przez pierwsze kilkanascie minut siedzę i nic nie robię delektując się srogą banią.

Polecam zawsze miec przy sobie paczkę alpry, albo innego benzo na wypadek własnie bad tripa, lub pozniejszej zjebki.
  • 26 / 1 / 0
Mnie mix amfetaminy z marichuana trochę przypomina MDMA. To znaczy nigdy nie będzie tak jak po dobrych pixach. Ale mam wrażenie że trochę jest podobnie. :D
https://hyperreal_upp
  • 1 / / 0
Ogólnie nigdy więcej. To był trzeci dzień "ciągu", ubrałem to w cudzysłów ponieważ, latałem cały czas z przerwą na sen 4/6h dziennie. To tak, tego dnia rano zjadłem jednego porządnego szczura (11:00), na przedłużenie zjadłem jednego malutkiego (14:00) i poszedłem do domu. Koło 17 wyszedłem wraz z kumplami, mieli bardzo dobrego gibona, (mam spory staż w paleniu, był to jeden z lepszych jakie paliłem). O 18 posypałem skurwysyna na przekątną lusterka (mw wielkości połowy Iphona XR) Z białkiem mam małe doświadczenie, próbowałem raz 3 lata temu, w listopadzie latałem 3 dni i teraz. Była to dla mnie więc, dosyć duża dawka. Zaczekałem aż szczurzysko ujawni działanie, do tej pory było wszystko jak najbardziej w porządku. Po chwili skręciłem tłoka (czysty), nie był jakiś wielki ale, taki odpowiedni. Kiedyś paliłem bardzo dużo gibona, przez miesiąc jadłem codziennie kilka wiader. Potrafiłem jeść po 3 tłoki pod rząd i nie mieć jakoś mocno. Wiadomo czasami się trafiał na tyle dobry gibon że, po jednym miałem gitare. Mieszkam jednak w małym mieście i była to w tamtym czasie loteria. Były to mniej więcej początki mojej przygody z używkami więc, nie posiadałem super kontaktów. Teraz pale 2/3/4 razy w tygodniu, po prostu mnie to jakoś nie ciągnie (nie wydaje na to raczej pieniędzy, moi znajomi są wciągnięci i sami proponują, ewentualnie dobijam się im w razie potrzeby). Wracając do tematu, z racji tego mam dość słabą tolerkę do baczuni. Chwile po zjedzeniu pistona, przez jakieś 5 minut, jedyne co mówiłem to "Jest masno Ni". Nagle poczułem że, moje serce zaczyna nakurwiać jak wiertarka. Nie przejąłem się tym z początku, jednak po jakimś czasie się tym przestraszyłem.
Załapałem bad tripa, myślałem że zaraz umrę, rozważałem wezwanie pogotowia i kazałem sprawdzać znajomym zachowanie w przypadku zawału. Czułem prace serca, lekki ucisk i czułem się fatalnie. Przenieśliśmy się z naszej melinki, do domu kolegi. Tam się położyłem, chciałem tym uspokoić tętno ale, mimo wszystko to nie pomogło. Siedziałem jeszcze tak z godzinę w pozycji ułatwiającej oddychanie, miałem bardzo płytki oddech i ciężko mi było to robić. Około (20) zacząłem się mocno trząść, uznałem że to oznaka iż gibon schodzi i faktycznie się nie myliłem. Ogólnie przez strach w ogóle nie czułem jego działania ale, wydaje mi się że po prostu nie zwróciłem na to uwagi. Po chwili wstałem z krzesła i byłem jak nowy. Nie wiem naprawdę czym było to spowodowane, przez ostatnie 3 dni łączyłem to i czułem się git. Wydaje mi się że ten gibs, mógł mnie rozjebać i może to sobie wkręciłem. Jednak te objawy, były całkiem niepokojące.
Jeśli ktoś wie albo, miał podobnie, fajnie jakby napisał czym było to spowodowane.
Ogólna ocena negatywna, ta sytuacja mnie bardzo zraziła ale, wcześniejsze połączenia było okej!
  • 5 / / 0
Faza jest zajebista, zależy co zrobisz. Ja po 1g fety i ok. 0,5g zioła łaziłem w nocy po parku i piłem bro. I miałem paranoje jak skurwysyn na psy. Od białego miałem chwilę (3tyg) przerwy, laikiem nie jestem i pierwszy raz miałem taką schizę. Najlepsze jest to że mi się to podobało xd mój bracik mówi że ćpun na zawsze pozostanie ćpunem i ma chyba kurwa racje.

