Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 10 z 16
  • 1066 / 202 / 0
Hehe, też miałem stały aparat.

A nos się musi wygoić. Odradzam pochłaniania, kolejnych kresek, przez nos. Ostatecznie można wypić :-)
Mi się często zdarzało smarkać skrzepniętą krwią. Ja użyłem sposobu, na przeczekanie.
Takie smarowanie nosa , kremem, raczej słaby pomysł moim zdaniem.
A ząbki, cóż. . póki co tylko pożółkły, od papierosów i pokruszyły się od pięści. Boleć , nie bolą, prawie. Ale szczerze, to boje się iść do dentysty.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 333 / 12 / 0
coś musi być nie halo z tematem , też miałem takie coś..w sumie całkiem niedawno, początkowo jak mi poszła krew to wyjebka standardowo i dawaj dalej , powiem Ci że nawet dobrze się zagoiło ;-) ..początkowo, aż pewnego dnia może to był następny nie pamiętam , obudziłem się-husteczka chcę nosek wyczyścić z nocy i resztek tj wy smarknąć no i ...bęc :huh: rozjebało mi go jak po wybuchu bomby, myślałem że się wykrwawię . Nie wiem jaki był tego powód.. ;-) w każdym razie
Szkoda żeby Ciebie to samo miało spotkać Penelopko, może na razie noskowi dajmy spokój? ;-) a czy smarowanie kremem coś może pomóc ? pewnie tak ale raczej jeśli chodzi o jakieś zewnętrzne ubytki ew gdzieś na brzegu tak głęboko to może wygodniejszy był by jakiś preparat w sprayu ? .

