Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Do teraz pamiętam jak w lutym jedna z dziewczyn (która imho miała super charakter, wygląd) zaczynała ćpać właśnie fukę, na początku była szczęśliwa, a teraz jak przyjdzie do szkoły na lekcje to jest cud :)
Gdy tłumaczyłem jej, że problemy znikają na chwile (a dziewczyna miała je ogromne, od samobójstwa matki, po chlejącego ojca), to mnie wyśmiewała, bo "wciągnie fete" i jest okej, z drugiej strony od zawsze miała skłonności do przeginania, alkohol piła do upadłego, a jak się raz spaliła to nikt jej podnieść nie mógł, jednak ta cała otoczka ćpunki zasłaniała prawdziwe problemy, szukała kogoś z kim mogła by sobie porozmawiać (cóż, koleżanki też za święte nie były), chłopaki na jej temat mieli wyrobione zdanie, właściwie to ja się od niej nie odwróciłem, jednak po pewnym czasie, gdy zobaczyłem, że to zmierza w niebezpieczną stroną (tj. związku), ograniczyłem znajomość do minimum, uhh, co za ulga.
Nie lubię brnąć w stereotypy i popierać mediów, jednak śmiało mogę powiedzieć, że najbardziej z dragami przeginają dziewczyny w wieku 15-18 lat, potem albo się ogarniają, albo nie, z drugiej strony nie wiem co one widzą w tych swoich jazdach, bo, np. na alko to co druga płacze, jest agresywna, potem same sobie obiecują, że "nigdy więcej", by na drugi dzień znowu się zaprawić i to przeżyć, ja zawsze kojarzyłem dragi z czymś, co nam poprawia humor, etc. A one praktycznie na każdym dragi były załamane, śmiać mi się kiedyś chciało, bo jedna z nich na trawie chciała sobie wkręcić załamanie i wyglądało to tak, że z jednej strony nie kontaktuje, wyje, płacze a z drugiej się śmieje, żałosny widok.
Ile ognisk, imprez przeszedłem w życiu tak bardzo rzadko widziałem, aby to chłopaków ktoś musiał nieść, zazwyczaj to właśnie dziewczyny przeginały, może z kilku letnich obserwacji mam takie wnioski, ale sam bym żadnej nie zaproponować libacji, czy kreski, w ogóle nie lubię z kobietami ćpać, są dla mnie takie... sztuczne, jakby na siłę chciały coś wkręcić, czy odpierdolić, bo myślą, że jak po trawie zaczną robić coś krzywego to będą fajne...
Wyjątkiem są chyba tylko niektóre kobiety z hajpa, jednak te tutaj mają pewne rozeznanie w dragach i mówię "niektóre", gdyż czasem łatwo zauważyć, kto kim jest, a tanich lachociągów można tutaj trochę policzyć.
Ja z kobietą pijącą/fukającą nie chcę mieć nic wspólnego, sam nie piję, nie fukam i kurwa wolałbym, żeby antka kupowała, niż ścierwo od nie wiadomo kogo. Tak, dziwne myślenie, wolałbym kobietę uzależnioną od kody niż pijącą/fukającą - dokładnie.
Mefistofeles pisze:Fukające nastolatki (mam na myśli 15-18 lat) to zmora ostatnimi czasy w Polsce... Przez niecałe trzy ostatnie lata praktycznie każda z tych smarkul jest już w ciąży... Co taka dziewczyna ma do stracenia? W sumie to się nie dziwię.
nord pisze: Takie traktuje tak samo jak alkoholiczki. Baba ma siedzieć w domu i dzieciaków pilnować, łazi, wciąga to odemnie chuj w dupe
1) jest tania
2) jest latwo dostepna
3) idealna na odchudzanie (nawet bysicie sie nie domyslili ile lasek to bierze z tego powodu)
4) idealna do nauki (do czasu ale o tym juz nikt nie mysli)
5) silniej dziala na kobiety
6) idealna na problemy rodzinne i wszelkie inne (najgorzej gdy sprobuje taka fuki w czasie gdy ma jakies problemy rodzinne np tak jak kolega mowil samobojstwo matki czy inne powazne problemy,wiem sama po sobie nic tak nie zobojetnia na syf tego swiata jak feta.Ja wlasnie tak sie wpierdoliłam.co prawda swprobowalam w czasie gdy jeszcze nie mialam zadnych problemow ( 17 lat) ale kilka miesiecy pozniej problemy sie pojawily (powazne) nie dał rady czlowiek psychicznie i siegnał po fukę (bo juz ją znał ) i sie zaczęło
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
NaCoCzekasz pisze:Niektóre kobiety się robią wkurwiające po tym. Normalnie je z ręki , a się naszarpie to kozaczy jak głupia.
Z tym odchudzaniem to też nie jest do końca tak że jest do tego idealna, odchudzając się trzeba myśleć bardziej przyszłościowo a domyślam się że takie laski nie biorą pod uwagę tego że jeśli kiedyś będą chciały przestać się odchudzać amfetaminą, to na 98% wrócą do swojej poprzedniej wagi, jeśli nawet nie nadrobią jej trochę. Jest to bardzo prosty mechanizm działania ale można by jeszcze wiele na ten temat napisać
Najśmieszniejsze w tym wszystkim (wiem z doświadczenia z okolicy, trzy koleżanki tak zrobiły) jest sposób, w jaki takie nastolatki radzą sobie z problemem. Wpadają sobie z chłopakiem, ba - jest dziecko - problem amfetaminy z głowy. Szkoda słów :]
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.