Może zadziałać podobnie do m-ki ale trzeba "łapać" te banie. Jak kiedyś po pigułach z twarzy kumpla zaczęła odpadać skóra. Jazda jak po LSD tylko w chuj ulotna. LSD które wg mnie jest najpiękniejszym narkotykiem świata (ogólnie psychodeliki)

--------------------------------

Reszta nocy spędzona na chacie dla bezpieczeństwa. Bardziej psychicznego. Muza wkręca się cudownie ale co jakiś czas, pewnie jak mj działa. Ogólnie faza konkretna i piękna, po lajstrze pełna kontrola i cieszenie się banią, po mj pełny luz i chill😎. Coś wspaniałego, zajebista współpraca 2 substancji. Pierwszy raz robię coś takiego. I mam 2 wnioski. Jeszcze msc temu nawet bym nie spojrzał na marysie, bo zawsze źle mi się kojarzyła. Zamuł, brak chęci, apatia, nieogar, jestem najgorszy na świecie. Od dzisiaj maria ma stałe miejsce w moim serduszku; po prostu musiałem się nauczyć z nią obchodzić i łączyć. 2 wniosek: niestety marysia będzie się musiała mną podzielić z inną. Od tej szmaty chyba się nie uwolnię już nigdy, obiecywałem sobie że już do niej nie wrócę i byłem święcie przekonany że się uda. Mam przecież silną wolę i biała nie jest mi już potrzebna. Tak sobie mówiłem. Wiem że zerwanie z dziewczyną to nie jest dobry powód powrotu do ćpania no ale chuj. Dla mnie był xd No i pierwsza nocka zaliczona, a ja głupi dalej się zachwycam spotkaniem z tą szmatą. Niestety prawda jest taka że nadal ją kocham. To że jest miłość w jedną stronę mam na uwadze. Najlepsze jest to że dalej uważam że to ja mam nad wszystkim kontrolę i wgl jaki to ja nie jestem inteligentny, sprytny i przebiegły. Kurwa, ja to chyba nigdy już nie zmądrzeje 😆 Stara miłość nie rdzewieje 🤣 poza tym czuję się tak jak bym był do tego stworzony, a jak się oswoję z tą myślą to bd brał nawet jak poznam prawdziwą dziewczynę. (Skończyłem brać bo się zakochałem i w tym okresie fuka serio nie była mi potrzebna. Niestety moja wybranka okazała się kurwą grającą na 2 fronty) Fetka przynajmniej mnie nie zdradzi. Wiem czego się po niej spodziewać (niczego kurwa dobrego). I za to ją lubię

Scalono - taurinnn
Martinez Luciano Escobar :extasy:
  • 239 / 50 / 0
po 2 godzinkach od 2 grubyyych lajnach sredniego sortu poszla jedna lufeczka.i super super klimat a ta eufo po zaciagnieciu kurwa chocbym kraka palil takie dzwonienie w uszach
ja nawet nie chodze
ja latam
  • 4633 / 767 / 0
Jeden z najbardziej rysujacych głowę mixow, jeszcze alko do tego. Zaluje ze spędziłem przy tym mixie lata swojej młodości.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Za to jaranie na zejściu. Coś strasznego
ODPOWIEDZ
Posty: 303 • Strona 22 z 31
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.