Jeśli już tak o nosie gadamy to mam też pytanie-po jakim czasie nie fukania zaczyna on spełniać swoje właściwe funkcje tzn śluzówka czy coś-po jakim czasie ona się regeneruje po tych zabawach?
<<<La Fete Continue..>>>
  • 705 / 16 / 0
Nie wiem jaka jest nosa natura w kwestii regeneracji, ale wiem na pewno że można sobie trwale uszkodzić nos od środka. Przykład: po kilkunastu miesiącach ćpania, podczas długiego detoksu (nie brałem ponad 1,5 roku) zauważyłem że jak smarkam to z jednej dziurki regularnie wysmarkuję odrobinę krwi. Kiedy zacząłem brać, krwawienia ustały. Aktualnie, kiedy znów nie biorę problem z odrobinką krwi powrócił, ale tym razem nie mam pojęcia czemu zaczęło mi się tak dziać również z lewej mańki, w którą wciągnąłem raz w życiu 5 lat temu. Ogólnie to jak sobie małego palca wepchnę odpowiednio głęboko to przy ujściu zatoki mam taki dołek w prawej dziurce od nosa, podejrzewam że w tamtym miejscu wypaliło mi kawałek tkanki chrzęstnej, mniemam że ostatnie meetingi mogły dobić tą "ranę" i dlatego krwawienia przeniosły się również na lewą dziurkę.
Nie pytajcie jak ta rana powstała bo i tak wam nie powiem :rolleyes:
W każdym bądź razie jak ktoś jest młody i szalony i nie zna umiaru to łatwo może sobie zrobić trwałą krzywdę, o czym przekona się dużo później.
edit: zaznaczam że w ciągu całego mojego życia nigdy nie miałem krwotoku (poza jedynym razem jak dostałem prawego prostego prosto na nos)
A do phenelopki spróbuj takim szpecyfikiem o nazwie Octenisept. Można kupić bez recepty w formie sprayu. Fakt faktem nie należy to do tanich rzeczy, ale jest bardzo skuteczny w gojeniu okolic śluzówki (ja używałem tego robiąc kolczyka w nosie, ale myślę że i w twojej przypadłości może pomóc). Wystarczy prysnąć, chujsteczką zgarnąć nadmiar wilgoci spod nosku i już.
peace
Ostatnio zmieniony 01 lutego 2011 przez Bakoosiowy, łącznie zmieniany 1 raz.
Ryyyyyyyba!
  • 333 / 12 / 0
1, 5 roku ? o kurwa , nigdy takiej przerwy nie robiłem, zresztą ..myślenie- po co ? :blush:
no i jes jak jes. Co do tego nosa to ja jechałem na obie bez hamulców -wyjątkiem były niedzi3ele i święta kiedy drażniłem tylko prawą ;-)
a zapytałem o to bo nie wiem czy ktoś z tu obecnych miał tę wątpliwą przyjemność pracować w zakurzonych pomieszczeniach? -ja pracowałem i nadal to czasem robię. pieniądz potrzebny ale ...udusić się tam można. -dlatego, myślałem że to jakoś przejdzie z czasem tzn zacznie działać tak jak powinien..
a co do Boxu to chyba w nos się nikomu nie udało trafić.. za to było paru co po tyle głowy próbowali..
Bakoosiowy-jeszcze jedna sprawa , mianowicie z tymi dziurkami.. ;-) takie pytanie..jak walniesz, nie przelatuje Ci przypadkiem całość od razu do gardła? ;] ..bo znam kogoś komu dobrze pognieciony proch leci po gardle w momencie snifa.. że np krztusisz się tematem .
...a to podobno się powinno wchłaniać przez śluzówkę i tylko ściekać woda gorzka :huh: ..podobno.
pozdrawiam ;-)
<<<La Fete Continue..>>>
  • 1066 / 202 / 0
WhiteMan46 pisze:
bo znam kogoś komu dobrze pognieciony proch leci po gardle w momencie snifa.. że np krztusisz się tematem .
...a to podobno się powinno wchłaniać przez śluzówkę i tylko ściekać woda gorzka :huh: ..podobno.
pozdrawiam ;-)
Ja też znam taką osobę. A amfa ma lepszą dostępność przez śluzówkę, niż przez żołądek. Właśnie dlatego się ją wciąga, a nie połyka.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 333 / 12 / 0
no dobra -wciąga się :-) też wiem że lepsza biodostępność przy wciąganiu itd..poza tym w tym rytuale całe piękno.. Tylko weź mi skołuj nowy nos tj śluzówke.
ps Ty jesteś ze świętokrzyskiego? bywałem kiedyś w Skarżysku.fajne miasto hehe. pozdr
<<<La Fete Continue..>>>
  • 1066 / 202 / 0
Z tym nosem ciężko będzie. Każda kolejna kreska sprawia mi niesamowity ból. :'(
I don't do drugs. I am drugs.
  • 705 / 16 / 0
WhiteMan owszem, coś takiego zdarzało mi się dosyć często. Nieprzyjemne uczucie, zwłaszcza jeśli towar jest nie pokruszony idealnie (tj. są w nim grudki), staje w gardle, łaskocze, ale jest jedno ale. Tak naprawdę każdemu może się to przytrafić jeśli włoży rurkę do nosa "ciut" głębiej.

edit: właśnie mi się przypomniało, po 1.5 roku zauważyłem krwawienia z nosa, nie brałem ogółem ponad 2 lata wtedy
Ostatnio zmieniony 02 lutego 2011 przez Bakoosiowy, łącznie zmieniany 2 razy.
Ryyyyyyyba!
  • 132 / 3 / 0
Dziękuję za rady, może kiedyś się jeszcze przydadzą, a tymczasem samo się zagoiło, no prawie ;-) .
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki."
Fryderyk Nietzsche
  • 203 / 7 / 0
Poruszyliście temat uzębienia..
Nie wciągam 5,10,15lat itd.. ale od czasy, gdy zacząłem żreć fete muszę częściej chodzić do stomatologa (nie, nie wypadają mi zęby.. :rolleyes: ) ale o wiele szybciej powstają dziury, a szczotkuję je systematycznie.

ale serce, już nie mam do niego siły, z czasem ból utrzymuje się coraz dłużej.. biedne :-(
Nocny Spamer
ODPOWIEDZ
Posty: 151 • Strona 10 z 16
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.